Żeby grać black metal, nie trzeba zaraz o szatanie, bogu i płonących przybytkach kultu wszelakiego. Można sobie poharatać wokal przy okazji bardziej przyziemnych tematów jak choćby przyroda, ważne by było strasznie, groźnie i ekstremalnie. Chłopakom z Immortal udało się to jako jednym z pierwszych w black metalowej branży i z czasem styl jaki wykreowali na "Diabolical Fullmoon Misticism" przylgnął do grupy jako znak rozpoznawalny. Uważajcie ten album zmrozi wam krew w żyłach!
Szybki przegląd utworów i proszę wiemy już o co chodzi: "Wintermoon", "Winterstorm" "Cold Wind", genralnie – zimno, zimno, strasznie zimno, a takich epitetów znacznie więcej kryje się w samych tekstach utworów. Ale Immortal na tym nie poprzestaje, swoje brzmienie opierając na potężnej ścianie ciężkich riffów podbitych głębokim basem, starają się niejako zagrać zimę. Czasami udaje im się to naprawdę świetnie jak choćby w "Cold Winds of Funeral Dust". Bębny imitujące powiewy mroźnego powietrza, perka chlasta po uszach a gitara rzęzi jak w trakcie nawałnicy, i nic nie jest w stanie tego zatrzymać. Kolejny kawałek i znów podobnie, tyle że wcale się tym nie nudzisz bo kolesie wiedzą jak zamieszać, żeby każdym następnym razem przykuć uwagę czymś innym i to się nazywa talent.
Owszem, "Diabolical Fullmoon Misticism" to album jedyny w swoim rodzaju, w dodatku grupy która może poszczycić się chyba największym dystansem do samych siebie. Immortal nigdy nie nagrywało majstersztyków, nie szczyciło się muzyczną perfekcją, skrupulatnością w dbaniu o detale, ale nie wszystko do tego się sprowadza. Ich pierwszy krążek to nade wszystko ponad pół godziny dobrego, solidnego blacku o klimacie nie do podrobienia. Dla mnie brzmi świetnie a wy co o tym sądzicie?
Tracklista:
Intro
The Call of the Wintermoon
Unholy Forces of Evil
Cryptic Winterstorms
Cold Winds of Funeral Dust
Blacker Than Darkness
A perfect Vision of Rising Northland
Wydawca: Osmose Productions (1992)
Sparky : Może źle się wyraziłem. Ich materiał na przestrzeni lat nie wyróżnia...
leprosy : Immortal nigdy nie nagrywało majstersztyków Jak to?