Rozmyta droga, potargana mapa.
Waleczne serce ustało jak huragan,
Pozostały tylko ślady, duszy zapach.
Upadam do tyłu...krew gorąca tryska
Przestrzeń tak maleńka, wciąż się toczę.
Powoli zastyga ciepły umysł,
Którego zastąpić nie może odbicie.
Już trzy lata minęły –
Samochód się zatrzymał, brak możliwości.
Wciąż brakuje pomysłów na kolejny start,
Natrętni pragną słabości boskich ludzi.