Jak pierdolnęło… To, że aż ho ho. W 2004 roku nowo powstała wytwórnia Redrum 666 wypuściła na świat swoje pierwsze wydawnictwo pod tytułem „Ten Acts Of Death Metal Terror”. Nuklearny wybuch zwiastuje totalną zagładę czynioną przez skonfederowane siły Putridity i Infatuation Of Death.
Voidfire to melodic black metalowy zespół z Białegostoku, którego mózgiem jest Jakub Zdzienicki (gitara i bas). Na perkusji gra Icarnaz z Corruption, w przeszłości występujący w wielu polskich zespołach, a na wokalu Virian z Lilla Veneda. Autorem tekstów jest Jakub Lisicki. W tym składzie popełnili album „Ogień Pustki”, którego oficjalna premiera będzie miała miejsce 28 lutego. Płyta funkcjonuje już jednak i w wersji cyfrowej i fizycznej, wydanej własnymi nakładami, z okładką przedstawiającą obraz Zdzisława Beksińskiego.
Wraz z agencją Winiary Bookings zapraszamy do udziału w konkursie, w którym do wygrania są 2 pojedyncze bilety na koncert Sick Of It All w Poznaniu. Legenda nowojorskiego hardcore już 21 sierpnia wystąpi w klubie U Bazyla, a supportować ją będzie wrocławskie The Dog oraz toruńskie Scythe. Będzie to jedyny taki koncert w Polsce. Chcąc zdefiniować hardcore nie znajdziemy lepszego synonimu niż Sick Of It All. Zespół od początku grał ostrą, bezkompromisową muzykę. Pierwsza EPka zapowiadała niepowtarzalny styl, a debiutancki album „Blood, Sweat and No Tears” (1989) tylko potwierdzał klasę S.O.I.A.
Już niebawem w katowickiej Korbie zrodzi się nowa, świecka tradycja. 21 stycznia w murach tego szacownego przybytku wystartuje pierwsza edycja Critical Noise Industry, nowej imprezy muzycznej, która stawia sobie za cel koncertową promocję nietypowych zjawisk z pogranicza szeroko rozumianego ekstremalnego grania. Jedni nazwą to awangardą, inni sonicznym poqrwieniem, a jeszcze inni w ogóle nie będą chcieli słuchać. Jedno jest pewne, ani typowo, ani kwadratowo nie będzie.
17 czerwca 2016 w katowickiej Korbie odbędzie się ostatnia przed wakacjami, 28 Noc Terroru. Organizatorzy jak zwykle przygotowali ekstremalny, a do tego wyjątkowo egzotyczny zestaw dań. Główne danie wieczoru to kawał surowego mięcha zaserwowany przez żabojadów z Clitorape. Zagrają, zaśpiewają i zatańczą z zabójczego albumu "Gynaecological Apocalypse", wydanego przez Splatter Zombie Records w minionym roku. Miłośnicy romantycznej poezji spod znaku Jig-Ai, Spasm i Cock And Ball Torture będą zdecydowanie ukontentowani.
Knock Out Productions informuje, że amerykańscy hardcore’owcy z Sick Of It All przyjadą do Polski na dwa koncerty. Nowojorska legenda zagra 15 marca we wrocławskim Alibi i 16 marca w warszawskiej Proximie. Razem z Sick Of It All wystąpi brytyjska grupa Broken Teeth z Manchesteru. Kiedy bracia Kollerowie, Lou (wokal) i Pete (gitara) oraz ich kumpel Armand Majidi (perkusja) w 1986 roku zakładali Sick Of It All, w najśmielszych snach nie przypuszczali, że ich zespół wiele razy okrąży świat dookoła.
„Confront me unholy ones. Bastard saints scorn of the earth”. Na dźwięk tych słów zawsze przechodzą mnie ciarki. Oto bowiem zaczyna się „Covenant” – absolutna kwintesencja death metalu i zarazem jego szczytowe osiągnięcie. Może ktoś bardziej lubić inne zespoły, może preferować inne płyty. Sam bym się zastanawiał, którą ubóstwiam najbardziej. Nie da się jednak zaprzeczyć, że w 1993 roku Morbid Angel pokazał światu czym jest jądro death metalu i jaki jest wzór na dążenie do doskonałości. Jest jeden szczyt, nigdy niezdobyty i nieosiągalny nigdy dla nikogo. Ten szczyt to „Covenant”.
Morbid Angel było objawieniem od samego początku i wielkim zespołem już po pierwszej płycie. Druga tylko potwierdza ich death metalową supremację. Jest dużo wspaniałych zespołów, które zabłysnęły w tamtym czasie, ale to właśnie Morbid Angel ma w sobie to coś, co każe wyznaczyć im szczególne miejsce w tym panteonie. Coś co powoduje, że ta muzyka ma w sobie jakąś straszną, nadprzyrodzoną siłę. Tej siły z pewnością nie brakuje na "Blessed Are The Sick".
Jak sama nazwa wskazuje „The Fifth Fury” to już piąte uderzenie włoskiego Gory Blister. Stara deathmetalowa gwardia nie odpuszcza i ze składem poszerzonym o basistę Emiego, przybyłego z Illogicist, po raz kolejny raczy dawką śmiercionośnego przekazu ujętego w osiem podstawowych i jedną eksperymentalną pozycję.
W ostatnim czasie premierę miał najnowszy utwór zespołu REACTOR7X, który jest przedsmakiem powoli zbliżającej się pełnometrażowej płyty. "Sick of it all" - bo tak nazywa się tytułowy utwór, to energetyczna mieszanka dark electro i aggrotech. Epka zawiera 8 zróżnicowanych stylistycznie remiksów od C.H.District / GEttNER / Orbicide / Cynical Existence / Disorder Faith / Cold Therapy / Switchface / [H▲veN]. Można się spodziewać klimatów od klimatycznych idm oraz downtempo po ostre harsh electro.
Takiego szturmu na Progresję jeszcze nigdy nie widziałem. Owszem, bywałem już na wyprzedanych koncertach, ale żeby tyle ludzi próbowało się dostać bez biletów, tego jeszcze nie spotkałem. Było również sporo busów z różnych miejsc w Polsce. Utworzyła się długa i bardzo wolno posuwająca się kolejka. Ludzie bez biletów nie byli wpuszczani i blokowali dostęp do wejścia tym z biletami. Do tego dokładne sprawdzanie, więc trzeba było w ścisku odstać swoje. Pod klub podjechałem punktualnie, dokładnie o 17:45. Właśnie zaczynał się koncert. Wchodziłem pół godziny, czyli dokładnie tyle, ile grał Fueled By Fire. Zdążyłem zobaczyć jak schodzą ze sceny.
"Sickness" to czwarty album pochodzącej z francuskiego Nancy formacji Joy Disaster, który został właśnie wydany na rynku nakładem wytwórni Manic Depression. Muzyka Joy Disaster to mieszanina post-punku z lat osiemdziesiątych i nowoczesnej muzyki rockowej. Zespół powstał w 2005 roku i promował się w klasyczny dla XXI wieku sposób rozsyłając swoje demo drogą elektroniczną począwszy od promotorów, portali internetowych, rozgłośni radiowych, a także bezpośrednio do fanów. Na krążku "Sickness" znalazło się piętnaście nowych utworów.
Włoska grupa Theatres Des Vampires, łącząca pierwiastki gotyckie i wampiryczne, już w przyszłym tygodniu zagra koncerty w Częstochowie, Warszawie i Poznaniu. Wraz z nimi wystąpią Snovonne ze Słowacji, JTR Sickert z Włoch, a koncert na każdym polskim przystanku tej europejskiej trasy otworzy Mordor - rodzima legenda doom rocka, która niedawno znów się uaktywniła. Koncertom organizowanym przez agencję MA-IN patronuje serwis Darkplanet.
Włoska grupa Theatres Des Vampires w ramach swojej europejskiej trasy już wiosną zagra w Częstochowie, Warszawie i Poznaniu. Wraz z nimi wystąpią Słowacy Snovonne oraz drugi włoski zespół - JTR Sickert. Jako headliner w każdym polskim mieście pojawi się rodzima doomowa legenda Mordor. Zespół będzie promował swoją najnowszą płytę pod tytułem "Moonlight Waltz", która ukaże w maju. DarkPlanet patronuje trasie koncertowej.
Ledwie cztery miesiące minęły od koncertu bogów death metalu w katowickim Spodku, a już objawili się z powrotem w naszym wszechwierzącym kraju. W swojej bałwochwalczej wierze nie mogłem opuścić tego wydarzenia i w czwartkowy wieczór, parę minut po dziewiętnastej stawiłem się w Progresji aby celebrować to nabożeństwo.
Panie i panowie, recenzowanie tego albumu to prawdziwy zaszczyt. Coraz bardziej przekonuję się, że Włochy to nie tylko kraj słoneczny, ale i pełen ludzi kreatywnych. Zespół Terminal Sick zrobił na mnie duże wrażenie za sprawą ich debiutanckiego albumu „Diagnosis”. Zespół pochodzi z Włoch, ale mastering albumu miał miejsce w USA. Nie wiem czy to ma jakiś wpływ na jakość zawartości krążka. Jeśli ma, to jedynie pozytywny.
Warsickle jest czeskim projektem grającym EBM / Industrial, który pojawiał się już na naszych łamach. Tym razem zespół opublikował swoje video do utworu „Jump The Pain“ ze swego ostatniego albumu „MMXII“. Teledysk jest stworzony w 100% na Linuksie z użyciem oprogramowania Open Source takiego jak Blender, Inkscape czy Gimp. Ta misterna animacja została wykonania przez innego czeskiego artystę Antonina Slacika. Trzeba przyznać, że podobnie jak płyta, teledysk jest bardzo udany, tak więc na pewno jeszcze o Warsickle usłyszymy.
Jeszcze tego lata, w sierpniu, ukazać ma się debiutancki album studyjny lublinian z death/thrashmetalowego Regicide Decease. Płyta będzie nosić tytuł "Anatomy of Sickness" i znajdzie się na niej jedenaście numerów, w tym cover Test Fobii/Kreon pt. "Król Nie Żyje" ze Zbigniewem "Zaran" Zarankiem na wokalu. Za stronę graficzną wydawnictwa odpowiada niejaki Perversor. Krążek ukaże się nakładem Wydawnictwa Muzycznego Psycho.
Zwykle tak niechlujnie wydana promówka leci prosto do śmieci. Coś mnie jednak uderzyło w okładce i zrobiło się trochę szkoda, że po przejechaniu tylu kilometrów płyta skończy obok resztek pizzy. Być może była to dobra decyzja, bo "MMXII" okazał się materiałem technicznie dopieszczonym w przeciwieństwie do swej poligrafii. Jak się okazało projekt solowy Warsickle zadebiutował już w 2004 roku demem "Into The Battle". Teraz 5 lat później pojawia się pierwszy pełen album.