Cztery miesiące po premierze ósmego albumu studyjnego - "Night Is the New Day", specjaliści od depresyjno/melancholijnego grania czyli szwedzka Katatonia wypuści na rynek płytowy suplement w postaci EPki "The Longest Day". Oprócz utworu tytułowego jaki znalazł się na regularnym krążku, wydawnictwo wypełnią niepublikowane nigdy wcześniej nagrania - "Sold Heart", "Day And Then The Shade" (Remix) oraz alternatywna wersja utworu "Idle Blood". EPka ukaże się nakładem Peaceville Records już 15 marca.
Informacja wprost wymarzona dla tych, którzy wybierają się na choćby jeden z dwóch koncertów duńskich rock'n'rollowców z Volbeat (26 lutego - Warszawa, 27 lutego - Kraków). Jak donoszą oficjalne źródła muzycy grupy wybrali już tytuł niemal gotowej płyty studyjnej. Czwarty długograj w karierze formacji - "Beyond Hell/Above Heaven" trafi do sprzedaży już we wrześniu. Materiał ponownie nagrany został w siedzibie Hansen Studios w Danii pod okiem producenta Jacoba Hansena. Jak mówi gitarzysta/wokalista Volbeat, Michael Poulsen: "Tytuł krążka odnosi się do ogólnego tematu albumu i kontynuuje fabułę zapoczątkowaną na "Guitar Gangsters & Cadillac Blood".
Komentarze oki : niby wali komerchą a jednak mnie przekonują chłopaki w 100%. Zadne t...
Przyzwoity film, nieprzyzwoity reżyser. Kilka dni temu - z racji tego, że na lekcjach języka polskiego
przerabiam obecnie dział "II Wojna Światowa" - zostałam poproszona o
obejrzenie fabularnego filmu z 2002 roku pt. "Pianista". Ponieważ
oglądam dzieła filmowe dosyć rzadko (wolę krótkie video clipy i
teledyski), po "zaliczeniu" niemal każdej produkcji pojawia się we mnie
potrzeba napisania recenzji lub przynajmniej krótkiego komentarza.
Pozwólcie więc, że podzielę się z Wami moimi wrażeniami po "oglądnięciu" filmowej biografii Władysława Szpilmana. Nie będę się
rozpisywać na temat problematyki utworu i elementów świata
przedstawionego, albowiem są one powszechnie znane.
Komentarze Lupp : Lupp - Karajan do Partii zapisywał się dwukrotnie, jednym z wyjaśnień j...
thistle89 : Po 1. pragnę zauważyć, że w owej RECENZJI, otwarcie porusza się w...
Lupp : Leni Riefenstahl nakręciła dla Adolfa H. m.in. "Triumf woli", który to film n...
Prawie już północ, a czarna przewraca się z boku na bok nie mogąc zasnąć.
Czuje wyraźny niepokój, ale sama nie wie dlaczego. Próbuje jeszcze raz się wyciszyć, wtula się w miękką poduszkę poddając się błogości. Wtedy słyszy szuranie. W pierwszej chwili myśli, iż jej się wydaje, ale ponownie coś zaszurało. Otwiera szeroko zmęczone oczy i spogląda w kierunku skąd dochodzi dźwięk. Szur, szur, szur, szur - słychać za ścianą. Szur, szur, szur - po chwili dźwięk dobiega zza szafy.
- What the fuck? - szepce czarna, nie bardzo przerażona, bo wie czego może się spodziewać.
- Nie śpisz? - zza szafy dobiegło łkanie
- Irichtiam, co ty odpierdalasz do cholery? Musisz mnie straszyć? - denerwuje się czarna, ale zaraz ogarnia ją zmartwienie stanem przyjaciela.
- Stało się... stało się... - płacze schowany w cieniu szafy.
- Co się stało? O czym ty mówisz? - czarna opatula swoje nagie ciało kołdrą , pełna złych przeczuć.
- Stało się... musiało się stać...- powtarza cicho głos zza szafy, nie mogąc się uspokoić.
- Chodź tu do mnie, prawie cię nie słyszę - niecierpliwi się czarna.
- Nie... nie mogę, on mnie znalazł... znalazł mnie...- zza szafy wyłaniają się palce dłoni, ale szybko znikają spowrotem w cieniu.
- Kto cię znalazł? O czym ty mówisz? - czarna dalej nie rozumie.
- On mnie znalazł... znalazł mnie sukinsyn... -
- Tu nikogo nie ma... nie masz się czego bać... - czarna otula się kołdrą i powoli podchodzi do szafy.
- Nie ma, ale będzie... - głos łka dalej
- Jak to? Ściga cię? - czarna siada obok szafy, aby lepiej słyszeć.
- Ścigał mnie ponad dwadzieścia lat... teraz wreszcie dopadł...-
- On? - czarna czuje jak ogarnia ją zimny pot. Wie już o kogo chodzi.
- On... przeklęty... zniszczy mnie... koniec ze mną! - głos zacharczał przeraźliwie.
- To nie możliwe. Jak to się stało? - czarna zaciska dłonie na drzwiach szafy, poczym jej ręka powoli przesuwa się po drewnianej tafli w stronę cienia.
- Jak? Przeklęta technologia... Ukrył się w ciele zdolnej i pięknej istoty... i teraz ona mnie znalazła...-
- Możesz przecież uciec...- czarna znajduje wreszcie po omacku zimną dłoń przyjaciela i delikatnie wyłania ją z mroku.
- Ile można uciekać? Jestem stary... powinienem odpowiedzieć w końcu za swe czyny... - po chwili zza szafy wyłania się biała zmęczona twarz z przepełnionymi cierpieniem czarnymi oczami. Ich spojrzenia spotykają się.
- Nie pozwolę ci... Nie po to ukrywałam się ponad trzydzieści lat...- czarna nie może dłużej powstrzymywać łez.
- A jeśli zemści się na tobie? -
- Niech spróbuje... - czarna uśmiecha się przez łzy.
- Ja zabiłem... -
- A jeśli ja? - przerywa czarna - To już nie istotne. To przeszłość, było już, stało się. Może on też nie pamięta. Przyszło ci to do głowy? Ma nowe życie, nowe wspomnienia. Nawet nowe osoby do kochania i nienawidzenia.
- To by było zbyt proste... i zbyt piękne... -
- A jeśli możliwe? - czarna przytula przyjaciela uśmiechając się, pełna nadziei, że jednak wszystko będzie dobrze.
- Obyś miała rację, siostrzyczko - uspokoił się wreszcie.
- Tylko już zostaw lepiej ten internet... -
Komentarze Czuje wyraźny niepokój, ale sama nie wie dlaczego. Próbuje jeszcze raz się wyciszyć, wtula się w miękką poduszkę poddając się błogości. Wtedy słyszy szuranie. W pierwszej chwili myśli, iż jej się wydaje, ale ponownie coś zaszurało. Otwiera szeroko zmęczone oczy i spogląda w kierunku skąd dochodzi dźwięk. Szur, szur, szur, szur - słychać za ścianą. Szur, szur, szur - po chwili dźwięk dobiega zza szafy.
- What the fuck? - szepce czarna, nie bardzo przerażona, bo wie czego może się spodziewać.
- Nie śpisz? - zza szafy dobiegło łkanie
- Irichtiam, co ty odpierdalasz do cholery? Musisz mnie straszyć? - denerwuje się czarna, ale zaraz ogarnia ją zmartwienie stanem przyjaciela.
- Stało się... stało się... - płacze schowany w cieniu szafy.
- Co się stało? O czym ty mówisz? - czarna opatula swoje nagie ciało kołdrą , pełna złych przeczuć.
- Stało się... musiało się stać...- powtarza cicho głos zza szafy, nie mogąc się uspokoić.
- Chodź tu do mnie, prawie cię nie słyszę - niecierpliwi się czarna.
- Nie... nie mogę, on mnie znalazł... znalazł mnie...- zza szafy wyłaniają się palce dłoni, ale szybko znikają spowrotem w cieniu.
- Kto cię znalazł? O czym ty mówisz? - czarna dalej nie rozumie.
- On mnie znalazł... znalazł mnie sukinsyn... -
- Tu nikogo nie ma... nie masz się czego bać... - czarna otula się kołdrą i powoli podchodzi do szafy.
- Nie ma, ale będzie... - głos łka dalej
- Jak to? Ściga cię? - czarna siada obok szafy, aby lepiej słyszeć.
- Ścigał mnie ponad dwadzieścia lat... teraz wreszcie dopadł...-
- On? - czarna czuje jak ogarnia ją zimny pot. Wie już o kogo chodzi.
- On... przeklęty... zniszczy mnie... koniec ze mną! - głos zacharczał przeraźliwie.
- To nie możliwe. Jak to się stało? - czarna zaciska dłonie na drzwiach szafy, poczym jej ręka powoli przesuwa się po drewnianej tafli w stronę cienia.
- Jak? Przeklęta technologia... Ukrył się w ciele zdolnej i pięknej istoty... i teraz ona mnie znalazła...-
- Możesz przecież uciec...- czarna znajduje wreszcie po omacku zimną dłoń przyjaciela i delikatnie wyłania ją z mroku.
- Ile można uciekać? Jestem stary... powinienem odpowiedzieć w końcu za swe czyny... - po chwili zza szafy wyłania się biała zmęczona twarz z przepełnionymi cierpieniem czarnymi oczami. Ich spojrzenia spotykają się.
- Nie pozwolę ci... Nie po to ukrywałam się ponad trzydzieści lat...- czarna nie może dłużej powstrzymywać łez.
- A jeśli zemści się na tobie? -
- Niech spróbuje... - czarna uśmiecha się przez łzy.
- Ja zabiłem... -
- A jeśli ja? - przerywa czarna - To już nie istotne. To przeszłość, było już, stało się. Może on też nie pamięta. Przyszło ci to do głowy? Ma nowe życie, nowe wspomnienia. Nawet nowe osoby do kochania i nienawidzenia.
- To by było zbyt proste... i zbyt piękne... -
- A jeśli możliwe? - czarna przytula przyjaciela uśmiechając się, pełna nadziei, że jednak wszystko będzie dobrze.
- Obyś miała rację, siostrzyczko - uspokoił się wreszcie.
- Tylko już zostaw lepiej ten internet... -
Stary_Zgred : "- Tylko już zostaw lepiej ten internet... -" - kobito, kiedy przeczytałam te fra...
W
kierunku sklepów muzycznych solidnymi krokami zmierza płytowy debiut
norweskiego Byfrost - "Black Earth". Zasadniczym elementem pierwszej płyty
Skandynawów jest przybrudzone, nieco surowe black/thrash metalowe
brzmienie, za którym stoją wokalista/gitarzysta grupy Heavyharms oraz
basista R.I.P.Meister. Materiał na płytę nagrywany był w Conclave i
Earshot Studios w Bergen w obecności dwójki jego producentów -
Herbranda Larsena (klawiszowiec norweskiego Enslaved) i Bjørnara E.
Nilsena (Vulture Industries, Black Hole Generator).
Po długiej naradzie Szwedzi z brutal/death metalowego Aeon wybrali tytuł swojego trzeciego longplaya. Album pod tytułem "Path Of Fire" ukaże się pod banderą Metal Blade Records pod koniec tego roku. Materiał na wydawnictwo nagrany został w przeważającej części we wrześniu zeszłego roku w pomieszczeniach szwedzkiego Studio Imperium w Östersund. Nagrania czeka teraz miksowanie, którym w posiadłości Mana Recording Studios zajmie się Erik Rutan wcześniej szlifujący brzmienie płyt takich olbrzymów death metalu jak Cannibal Corpse, Morbid Angel czy Hate Eternal. "Ludzie... to prawdziwy death metal!" - zachwalają swoje nowe dzieło Szwedzi z Aeon.
6 marca po rocznej przerwie odbędzie się impreza Black Celebration. Ogólnopolski Zlot fanów Depeche Mode rozegra się w gdańskim klubie Ovo. Zabawa na dwóch salach, pokazy teledysków, i koncertów, konkursy z nagrodami, niesamowity klimat zapewnią DJ AntR, H_12, 666V i zaproszeni goście. W związku z tym wydarzeniem mamy do rozlosowania jedno podwójne zaproszenie. Wystarczy tylko odpowiedzieć na proste pytanie: Jak niegdyś nazywał się klub Ovo? Odpowiedzi wraz z darkplanetowym nickiem prosimy nadsyłać na adres konkurs@darkplanet.pl do 4 marca.
Komentarze cross-bow : Oczywiście prawidłową odpowiedzią jest nazwa Negatyw. Podwójn...
To nie jest żart primaaprilisowy - 1 kwietnia tego roku trafi do sprzedaży nowy krążek niemieckiego projektu Jana L. - Noisuf-X. Album pod tytułem "Excessive Exposure" ukaże się w dwóch odmiennych wersjach - tradycyjnej (z jednym CD) oraz limitowanej, którą wzbogaci drugi krążek zdominowany głównie przez przeróbki, reworki i remiksy nagrań pełnych, jak zwykle, znerwicowanych beatów dla maniakalnych freaków. Dodatkową atrakcją wydawnictwa jest obecność Petera Spillesa (Project Pitchfork) i Johana Van Roya (Suicide Commando), którzy wzbogacili materiał wokalami. Wydawcą płyty będzie ProNoize Records.
Lata 80 - czasy kiedy internet był dla wielu jedynie marzeniem, komputer osiągał rozmiary domków jednorodzinnych, a 3/4 wolnego czasu chłonęło przesiadywanie przy topornych gierkach 2D... Niemiecki Eisenfunk, ponoć jeden z najbardziej innowacyjnych i najzabawniejszych zespołów z półki cyber/dark electro, zdecydował się poświęcić swoją nową płytę właśnie epoce wczesnych gier komputerowych i potężnym jak szafa komputerom. Kolejny album tria, zatytułowany "8-Bit", bazuje głównie na prostych, analogowych melodyjkach a'la Commodore 64 i hymnach z "przedszkola technologii komputerowych". Krążek ukaże się 26 marca nakładem Danse Macabre.
Niemiecki zespół My Friend Skeleton to jeden z debiutantów, na których w tym roku stawia Bruno Kramm (Das Ich) dowodzący labelem Danse Macabre. Za pośrednictwem wytwórni już 26 lutego ukaże się pierwsza płyta grupy - "Vanitas". Album składa się z dwóch regularnych części - "Hinter der Maske der Schönheit..." oraz "...lauert der Tod". Na pierwszym dysku teatralnie ucharakteryzowani muzycy serwują słuchaczom melancholijny, zmuszający do refleksji soundtrack pełen pompatycznych dźwięków bębnów, syrenich wokali, symfonicznych aranżacji czy megalomańskiego post-apokaliptycznego rocka. Druga część to niemalże rozdwojenie jaźni u członków zespołu, którzy porzucają klasyczne instrumentarium na rzecz elektronicznego oprzyrządowania wydobywającego niezbędną głębię i ponurą impulsywność.
W okolicach kwietnia tego roku rozpocznie się pierwszy etap wstępnych prac studyjnych nad drugim longplayem brazylijskiego Cavalera Conspiracy. Następcy wydanego w 2008 roku "Inflikted" należy spodziewać się jeszcze w tym roku, ale tylko pod warunkiem gdy: "Max znajdzie czas na pracę nad nowym materiałem" - tłumaczy jego młodszy brat, Igor Cavalera. Po czym dodaje: "Max jest teraz bardzo zajęty nagraniami nowej płyty Soulfly. Ja natomiast pracuję trochę nad Mixhell [projekt Igora wspomagany przez jego żonę Laimę Leyton]. Kiedy znajdziemy trochę czasu na CC, weźmiemy się za prace nad krążkiem. Myślę, że to jeden z głównych powodów dla których kocham ten braterski układ. Nie ma żadnej presji bycia w zespole, siedzenia i czekania na koncerty. Kiedy spotykamy się w dwójkę siadamy i sami decydujemy o tym czy chcemy coś w tej chwili nagrywać czy nie".
Z powodu ciągłych problemów z nałogiem alkoholowym i związanym z nim długotrwałym leczeniem, szeregi szwedzkiego In Flames opuścił Jesper Strömblad. Współzałożyciel, jedyny stały członek i gitarzysta death/melodic metalowego zespołu robił sobie już przerwę od gry w In Flames w 2008 roku jednak nie przyniosła oczekiwanych efektów. Jak mówi sam Strömblad: "Uznałem, że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie nieodwołalne odejście z In Flames. Ostatnie 17 lat minęły naprawdę bardzo szybko i jestem dumny, że mogłem być częścią tej podróży z najbardziej utalentowanymi i niesamowitymi ludźmi. Życzę każdemu by mógł na swojej drodze spotkać takich wspaniałych ludzi. Jestem także najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, że mam najlepszych fanów na świecie, którzy wspierali i wspierają mnie w tych ciężkich dla mnie czasach".
Ci z Was którzy wybierali się na koncert brytyjskiej formacji Editors do Wrocławia będą się niestety musieli obejść smakiem. Agencja Go Ahead poinformowała niedawno, iż zaplanowany na dzień 8 kwietnia koncert we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych został odwołany z przyczyn niezależnych od organizatora. Poznański występ formacji w CK Zamek odbędzie się zgodnie z planem 9 kwietnia. Bilety na to wydarzenie można nabywać w poznańskich punktach: CIM, Rock Long Luck, Carton Shop oraz Gazeta Cafe. Dostępne są także w sprzedaży internetowej na stronach: bilety24.pl, ticketpro.pl, ticketonline.pl oraz eventim.pl.
W niedzielę, 28 lutego w poznańskim klubie Blue Note odbędzie się Gothic Night, na której zagrają warszawska Vecordia w towarzystwie dwóch poznańskich kapel Lilith oraz Selaterion. Wraz z organizatorem koncertu przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym można wygrać podwójną wejściówkę na ten event. Wystarczy jedynie odpowiedzieć na pytanie: W którym roku powstała formacja Lilith oraz podać tytuł pierwszej studyjnej płyty zespołu. Na odpowiedzi wraz z podaniem darkplanetowego nicka, które prosimy
przesyłać na adres konkurs@darkplanet.pl, czekamy do 24 lutego do północy.
Komentarze Angelwing : Zwycięscą konkursu został użytkownik: Scorpy, gratulujemy!
Kościół katolicki aktywnie przyczynił się do germanizacji Górnego Śląska. W poniższym artykule przedstawiam historyczne źródła dotyczące owego procederu.
Współzałożyciel i gitarzysta szwedzkiego Arch Enemy, Chris Amott, ogłosił rozpoczęcie solowej kariery. Informacja ukazała się na łamach amerykańskiego portalu muzycznego AOL Noisecreep. Muzyk grupy nie zamierza oczywiście rezygnować ze stażu w Arch Enemy i w miarę możliwości będzie starał się dzielić obowiązki między oba projekty. "Mój solowy album nie będzie miał żadnego związku z metalem i z tym co robię w Arch Enemy. Nagrania skoncentrują się raczej na rock'n'rollu, psychodelicznym rocku w stylu lat 70. Myślę, że będzie to bardzo skomplikowane i zróżnicowane granie. Pojawi się też trochę bluesa i funku". Według Amotta, jego debiutancki krążek pod tytułem "Follow Your Heart" będzie elementem dzieła sztuki z własnoręcznie wykonaną i zaprojektowaną okładką do wydawnictwa. "W ostatnich latach wziąłem się za malowanie" - zdradza muzyk.
Zła wiadomość dla fanów amerykańskiego Vile spragnionych świeżej porcji brutal/death metalowego łojenia. Muzykom zespołu nie śpieszno do wydania nowego albumu. Jak wyjaśnia lider grupy, gitarzysta Colin Davis, cały skład skoncentrował się raczej na zupełnie innych zajęciach. "Nowy album Vile jest od kilku miesięcy prawie gotowy. Teraz pracuję jednak nad technicznymi problemami, które naturalnie powstają podczas nagrywania utworów przez muzyków rozproszonych po całym świecie. Tak się składa, że obecny skład zespołu obejmuje muzyków, którzy mają inne projekty, zajęcia, a także inne priorytety. I to jest zrozumiałe, ponieważ ja też nie narzekam na brak roboty. W wolnym czasie planuję uruchomić studio masteringu i studiować na kierunku prawo".
Lider i jeden z założycieli folk/viking metalowego Týr - Heri Joensen startuje z solowym projektem. Jak mówi: "W grudniu z powodzeniem zarejestrowałem materiał na debiutancki album mojego solowego projektu - progressive metalowego Heljareyga. W styczniu natomiast miały miejsce miksy utworów. To wydawnictwo to niewiele ponad 48 minut muzyki. Wszystkie teksty napisane są w języku farerskim [język urzędowy Wysp Owczych] i co ciekawe w dołączonej do pudełka książeczce nie znajdziecie ich w angielskiej translacji więc osoby z zainteresowaniami lingwistycznym zapewne z ochotą zatopią w tym zęby". Na razie nie wiadomo jednak kiedy ukaże się krążek.
29 stycznia tego roku na rynek wyszła nowa EPka Nachtmahr - tytuł wydawnictwa nosi nazwę "Mädchen In Uniform" i jest hołdem złożonym dziewczynom w mundurach. Motto samego projektu mówi o tym, że nie ważne czy jesteśmy żywi czy martwi, on chce nas widzieć tańczącymi. On, czyli twórca projektu, Thomas Rainer ma bardzo ciekawe podejście do muzyki. Jednak w niektórych momentach ciężko mówić tu nawet o możliwości tańca…
Komentarze HardKill : a mi o dziwo,ta epka od razu przypadła do gustu :) http://www.clano...
Razorblade-Kiss : Jak dla mnie całkiem w porzo, choć faktycznie "Kunst Ist Krieg" z 2007r. jes...
Adnistral : Szczególnie jakoś mnie nie urzekł. Szczerze to tylko Nachtmahr - Mä...
Moje internetowe demo - Rewolucja - jest już gotowe i dostępne, na stronie http://kolozebate.mp3.wp.pl/