Pisałam zapowiedź tego albumu, teraz, z wielką przyjemnością dane mi jest napisać jego recenzję. Album przyszedł do mnie w ślicznym digipacku i można powiedzieć, że kolorystyka opakowania w pełni oddaje jego klimat. W mojej kolekcji różnych, kolorowych płyt, Kodiak prezentuje się jak czarna owca. Czarna owca w mojej kolekcji, ale czarny koń w swoim gatunku.
Muzyka "Kodiak" waha się od monolitycznych, ultraciężkich kompozycji do przesiąkniętych dronami, eksperymentalnych kolaży, kipiących wprost od melodyjnych riffów i gościnnych smyczków czy fortepianu. Zespół ma właśnie do zaoferowania nowy krążek – efekt współpracy z legendą drone ambientu "N", oraz podwójny album, na którym zgromadzone są kawałki z pierwszych czterech lat ich działalności.
Komentarze MentalCage : Polecam gorąco ten album i wszystko, co z tymże zespołem związane...