Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Relacje :

Gorgoroth, Vital Remains, Homoferus - Progresja Music Zone, 19.3.2014

Progresja Music Zone, Gorgoroth, Homoferus, Vital Remains, Under The Sign Of Hell, Destroyer, Incipit Satan, Let Us Pray, Dawn Of The Apocalypse, Forever Underground, Dechristianize, Icons Of Evil

W nowej Progresji byłem już trzeci raz, ale pierwszy na małej scenie. Dlatego zdziwiłem się, że wejście na Noise Stage jest w ogóle z innej strony budynku i cała przestrzeń, przynajmniej ta dostępna dla gości, nie jest połączona z całą resztą klubu. Salka kameralna, skromna scena i niewielki bar. W pewnym momencie czułem się jak na domówce. Po pewnym czasie ludzie szczelnie wypełnili to pomieszczenie i zrobiło się ciasno, tak, że wszędzie trzeba było się przeciskać. Mimo to, uważam, że zorganizowanie koncertu w tym miejscu było słusznym pomysłem gdyż na głównej scenie zgromadzona publiczność zginęłaby w wielkiej pustej sali, a tak klimat był odpowiedni.

Więcej
Komentarze
lord_setherial : No to słusznie się Wujas domyśliłem ;)
WUJAS : Sory, chodziło mi o ostatni Gorgoroth, ale oczywiście to już stary temat....
lord_setherial : A no właśnie... Czegoś tu nie łapie. Może autorowi chodziło o p...
Muzyka :

Gorgoroth - Under The Sign Of Hell 2011

Cztery dni temu na rynku ukazała się najnowsza płyta Norwegów z Gorgoroth. Nosi o na tytuł „Under The Sign Of Hell 2011” i jest niejako remake'm wydawnictwa o tej samej nazwie z 1997 roku. Jest to dziewiąty album w dyskografii blackmetalowego kwintetu z Bergen. Nowa/stara płyta różni się od pierwowzoru tym, że zabrakło na niej jednego utworu z krążka sprzed prawie 15 lat. Chodzi tu o kawałek „Postludium”.
Więcej
Komentarze
ADeirdre : Ponadto różni się od pierwowzoru wykastrowanym, neutralnym brzmieni...
Dracula : Ponadto różni się od pierwowzoru wykastrowanym, neutralnym brzmieni...
Recenzje :

Gorgoroth - Under The Sign Of Hell

Gorgoroth, Under The Sign Of Hell, black metal

"Under The Sign Of Hell" to jedna z najbardziej złych płyt jakie znam. Poczynając od nazwy zespołu, loga, tytułu, kolorystyki, okładki, a skończywszy na brzmieniu, muzyce i wokalu, wszystko jest tak złe, że można by powiedzieć, że jest to kwintesencja zła. Ale nie jest to czyste zło tylko właśnie brudne, szorstkie i chropowate. Takie złe zło.

Więcej Komentarz