Cemetery Of Scream to zespół, który cechuje ciągły rozwój. Przekonać się o tym można było słuchając, wydanej po „Deppression”, EPki „Fin De Siecle”, która stanowiła ciekawe preludium do „Prelude To A Sentimental Journey” – płyty przestrzennej, rozległej i szerokiej w swoich horyzontach.
Steven Wilson - lider zespołu Porcupine Tree, a także solista, kompozytor, multiinstrumentalista, wokalista i producent muzyczny wystąpi 12 lipca w Hali Stulecia we Wrocławiu. To będzie koncert z dużą ilością elektronicznego brzmienia podanego z iście rockowym pazurem. Organizatorem wydarzenia jest agencja Prestige MJM. Steven Wilson to niekwestionowana ikona współczesnego rocka progresywnego i jeden z najważniejszych niezależnych brytyjskich artystów ostatnich lat.
"To The Bone" to najnowsze wydawnictwo Stevena Wilsona, niekwestionowanej ikony współczesnego rocka progresywnego, jednego z najważniejszych niezależnych brytyjskich artystów ostatnich lat. Na płycie znalazło się 11 nowych utworów, w których muzyk odważnie miesza style i brzmienia - motorykę futurystycznego rocka, patos progrockowych hymnów, indie disco, kosmiczne przestrzenie i przejmujący śpiew gitar.
Mariusz Duda (Riverside/Lunatic Soul) oraz Steven Wilson (Porcupine Tree) nagrali razem utwór zatytułowany "The Old Peace". Powstał on na prośbę jednego z młodych fanów obu muzyków cierpiącego na chorobę nowotworową. Chłopak niestety nie zdążył usłyszeć piosenki. Utwór jednak powstał i jest dostępny do nabycia. Pieniądze ze sprzedaży przeznaczone są na wsparcie miejsc, które pomagają chorym na raka.
Przypominamy, że już dokładnie za tydzień na dwa koncerty do Polski zawita Steven Wilson - brytyjski muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista,
producent muzyczny oraz wokalista, kojarzony najbardziej z zespołem
Porcupine Tree. Pierwsze jego solowe turnee połączone jest z promocją najnowszego albumu studyjnego - "Grace For Drowning", który miał swoją premierę 26 września tego roku. Zapraszamy na koncerty do Poznania (20 października) i Krakowa (dzień później).
Steven Wilson, brytyjski muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, producent muzyczny i wokalista, kojarzony najbardziej z zespołem Porcupine Tree, jeszcze jesienią tego roku zawita na dwa koncerty do Polski. Wilson swoje pierwsze w karierze solowe tournee zaplanował w związku w promocją najnowszego albumu studyjnego - "Grace For Drowning", który to ukazać się ma 26 września. Koncerty odbędą się 20 października w Poznaniu, w klubie Eskulap oraz dzień później w Krakowie, w Hali "Wisła".
„Wszystko zaczęło się od muzyki” – powiedział słowem wstępu grafik,
malarz, student ASP w Poznaniu, Krzysztof Baran. Tak właśnie doszło do
jego współpracy z brytyjskim zespołem Antimatter przy tworzeniu
teledysku do utworu „Conspire”. Czym przekonał do siebie Micka Mossa, na
czym polega ich współpraca i jak ją odbiera utalentowany animator? O
tym mówi dla DarkPlanet razem z przyjacielem i współtwórcą teledysku, Kasprem Grubbą.
W kwietniu 2011 na dwa koncerty przyjedzie do Polski zespół Blackfield założony przez Aviva Geffena i Stevena Wilsona, muzyków Porcupine Tree. Wystąpią 14 kwietnia w warszawskiej Progresji, a dzień później w krakowskim klubie Studio. Polskich fanów, którzy śledzą karierę tego projektu już od blisko dekady zelektryzuje fakt, że na koncertach promowane będą nie tylko dwa pierwsze albumy formacji, ale również nowy album "Blackfield III", którego premierę zaplanowano na 21 marca 2011.
Już za niecałe dwa miesiące, 17 lipca fanów progresywnego grania czeka kolejna okazja do spotkania z brytyjską formacją Porcupine Tree. Steven Wilson i spółka wystąpią tym razem w łódzkiej Wytwórni i będzie to prawdopodobnie ostatni koncert w Polsce przed dłuższą przerwą. Bilety na to wydarzenie (miejsca stojące na płycie) kosztują 125 zł i nabywać je można poprzez wydawnictwo RockSerwis oraz sieć Ticketpro, a także Short Cut w Warszawie (Trafic) i w biurze Klubu Wytwórnia w Łodzi. W dniu koncertu za wstęp zapłacić będzie trzeba 140 zł.
Urodziłem się w 67. – roku "Sierżanta Pieprza" i "Are You Experienced" - nie bez powodu właśnie tymi słowami zaczyna się "Time Flies", kompozycja uważana za najważniejszą i kulminacyjną na najnowszym albumie Porcupine Tree - "The Incident".
Wyznaczono datę premiery dziesiątego albumu studyjnego Porcupine Tree. Płyta pod tytułem "The Incident" ma ukazać się 21 września w formie 2-płytowego wydawnictwa. Wisienką na torcie jest nagranie tytułowe - 55-minutowy kawałek, który swoją objętością i bogactwem dźwięków wypełni jedną płytę. "To nieco surrealistyczny utwór o początku i końcu, coś na kształt troszeczkę oklepanego sloganu: "nic już nie będzie takie jak kiedyś" - tłumaczy lider zespołu Steven Wilson. Drugi krążek wypełnią cztery oddzielne kompozycje, które powstawały podczas grudniowego cyklu studyjnych prac.
Jak ja się cieszę że
powstają jeszcze takie płyty. Bo choć nie porażają siłą i mocą
wyrazu to i tak zaspokajają w pełni potrzeby muzycznych
konserwatystów, zmęczonych narzekaniem na współczesną,
rozbudowaną do granic absurdu scenę progresywnego rocka i metalu.
Album „Blood” to znakomita odtrutka na nowoczesność. Na próżno
tu szukać wirtuozerskich popisów instrumentalnych, czy
karkołomnych figur rytmicznych - cały repertuar robi wrażenie
podporządkowanego jednej konkretnej muzycznej koncepcji.
Na początku marca ukaże się solowa płyta Stevena Wilsona - multiinstrumentalisty i wokalisty brytyjskiego zespołu Porcupine Tree - zatytułowana "Insurgents". W Anglii wyda ją KScope, zaś za dystrybucję w Polsce odpowiadać będzie wydawnictwo Rock-Serwis. Gościnnie na albumie pojawiają się między innymi słynny basista Tony Levin (m.in. King Crimson, Peter Gabriel) oraz klawiszowiec Jordan Rudess (Dream Theater). Jest szansa, że Steven zagra kilka koncertów promujących materiał.
Gratka dla wielbicieli twórczości Stevena Wilsona i kolekcjonerów płyt
analogowych. Dzięki wytwórni KScope można zaopatrzyć się w wydany na
czarnym krążku debiutancki album Porcupine Tree - "On The Sunday Of Life" z 1991 roku. Materiał
ukazał się na dwóch 180-gramowych płytach winylowych w kolorze
pomarańczowym, z rozkładaną okładką (gatefold). Nakład analogu jest
limitowany do dwóch tysięcy kopii.
W najbliższy piątek, 16 stycznia, Aviv Geffen da pierwszy solowy
koncert w Polsce. Izraelski artysta powiedział przed przyjazdem do
naszego kraju, że czuje silną więź z polskimi fanami i uważa, iż mają
oni najlepszy gust muzyczny w Europie. Zapytany o swoje wspomnienia z
poprzednich wizyt w Polsce Aviv Geffen odpowiedział: "Jestem
pół-Polakiem, bo moja rodzina pochodzi z Makowa, dlatego czuję silną
więź z polskimi fanami. Mam ich całkiem sporo w Warszawie i właśnie w
Krakowie. Gdy po raz pierwszy byłem w Polsce z Blackfield czułem, że od
razu polubili naszą muzykę".
Na oficjalnej stronie Porcupine Tree znalazła się informacja, w której muzycy uchylają rąbka tajemnicy dotyczących nagrywania nowego albumu. Podobno gotowych jest już kilka samodzielnych nagrań oraz jedna 35-minutowa suita. Formacja planuje wejsć do studia już w lutym 2009 roku, zaś premiera albumu, który jeszcze nie został zatytułowany, planowana jest na wrzesień. Płytę będzie promować trasa koncertowa, która rozpocznie się 9 października w Londynie.
Są takie płyty, o których pisze się lekko, bo jest o czym, zaś ich odsłuch wcale nie jest taki łatwy. Ogromny sukces "Stupid Dream" uczynił z Porcupine Tree gwiazda pierwszego formatu. Kolejna płyta z założenia powinna więc zdeklasować konkurencję i pokazać, że Porcupine Tree jest najlepszym, bądź też najbardziej kreatywnym reprezentantem rocka progresywnego. Tymczasem tak się nie stało, a zamiast czegoś zapierającego słuchacze dostali płytę dającą dużo do myślenia co do obranej stylistyki.
Można odnieść wrażenie, że za sprawą "Stupid Dream" kariera Porcupine Tree nabrała wiatru w żagle. na tamtej płycie formacja sprowadziła swoje utwory do nieco bardziej piosenkowych form, co okazało się być tylko na korzyść. Choć kolejne płyta "Lightbulb Sun" zebrały także kilka mniej pochlebnych opinii, to nie mozna było zarzucić zespołowi, że udoskonalił obrana wczęsniej konwencję. Można było się spodziewać, że jej następca - czyli omawiana tutaj "In Absentia" będzie z jednej strony kontynuacją wspomnianych albumów, ale z drugiej strony poszukiwaniem czegoś nowego - gdyż jak wiadomo Porcupijne Tree nie nagrywa dwóch identycznych płyt.
Po bardzo ambientowym "Signify", Porcupine Tree udowodniło, że potrafi zaskoczyć i nie jest jedynie bardziej współczesną wersją Pink Floyd. Niejeden zapewne oczekiwał, że Steven Wilson podąży ścieżką obraną na "Signify", ale tak się nie stało.
The new bands and artists has been announced to perform on the one of the oldest rock festivals in Europe - Ruisrock. The line up is becoming more and more interresting when another celebirites join the crew. The artist list enriched mostly with the native Finnish bands and artist, however Jose Gonsales swedish singer-songwriter is surely the international accent on this list. The audiens will be able to rock their body and soul with this year Finnish representative of Eurovision Song Contest in Belgrade - Terasbetoni, will they repete the success of Lordi? We will see in the end of May. Moreover the old-school alternative rockers 22-Pistepirkko will rock the stage together with the chart-topping Herra Ylppö ja ihmiset (lead singer in Maj Karma) and dinosaurs of Finnrock YUP who are nowadays doing live gigs very rarely.