Z ciekawością obserwuję falę wzrastającej popularności warszawiaków z Tides From Nebula. Zespół od kilku miesięcy intensywnie koncertujący w Polsce i poza naszymi granicami tym razem będzie miał zaszczyt wystąpić przed norweskim Ulverem. Przypomnijmy, że do koncertu dojdzie 22 lutego w krakowskim klubie Studio. Bilety na ten jedyny koncert Norwegów w Polsce dostępne są w przedsprzedaży w cenie 85 złotych za pośrednictwem sieci Ticketpro. W
dniu koncertu w krakowskim Studio trzeba będzie zapłacić 99 złotych. Koncertowi organizowanemu przez Knockout Productions
patronuje DarkPlanet.
Komentarze oki : FAJNY ROZGRZEWACZ
W marcu stołeczna Progresja zaprasza na koncert brytyjsko/amerykańskiej grupy Levinhurst, w skład której wchodzi dwóch członków oryginalnego składu legendarnej formacji The Cure: Lol Tolhurst i Michael Dempsey. Koncert odbędzie się 10 marca i będzie częścią europejskiej trasy promującej najnowszy album Levinhurst "Blue Star". Muzyka zespołu oscyluje w klimatach delikatnej
elektroniki pomieszanej z różnymi brzmieniami instrumentów perkusyjnych a całości dopełnia niezwykle przenikliwy głos Cindy
Lewinson, prywatnie żony Tolhursta. Koncertowi patronuje DarkPlanet.
Do tego koncertu miało dojść miesiąc temu, jednak ze względu na chorobę dwóch członków zespołu Cemetery Of Scream, wizytę w Lublinie przełożono na styczeń. Doom metalowcy z Krakowa zagrają w klubie Ragnarock towarzystwie formacji Unqadium już jutro. To nie koniec koncertowych planów Cemetery Of Scream. Muzycy zaplanowali bowiem kilka koncertów w najbliższym czasie. Wystąpią podczas jubileuszowego koncertu Thy Disease w Krakowie, a następnie w lutym i w marciu odwiedzą Łódź, Gliwice i Częstochowę. Koncertom patronuje DarkPlanet.
Jakiś czas temu obiegła metalowy światek wiadomość dotycząca powrotu na scenę formacji Decapitated. Grupa po trzech latach przerwy od tragicznych wydarzeń zaplanowała trasę koncertową po Wielkiej Brytanii. A wszyscy, którzy ciekawi są jak w nowym składzie będzie się prezentował zespół, będą się mogli przekonać 26 stycznia w katowickim Mega Clubie, kiedy to Decapitated wystąpi w roli gościa specjalnego szwedzkiego Hypocrisy podczas Long Time, No Death Tour 2010. Przypomnijmy, że Szwedzi i supportujący im Finowie z Survivors Zero zagrają także dzień później w warszawskiej Progresji. Koncertom patronuje Darkplanet.
Dawno temu, bo ponad 20 lat wstecz, w nie tak bardzo oddalonej od
nas Belgii narodził się projekt, który miał zrewolucjonizować ówczesne
pojęcie muzyki elektronicznej, definiując tym samym nowy nurt - Electric Body Music (EBM). Choć początki nowej i tak wyjątkowej grupy
do najłatwiejszych nie należały z czasem ich nazwa - Front 242 - nie
schodziła z ust setek tysięcy, jeśli nie milionów fanów tanecznej
elektroniki, a wszystko na dobre zaczęło się od pierwszego
pełnometrażowego wydawnictwa - "Geography", opatrzonego rokiem wydania - 1982.
Niespełna miesiąc pozostał do wizyty Brytyjczyków z Nitzer Ebb w naszym kraju. 12 lutego w warszawskiej Progresji jedni z najbardziej rozpoznawalnych przedstawicieli kombinacji styli od EBM poprzez electro i industrial zawitają do Polski w ramach Industrial Complex Tour 2010. Występ weteranów sceny elektronicznej poprzedzą koncerty Psyche z Kanady oraz naszego rodzimego Controlled Collapse. Za afterparty odpowiedzialny będzie Nacht Im Bunker Team. Wydarzeniu patronuje DarkPlanet.
13-stka nie dla wszystkich oznacza pecha, a na pewno nie uważają tak Finowie z The 69 Eyes. Właśnie dzisiaj rozpoczyna się ich europejska trasa koncertowa promująca krążek "Back in Blood". Finowie zagrają w Polsce dwa koncerty - 20.01 w warszawskiej Progresji, dzień później odwiedzą Wrocław. Wraz z organizatorem, Agencją Go Ahead, mamy dla was konkurs, w którym możecie wygrać dwie podwójne wejściówki. Wystarczy odpowiedzieć na następujące pytanie: Jaki tytuł nosi pierwszy singiel z płyty "Back In Blood"? Na odpowiedzi, które prosimy przesyłać na adres konkurs@darkplanet.pl wraz z podaniem darkplanetowego nicka oraz miasta do którego chcielibyście pójść na koncert, czekamy do północy 18 stycznia.
Komentarze Angelwing : Oczywiście prawidłowa odpowiedź na pytanie konkursowe brzmi: DEAD...
W końcu jakiś większy gig dopisał w Poznaniu w weekend - na Eskulapowej scenie 11 grudnia miały stanąć w kolejności: gdyński skład Broken Betty, odnoszący coraz większe sukcesy w muzycznym światku warszawski Tides From Nebula oraz niekwestionowany lider polskiego sludge metalu - zespół Blindead. Zespół, który już od dekady daje się poznać jako wykonawca niekonwencjonalnego, mocnego grania, a do swoich doświadczeń może zaliczyć supportowanie takich tuzów eksperymentalnego metalu jak Neurosis czy Cult Of Luna.
Dwa miesiące pozostały do premiery kolejnego albumu studyjnego duetu De/Vision - z tej racji Steffen i Thomas przekazali fanom całą masę szczegółów na temat nadchodzącego krążka. Wiadomo, że płyta "Popgefahr" trafi do sprzedaży już 19 marca a poprzedzi ją singiel złożony z dwóch kawałków - "Rage/Time To Be Alive" w które wsłuchiwać można się na oficjalnym MySpace od grudnia. Również za pośrednictwem MySpace można zapoznać się z rozpiską
pierwszej części trasy koncertowej Electronic Set Shows podczas której promowane będzie nowe wydawnictwo. Tournee, które rozpocznie się 1 kwietnia, obejmie wpierw ojczyznę Thomasa i Steffena - Niemcy. Kolejno planowane są występy w Rosji i Hiszpanii.
15 kwietnia ruszy pierwsza część europejskiej trasy promującej "Aealo" - najnowszy album greckich metalowców z Rotting Christ. Płyta ukaże się w lutym nakładem Season Of Mist. Zespół planuje intensywnie koncertować w tym roku - na dobry początek prawie dwutygodniowe tournée po naszym kraju, które rozpocznie się w Białymstoku, a zakończy w Poznaniu. Gościem specjalnym występów będzie odrodzony Lost Soul, który po raz pierwszy pojawi się na pełnej trasie koncertowej po wydaniu płyty "Immerse in Infinity".
Komentarze Harlequin : Juz wole to niz bazyla ...
sums : Byłem parę lat temu na ich gigu i choć zaliczyłem go jedynie w połowi...
Harlequin : nie wiem jak koncertowo ale z płyt sączy się wtórność do kwadrat...
"Through The Eyes Of A Stranger" wydana jest w pudełku DVD z profesjonalnie tłoczonym CD i profesjonalnie wydrukowaną grafiką ograniczone do 1000 egzemplarzy! 500 pierwszych egzemplarzy prezentowane są w 2-płyty (CD + DVD).
27 marca w stołecznej Progresji odbędzie się impreza From Here To Past, której gwiazdą będzie legenda holenderskiego doom/death metalu Asphyx. Zespół reaktywowany w 2007 roku obecnie występuje w składzie Martin Van Drunen (śpiew), Wannes Gubbels (gitara basowa), Bob Bagchus (perkusja) i Paul Baayens (gitara). W ubiegłym roku pierwszy raz od dziewięciu lat muzycy wydali studyjny album – "Death…The Brutal Way", który okazał sie dużym sukcesem i zaskarbił sobie przychylnośc krytyki i fanów. Przed Asphyx wystąpią supporty, które również będą nie lada atrakcją tego wieczora. Organizatorem koncertu jest Live Union wraz z klubem Progresja.
Demo, split i album studyjny to dotychczasowy muzyczny dobytek rzymskich brutali z deathmetalowego Fleshgod Apocalypse. Już wkrótce do skromnej płytowej kolekcji dorzucona zostanie pierwsza w historii zespołu EPka "Mafia" będąca brzmieniową kontynuacją doskonale odebranego debiutu - "Oracles" z 2009 roku. Materiał na krążek "Mafia" nagrywany jest właśnie, w nieco zmienionym składzie, w 16th Cellar Studios. "Nowe nagrania brzmią bardzo potężnie i epicko, są zdecydowanie szybsze i jeszcze bardziej brutalne od swoich poprzedników" - zapewnia basista formacji, Paolo Rossi.
Prawie dwa lata minęły od premiery ostatniego wydawnictwa kanadyjskiego Neuraxis - "The Thin Line Between". To według muzyków melodic tech/deathmetalowego zespołu wystarczający przedział czasowy między starą a kolejną, nową płytą za której nagrywanie właśnie się zabrali. Jak donosi prosto ze studia wokalista grupy, Alex Leblanc: "Nagrywanie nowych kawałków na kolejne wydawnictwo idzie nam naprawdę dobrze! Pracujemy w tej chwili nad trzema premierowymi utworami z których jeden już został zakończony. Chemia między starymi a nowymi muzykami składu jest niesamowita. "Nowi" przynieśli do zespołu mnóstwo pozytywnej energii dla reszty. Mają masę świeżych pomysłów na kompozycje i są bardzo kreatywni".
Greg Puciato z The Dillinger Escape Plan oraz Tommy Victor z projektu Prong to ujawnieni goście na nowym, siódmym albumie studyjnym brazylijskiego Soulfly. Jak mówi sam lider zespołu, Max Cavalera: "Jednym z utworów w który wokalnie wzbogacił Tommy z Prong jest "Lethal Injection". Druga kompozycja to "Rise of the Fallen", z gardłowym wsparciem niewiarygodnego Grega z The Dillinger Escape Plan. Cały materiał uzupełniłem jeszcze dwoma b-side'ami. Na obu zagrali moi synowie - Igor gra na perkusji w kawałku "'Your Life, My Life", Zyon również na perkusji w coverze Sepultury - "Refuse/Resist". Album pod tytułem "Omen" trafi do sprzedaży już 4 maja.
Senny poranek. Chodniki odśnieżone, ale co z tego jak cały czas sypie śnieg i tworzą się kolejne warstwy. Idzie się zabić. Tym bardziej jak ciągnie trzydzieści kilo żywej wagi, nie można się dobudzić, bo ledwie pięć minut temu zwleczono z łóżka.
Ślisko, grudy śniegu pod stopami i spacer z na wpół zamkniętymi oczami. Upadek pewnie by obudził, a tak jakby jeszcze dosypia się, choć mróz szczypie w policzki.
Jacyś ludzie przechodzą obok, pies ciągnie we wszystkie strony, na szczęście hamuje go zmarznięty śnieg i nie pozwala po raz kolejny wyrwać barku ze stawu. Jakiś pozytyw.
Nagle pies się uspokaja. Staje jak wryty i wlepia oczy w jeden punkt. Siłą rzeczy trzeba się zatrzymać i spojrzeć, co takiego przykuło uwagę do tej pory rozhasanego czworonoga.
I wtedy czas spowalnia. Jak w jakimś filmie, gdzie pojawia się scena ukazana w zwolnionym tempie. Słychać spowolniony oddech i bicie serca. Oczy rozszerzają się maksymalnie pod wpływem nagłego przebudzenia i myśl w ułamku sekundy: "WTF? Czy to sen? Zwidy? Duch? Inny wymiar? A może to błąd matriksa?" Myśli te przebiegły przez opatuloną główkę na widok kota, który do tej pory istniał tylko we śnie jako Filipek, a teraz jakby się zmaterializował.
Kot ten - szylkret z plamką na nosie- siedział nieruchomo koło kociego domku niczym figurka i patrzył mądrymi oczyma. Wydawałoby się, że przymarzł w takiej pozie do śniegu, jednak czujne spojrzenie wyrażało coś przeciwnego. Po prostu nie miał zamiaru się ruszyć, jakby czekał na kogoś. Czekał...
Kocie, hipnotyzujące spojrzenie kazało intruzom odejść, więc trzeba było się powoli oddalić. Posłusznie, jakby w transie, a może zwyczajnym szoku, w prawie absolutnej ciszy, nie oglądając się za siebie.
Najgorzej, że zaraz po tym zdarzeniu ogarnia przytłaczające uczucie, iż to nie było coś zwyczajnego, że coś jest faktycznie nie tak...
Zresztą nawet pies przecież nie zachował się jak zwykle. Nie rwał się, nie próbował "zaprzyjaźnić" z kotem, po prostu obszedł szerokim łukiem grzecznie i spokojnie, jakby z respektem, niczym ważną osobistość.
Po kilkudziesięciu godzinach dziwne uczucie nadal pozostaje...
Ślisko, grudy śniegu pod stopami i spacer z na wpół zamkniętymi oczami. Upadek pewnie by obudził, a tak jakby jeszcze dosypia się, choć mróz szczypie w policzki.
Jacyś ludzie przechodzą obok, pies ciągnie we wszystkie strony, na szczęście hamuje go zmarznięty śnieg i nie pozwala po raz kolejny wyrwać barku ze stawu. Jakiś pozytyw.
Nagle pies się uspokaja. Staje jak wryty i wlepia oczy w jeden punkt. Siłą rzeczy trzeba się zatrzymać i spojrzeć, co takiego przykuło uwagę do tej pory rozhasanego czworonoga.
I wtedy czas spowalnia. Jak w jakimś filmie, gdzie pojawia się scena ukazana w zwolnionym tempie. Słychać spowolniony oddech i bicie serca. Oczy rozszerzają się maksymalnie pod wpływem nagłego przebudzenia i myśl w ułamku sekundy: "WTF? Czy to sen? Zwidy? Duch? Inny wymiar? A może to błąd matriksa?" Myśli te przebiegły przez opatuloną główkę na widok kota, który do tej pory istniał tylko we śnie jako Filipek, a teraz jakby się zmaterializował.
Kot ten - szylkret z plamką na nosie- siedział nieruchomo koło kociego domku niczym figurka i patrzył mądrymi oczyma. Wydawałoby się, że przymarzł w takiej pozie do śniegu, jednak czujne spojrzenie wyrażało coś przeciwnego. Po prostu nie miał zamiaru się ruszyć, jakby czekał na kogoś. Czekał...
Kocie, hipnotyzujące spojrzenie kazało intruzom odejść, więc trzeba było się powoli oddalić. Posłusznie, jakby w transie, a może zwyczajnym szoku, w prawie absolutnej ciszy, nie oglądając się za siebie.
Najgorzej, że zaraz po tym zdarzeniu ogarnia przytłaczające uczucie, iż to nie było coś zwyczajnego, że coś jest faktycznie nie tak...
Zresztą nawet pies przecież nie zachował się jak zwykle. Nie rwał się, nie próbował "zaprzyjaźnić" z kotem, po prostu obszedł szerokim łukiem grzecznie i spokojnie, jakby z respektem, niczym ważną osobistość.
Po kilkudziesięciu godzinach dziwne uczucie nadal pozostaje...
Po serii mini albumów i nie cichnących głosach zachwytu wszelkiej maści recenzentów, Japandroids wydało w końcu debiutancka płytę długogrającą. Ten nad wyraz sprawnie działający duet dzięki "Post-Nothing" stał się jedną z największych sensacji ostatnich miesięcy w branży muzycznej. Na czele formacji, dzielnie ramię w ramię (jak zresztą widać na załączonym obrazku) stoi dwójka młodzików z Vancouver - Brian King i David Prowse. Pierwszy z nich zdziera gardło i szarpie za struny swojej gitary elektrycznej. Drugi wrzeszczy zdecydowanie mniej, ale ma za to dużo więcej czasu na to by z pełną premedytacją poobijać zestaw perkusyjny.
Lutowy koncert szkockiej formacji Biffy Clyro - jak poinformowała Agencja Go Ahead- został odwołany. Zaplanowany na 5 lutego w warszawskiej Stodole występ z przyczyn niezależnych od organizatora anulowano. Zespół tego dnia jest zmuszony zagrać w Bochum rekompensując tym samym niemieckim fanom odwołany koncert z grudnia 2009 roku. Niestety nie znamy jeszcze nowej daty koncertu, prawdopodobnie nie nastąpi on szybko - zespół jest w trasie po Europie do połowy lutego. Następnie zaplanowana jest krótka przerwa. Muzycy powracają na scenę pod koniec kwietnia. Jedyna na co mogą liczyć fani formacji, to, że i w tym wypadku muzycy również będą się starali zrekompensować odwołany występ.
Jeden z najważniejszych obecnie działających brytyjskich zespołów alternatywnych, White Lies wystąpi 7 lutego w klubie Stodoła w Warszawie. Stołeczny koncert formacji będzie jednym z 8 koncertów jakie grupa zagra w lutym. Wszyscy wielbiciele muzycznych połączeń alternatywnego rocka, new wave i post-rocka chcąc wybrać się na koncert White Lies kupując bilet w przedsprzedaży zapłacą 90 zł, natomiast w dniu koncertu cena wejściówki wzrośnie do 100 zł.
Już za niecały miesiąc na jedyny koncert w Polsce przyjedzie do Warszawy Emilie Autumn. Ekstrawagancka piosenkarka, poetka a przede wszystkim skrzypaczka wystąpi 9 lutego w warszawskim klubie Progresja. Koncert znanej z niekonwencjonalnych, strojów, teatralnych występów amerykańska artystki będzie częścią rozpoczynającej się pod koniec stycznia Europejskiej trasy The Asylum Tour. DarkPlanet.pl objęło występ Emilie Autumn patronatem medialnym.