
Nie ma na tym wydawnictwie zbyt dużo z black metalu znanego z pełnych wydawnictw podopiecznych Pagan Records, nie ma także charakterystycznej poetyki Nihila, bo zespół postanowił obejść się bez tekstów i prawie bez głosu (wyjątek stanowi sam finał „Napuchną mną drzewa”, gdzie pojawiają się paszczowe dźwięki). Co dostajemy w zamian? Dostajemy postrockowe, zapętlone riffy, stonowaną muzykę, trochę eksperymentów z wykorzystanym instrumentarium (akordeon w „Z melancholika krew nie wypływa”) oraz psychodeliczny klimat przez cały czas trwania „W melancholii”.
Trochę z tego klimatu warto byłoby przenieść na pełne albumy zespołu, zastosowanie akordeonu także może w przyszłości stanowić mocny punkt muzyki Furii. Jeżeli jednak te zmiany miałyby nastąpić kosztem tekstów i wokali Nihila oraz blackowego pierwiastka muzyki, to jestem na nie. Z tego też powodu jako miłośnik chociażby „Marzannie, Królowej Polski” pozwolę sobie zaapelować: Nihilu i Furio - na najnowszym albumie nie idźcie tą drogą.
Ocena: 7/10
Tracklista:
01. Z melancholika krew nie wypływa
02. Napuchną mną drzewa
Wydawca: Pagan Records (2013)
lord_setherial : No nie do końca wydaje mi się by straciła Blackowy klimat.
oki : straciła chociażby blackowy klimat, straciła na sile, agresji i mocy - mało...
lord_setherial : Co straciła Twoim zdaniem? Według mnie rozwijają się we właściw...