Kevin Moore to godny następca Rogera Watersa, gdyż tak jak były lider Pink Floyd wykazuje zamiłowanie do grania smętów. Po odejściu z Dream Theater, ten genialny klawiszowiec zajął się solową działalnością i produkcją płyt, czego pierwszym owocem było "Dead Air For Radios" wydane pod szyldem Chroma Key.
Na wydanym dwa lata potem "You Go Now" Moore
poszedł jeszcze dalej ze swoimi pomysłami, jeśli chodzi o wykorzystanie
elektroniki. W zasadzie to zastanawiam się czy jest to muzyka
progresywna, czy to głęboka alternatywa, czy też już trip-hop. W
zasadzie mamy tu do czynienia z całą masą klawiszy, loopów, sampli,
przetworników dźwięku itp. Wszystkie dziewięć utworów, choć
elektroniczne, to zawierają śladowe ilości innych nurtów jak choćby
industrial, acid-jazz czy nawet indie - a wszystko przy wykorzystaniu
jedynie elektroniki. Chroma Key zaserwowała kawał narkotycznej, jednostajnej, a zarazem urozmaiconej muzyki. Raczej próżno tu szukać ujmujących melodii - "You Go Now" swój urok ma w nastroju, w przestrzeni jaka emanuje z tego wydawnictwa, w pewnym chłodzie i nostalgii, która przebija się z tych dźwięków. Minimalizm, jaki przejawia się w twórczości lidera tego zespołu, jest zarazem jednym z największych atutów tej płyty. Nie jest to płyta, do której się często wraca, nie jest to też płyta, która w jakiś szczególny sposób zwraca na siebie uwagę. Jest to natomiast kawał mądrej i zarazem bardzo przyjemnej muzyki, która warto poznać.
Tracklista:
01. Get Back In The Car
02. Another Permanent Address
03. Nice To Know
04. Lunar
05. When You Drive
06. Subway
07. Please Hang Up
08. Astronaut Down
09. You Go Now
Wydawca: Massacre Records (2000)