Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Blog :

Nibylandia

Czy kiedykolwiek chodziłeś wśród elfich ścieżek? Pijąc nektar ze świeżych kwiatów Czy widziałeś syreny na brzegach oceanów? Śpiewające swe iskrzące pieśni Próbowałeś wyobrazić sobie to wszystko, Lecz nigdy nie miałeś wystarczająco siły. Umierając przez całe swoje życie Zawsze byłeś dobrym człowiekiem Młodym poetą z marzeniami… Dni spędzone w drewnianym, rodzimym domu Stały się odległą przeszłością Poprzez miesiące leśnych wędrówek Zrozumiałem wreszcie piękno tego świata To piękno nigdy w nim nie umrze Będzie trwać z nim aż do końca I odprowadzi do zielonych bram Nibylandii Gdzie spędzi wieczność wśród spełnionych marzeń On zawsze był marzycielem… Łzy małego chłopca, który stracił nadzieję Zamieniają się kryształami smutku Anioł pociesza zmartwionych, Gdy oni tego pragną… i uwierzą Do odegrania sztuki potrzebna jest wyobraźnia Mały chłopiec nie miał już nigdy ujrzeć dnia Magiczne istoty poprowadziły go w chwale Przed bramy Nibylandii… i poprowadziły jej ścieżkami Zobaczył miejsce, które ktoś obiecał, mu pokazać Teraz on śni wśród różnobarwnych obłoków Spokojny o gwiazdy, które nigdy już nie spadną z nieba Żyje wśród postaci z jego najskrytszych marzeń I jest szczęśliwy, wreszcie odnalazł swe miejsce w raju I już nigdy nic nie zrani jego delikatnej duszy Zazna ukojenia wśród elfich ścieżek Śmiejąc się uwolnioną duszą całymi dniami I słuchając iskrzących pieśni syren I wszystko to sprawiło, że zmarł z uśmiechem na ustach…
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły