"Zmielony", czyli o traumie rocznicy 2 kwietnia
zmielonyw piątkowe popołudnie
trzydziestego pierwszego marca
dwa tysiące szóstego roku
jadłem kotleta mielonego
niewiedząc
że w środku schowało się
chrześcijaństwo
zamaskowane w mielonce
w postaci relikwi z palcem św. wojciecha
co na ziemiach polskich nawracał pogan
chrześcijaństwo spenetruje me trzewia
i znalazłszy obszar stygmatyczny
spowoduje tam krwawienie
a krople krwi utworzą kałużę
która swoim kształtem
będzie wiernym odwzorowaniem
najświętszego z polaków
w jednym z wielu świętych momentów jego życia
ale dowiedziałem się o tym zbyt późno
bowiem teleexpres zwyczajowo leci o godzinie siedemnastej
a ja zjadłem dziś obiad w porze zwyczajowo wcześniejszej
2006-03-31-20:06
Izis : Tylko w języku potocznym, mowionym.W pisanym, tj.literackim, to błąd (...
Kirie : J mam zastrzeżenie z dcziedziny językoznawstwa: pisze się"jeś KOTLE...
Izis : J mam zastrzeżenie z dcziedziny językoznawstwa: pisze się"jeś KOTLE...