Dokładnie dzisiaj, 24 lutego, w holenderskim Tilburgu rozpocznie swoją europejską trasę formacja Volbeat. Rock'n'rollowi Duńczycy już w piątek pojawią się w Polsce. Najpierw wystąpią w warszawskiej Progresji w ramach XXVI edycji Show No Mercy, a dzień później zagrają w krakowskim Studio. Jako support na obu koncertach w Polsce zagra zespół
The Bulletmonks z Niemiec. Zespół ma na koncie doskonale przyjęty,
zarówno przez krytykę jak i fanów, debiut "Weapons of Mass Destruction”. Obu koncertom, organizowanym przez ekipy Show No Mercy i Knockout Productions, patronuje Darkplanet.
Self Made Bomb to pochodząca z Łasku formacja, która trzy lata temu debiutowała albumem "Give Me Chance". Zważywszy na fakt, że w momencie wydania płyty grupa miała trzyletni staż i żadnego wydawnictwa na koncie, tytuł "Give Me Chance" jawi mi się jako pretensjonalne wołanie o litość. Szansę chłopaki dostali, bo płytę przesłuchałem, ale wydaje mi sieę że był to jednorazowy numerek, podczas którego usnąłem.
Rok 1993 dla ekipy Front 242 okazał się niezwykle obfity w
pełnometrażowe albumy. Ledwo co wydany „06:21:03:11 Up Evil” na dobrą
sprawę nie zdążył jeszcze „wystygnąć”, a Belgowie już rzucili na muzyczny
rynek kolejny materiał - tym razem podpisany „05:22:09:12 Off” (lub też
„Evil Off”). Jak miało się okazać zamysł kontynuowania obranej
poprzednio ścieżki wyszedł Frontom jak najbardziej na korzyść, choć
tylko w pewnym sensie.
W ostatnich 3-4 latach na deathmetalowym poletku dało się zauważyć tendencję do uciekania się do prymitywizmu i pierwotnej surowości. Krytycy często określają to mianem occult death metalu, ale to tylko ewidencyjna etykietka. Grupy pokroju Portal czy Grave Miasma odważnie sięgają do blackmetalowych korzeni tworząc swoistą ścianę dźwięku, a inni artyści jak chociażby Necros Christos, kultywują tradycję Venom i Celtic Frost stawiajac na prostotę i rytmiczność. Wszystkich tych artystów łączy jedno - tworzą jedyny w swoim rodzaju mroczny, klaustrofobiczny klimat. Kanadyjski Mitochondrion poszedł ze swoimi pomysłami zdecydowanie dalej, choć i jemu przypięto etykietkę okultystycznego death metalu.
Komentarze DEMONEMOON : Nie oceniajac tylko z jednej perspektywy,ten album to ewidentny blackened,swi...
Harlequin : z tego co wiem trzeba miec karte kredytową. Płyta chodzi całkiem niedo...
CrommCruaich : A po ile jest ta płytka na eBayu? Trzeba mieć kartę kredytową? Sorry...
Holenderskie trio XHM podpisało papiery z wytwórnią Danse Macabre mającej w swym gronie takie projekty jak Faith And The Muse, Das Ich czy KMFDM. Dzięki zawartej umowie już w maju ukaże się nowy album formacji - "State Of Mind". Materiał na płytę nagrywany był intensywnie w belgijskim Implant Studio w obecności producenta wszytstkich nagrań - Lena Lemeire'a (pełne uczestnictwo w projekcie Implant, 32crash, współpraca z Anne Clark). To właśnie on odpowiada za wysokiej jakości brzmienie nadające dark electro/industrialowi nowy wymiar.
Torture Division, szwedzki death metalowy projekt z gitarzystą Lordem K. Philipsonem (The Project Hate, God Among Insects, ex-Leukemia), basistą/wokalistą Jörgenem Sandströmem (Vicious Art, The Project Hate, ex-Entombed, Grave) i perkusistą Tobiasem "Tobben" Gustafssonem (Vomitory) w składzie, zamknął się w studiu z zamiarem nagrania drugiej części demo-trylogii "Evighetens Dårar". Jak mówią muzycy: "Jörgen, minionej soboty zarejestrował swoje wokalne "ślady" na taśmie. Teraz czekamy na kilku specjalnych gości, którzy, mamy nadzieje, dodadzą swoje "głosowe" partie. (...) Na tę chwilę materiał nabiera przyjemnych i upragnionych kształtów, postaramy się jak najszybciej oddać gotowe nagrania do miksu, który wykona sam Dan Swanö".
Garść konkretów na temat swojego piątego albumu studyjnego opublikowali Amerykanie z death metalowego Diabolic. Ich nowa płyta, "Excisions of Exorcisms" wydana zostanie 20 kwietnia nakładem Deathgasm Records. Wiadomo, że materiał rejestrowany był w kwaterze D.O.W. Studios na Florydzie w obecności producenta Juana "Punchy" Gonzaleza pracującego wcześniej nad wydawnictwami Morbid Angel, Terrorizer, Unholy Ghost czy koncertowym soundem Nile. Co ciekawe, "Excisions of Exorcisms" będzie pierwszym pełnometrażowym albumem od
czasu powrotu Diabolic na scenę. Deathmetalowy band między wrześniem
2004 roku a czerwcem 2006 roku zrobił sobie przerwę od grania, głównie z powodów "rozczarowania rynkiem muzycznym".
Nowe wydawnictwo planuje fiński death/melodic metalowy MyGrain. Muzycy helsińskiego sekstetu zdecydowali się na uchylenie rąbka tajemnicy o przebiegu prac nad trzecim longplayem. "Na razie nie możemy potwierdzić jednoznacznej daty wypuszczenia naszej trzeciej płyty. Zebraliśmy jak dotąd cztery nagrania. Na zachętę proponujemy Wam trochę nowych piosenek w wersjach demo i filmików dających mały wgląd w studyjne prace nad materiałem". Poprzedni krążek formacji, ciepło przyjęty "Signs of Existence" ukazał się w 2008 roku.
Kresy wschodnie niech się mają na baczności! 20 marca w sobotni wieczór w lubelskim klubie Ragnarock poleje się krew w związku z imprezą z cyklu Chainsaw Metal Slaughter. Na scenie zobaczymy blackmetalowy Bestial Raids w towarzystwie poznańskich thrash/black metalowców z Bloodthirst, lokalnego blackmetalowego Blaze Of Perdition oraz poznańskiego deathmetalowego Distres, już w zreformowanym składzie. Wejściówka na Lublin Destruction to jedyne 20 złotych. DarkPlanet objęło to wydarzenie patronatem.
Po wielkim sukcesie "The Jester Race" wielu fanów In Flames zacierało ręce (w tym i ja) na myśl o kolejnym ich wydawnictwie. Mijają klasyczne już 2 lata pomiędzy albumami i w 1997 pojawia się "Whoracle" - pamiętam jak czekałem przed sklepem Melissa (niestety już go nie ma) w moim rodzinny Wrocławiu zacierając ręce. Byłem strasznie podekscytowany faktem, że już za niespełna 10 minut nabędę (wtedy jeszcze na kasecie) nowe dziecko Szwedów.
Komentarze Sumo666 : Taaa :) Przewijanie ołowkiem - klasyk :P A płytka naprawde daje...
zsamot : Ha, ja wtedy byłem w 4-tej klasie liceum, pamietam dennie wydana kasetkę...
Za niespełna miesiąc w poznańskim Blue Note wystąpią trzy rodzime kapele o przede wszystkim rockowo-metalowym zacięciu. W sobotę 20 marca odbędzie się koncert formacji Thunders, Scarlet Hatchings oraz Heavy Breathers. Thunders to poznański zespół grający muzykę
inspirowaną melodyjnym heavy metalem późnych lat 80., tj. Wasp, Def
Leppard, Helloween, Kiss oraz tak zwanym motorbike rockiem. Powstały w 2004 Scarlet Hatchings prezentuje muzykę osadzoną w stylistyce rockowo-metalowej z elementami innych
gatunków muzycznych inspirując się dokonaniami Devina Townsenda, Soilwork i
Gardenian. Natomiast Heavy Breathers tworzy utwory krążące wokół szeroko pojętego
rocka - energetycznego, czasem mrocznego, z wyrazistą rytmiką i mocnym
brzmieniem gitar. Wszystkich zainteresowanych prawdziwym rockowym graniem zapraszamy na to wydarzenie.
W sobotę 20 lutego 2010 roku w berlińskim klubie Columbia odbył się gig mediolańskiej formacji Lacuna Coil, na którym wspólnie z moją zacną małżonką miałem okazję się znaleźć. Występ gwiazdy poprzedzony był dwoma supportami: Deadlock i Dommin. Zanim jednak mogliśmy nasze uszy poddać metalowej obróbce, trzeba było wpakować się do pojazdu mechanicznego zwanego "samochodem" i nie zważając na fotoradary pomknąć 200 km w kierunku miasta, które z pepeszą w dłoniach szturmował kiedyś mój dziadek.
Warszawski kwintet War-Saw chociaż istnieje zaledwie od dwóch lat, to już ma na swoim koncie dwie EPki. Trzyutworowe "Spiral Of Violence" jest drugą z nich i przynosi porcję solidnego thrash/death metalu opartego na najlepszych, klasycznych wzorcach.
Duńska formacja Black Wreath to kolejny reprezentant coraz popularniejszego funeral doom metalu. W ubiegłym roku światło dzienne ujrzał debiutancki album formacji zatytułowany "A Pyre Of Lost Dreams", który przynosi cztery długaśne kawałki, które powinny trafić w gusta miłośników najbardziej przygnębiających dźwięków.
Mortus to pochodząca z Pszczyny czteroosobowa formacja, która - choć powstała w 2004 roku - ma na swoim koncie zaledwie dwa dema. Wydany w 2007 roku materiał "Ready To Kill" spotkał się z przychylnym przyjęciem krytyki, a grupę porównywano do Kreatora. W ubiegłym roku grupa zarejestrowała pięcioutworowe demo "Human's Dilemma", które dowodzi wyraźnemu rozwojowi muzycznemu zespołu.
Przemyski Underdark debiutuje właśnie w barwach Psycho Records krążkiem "In The Name Of Chaos". Płyta przynosi 10 utworów (a w zasadzie dziewięć, bo jeden z nich to intro), które w sumie trwają niecałe 35 minut. Czy jest to czas warty poświęcenia temu wydawnictwu ? Wydaje mi się, że tak.
Muzycy legendarnego japońskiego Unholy Grave, właśnie podpisali kontrakt płytowy z Selfmadegod Records. Label wyda najnowszy album grupy zatytułowany "Grind Killers". Płyta zawiera 23 utwory nagrane na żywo w holenderskim studiu we wrześniu 2008 roku podczas europejskiej trasy Unholy Grave. Materiał zremasteryzowany został w lutym 2009. Owa porcja surowego, bezlitosnego grindu ma być dostępna w sprzedaży już wiosną.
Rodzima wytwórnia Selmadegod Records coraz prężniej działa na polskim rynku. Label zapowiedział wydanie w marcu dwóch kolejnych krążków, które z pewnością trafią w gusta miłośników grindcoru. Pierwszą z nich będzie koncert Agathocles zarejestrowany w słynnym studio radiowym legendarnego Johna Peela, drugą zaś split wschodzących gwiazd sceny grind/punkowej - Blood I Bleed oraz Massgrav.
Grind/punkowa legenda z Bostonu - Psycho, podpisała właśnie kontrakt z Selfmadegod Records. Polska wytwórnia wyda trzecią część dyskografii zatytułowaną "The Grind Years", która zawierać będzie 52 utwory z lat 1990-1994. Zespół pokazuje swoje brutalniejsze oblicze, które na przestrzeni lat ewoluowało z punk/thrash w stronę grind/death metalu. Materiał składa się z siedmiocalowych singli "Mass Consumption 7”, "Shrunken 7”; splitów z Anal Cunt, Meat Shits, Agathocles, Rot, Satan’s Warrior, Nasum oraz Blood, a także numerów z kompilacji "Bllleeeaaauuurrrggghhh", "Apocalyptic Convulsions" oraz "Audio Espionage". Ponadto jako bonus na płycie znajdzie się pięć utworów wideo nagranych podczas australijskiej trasy w 1992 roku. Premiera The Grind Years zaplanowana jest na marzec 2010 roku.