Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Opowiadania :

Niecodzienna rozmowa

Był letni, gorący wieczór; jak każdy inny, a przynajmniej większość z nich. Nieboskłonu nie pokrywała najmniejsza chmurka, natomiast powietrze było gęste i ociężale nas otaczało, ponieważ i wiatr tego dnia nie zawitał do miasta.
Więcej Komentarz