
Kiedyś bym nawet nie pomyślał, że będę chodził na koncerty zespołu, który wypłynął na szersze wody dzięki telewizyjnemu talent show. Do głowy by mi też nie przyszło, że All Sounds Allowed będzie iskrzyło podczas rejsu po rzece. Wreszcie nie spodziewałem się, że Podwodny Wrocław, który od pierwszej edycji odbywał się głównie w Browarze Mieszczańskim, przeniesie się prawie całkowicie na pięć kursujących po Odrze statków. Skoro już nagromadziło się tyle zaskakujących mnie elementów, postanowiłem móc się pochwalić, że to wszystko widziałem.