Już jutro Closterkeller wyruszy w trasę po Polsce, aby wraz ze swoimi fanami świętować 20-lecie istnienia zespołu. Formacja dowodzona przez Anję Orthodox to bez wątpienia instytucja na naszym wydawniczym rynku, to także zespół, który łączy pokolenia słuchaczy i stanowi przykład dla wielu zespołów. O jubileuszu, trasie oraz planach Closterkeller opowiedziała specjalnie dla DarkPlanet Anja Orthodox.
DarkPlanet: Jakie uczucie towarzyszy świadomości, że to już 20 lat istnienia zespołu - a jednak ludzie ciągle Was słuchają, kupują płyty, czekają na kolejne wydawnictwa i przychodzą na koncerty?Anja Orthodox: A dlaczego "jednak"? Przez tyle lat zdążyliśmy wyrobić sobie mocną i pewną markę wśród miłośników takiej muzyki. W naszym wypadku długi staż jest jedynie zaletą. Wydaje mi się, że nie gonimy własnego ogona, cały czas mamy wenę twórczą i nie zrezygnowaliśmy z poszukiwań i to właśnie trzyma przy nas starych słuchaczy a zarazem ciągle dodaje nowych. A jakie uczucia? Przede wszystkim duma. Po drugie radość. No i po trzecie jakieś takie nieopuszczające mnie przez te wszystkie lata zadziwienie - bo zaczynając swoją przygodę z muzyką absolutnie nie spodziewałam się nawet ułamka tego co nastąpiło.
DarkPlanet: Publiczność Closterkeller to zarówno starzy metalowcy jak i młode osoby zafascynowane postacią Anji i muzyką zespołu. Jak odbieracie tych młodych ludzi, którzy z takim entuzjazmem podchodzą do Waszej twórczości?
Anja Orthodox: Jak najbardziej pozytywnie, wiadomo. Ale to nie jest ważne. Najważniejsze jest to jak oni nas odbierają. Cały czas o tym pamiętamy i mamy świadomość że nie możemy zawieść ich zaufania.
DarkPlanet: Od Waszego jubileuszowego występu na Castle Party minęły blisko dwa miesiące, a jednak echa tego koncertu wciąż gdzieś pojawiają się w mediach. A jakie są Wasze wrażenia i wspomnienia związane z tym występem?
Anja Orthodox: Pojawiają się? Ja na wszelki wypadek ich nie szukam i nie czytam bo często prowokują mnie one do jakiejś tam riposty, która w końcu obraca się przeciw mnie. Że niby "tylko winny się tłumaczy" czy inne tego rodzaju sentencje finalizują moje polemiki z piszącymi nieprawdziwe rzeczy na nasz temat. Na przykład w bardzo pozytywnej skądinąd recenzji z Bolkowa pojawiło się stwierdzenie, że graliśmy z wielką pasją jakbyśmy chcieli coś tym udowodnić (w podtekście, że nie jesteśmy mimo wszystko żywymi trupami). Z trudem powstrzymałam się od komentarza. Na bank pociągnęłoby to za sobą dyskusję zbaczającą w rezultacie na inwektywy i różne niemiłe sprawy. Postanowiłam sobie już wiele lat temu że my po prostu będziemy tworzyli i grali. A jak ludzie to odbiorą to już ich sprawa. Co do naszych wrażeń z tego koncertu to przede wszystkim: gorąco i słońce świecące prosto w oczy przez ponad połowę występu. Fatalne to było. I wkurzające. Bo czyż na 20-lecie nie zasłużyliśmy przynajmniej na półmroczną porę? No ale trudno się mówiło i grało się dalej. W końcu słońce zaszło za murami i od razu zaczęliśmy grać lepiej. To był bardzo dobry koncert z przemyślaną dramaturgią i dobrze wykonany. Nam się grało dla tamtych ludzi super. Ale najważniejsze jak im się nas odbierało. Sądząc z reakcji to chyba równie dobrze. Bardzo pozytywne sprzężenie zwrotne mieliśmy z tą naszą publicznością.
DarkPlanet: Już 4 października rusza kolejna edycja Abracadabry, tym razem z podkreśleniem Waszego jubileuszu. Czy macie już dobraną setlistę? Czego możemy się spodziewać w repertuarze podczas tych koncertów, a może zespół szykuje jakieś niespodzianki dla swoich fanów?
Anja Orthodox: Jak najbardziej setlista jest już gotowa. Ponieważ trasa przebiega pod znakiem 20-letniego jubileuszu to zagramy przekrojowo (tak jak w Bolkowie). Na początek utwory z "Purple" a potem dalej ku najnowszym. Swobodę chronologiczną damy sobie dopiero na bisach. Niespodziankami będą niektóre utwory wyciągnięte z mocno zakurzonych kątów "closterkellerowego" lamusa. Sama jestem zdziwiona gdy teraz je wykonuję.
DarkPlanet: Na trasie obok Was pojawi się kilka mniej lub bardziej znanych zespołów z kręgu szeroko pojętego nurtu gotyckiego. Dlaczego wybór padł właśnie na te kapele?
Anja Orthodox: Tym razem zaprosiliśmy po prostu zespoły, które znamy już i lubimy także osobiście. Ta trasa jest nasza jubileuszową i teraz to Closterkeller ma być najważniejszy. Toteż zrezygnowaliśmy z tego takiego "aspektu promocyjnego" jaki towarzyszył poprzednio trasie Abracadabra. Niemniej Kuriozum, Horrida, Agonized By Love czy Izmair to są zespoły zdecydowanie warte promowania przez nas naszej publiczności bo grają w klimatach nam bardzo bliskich. Podobnie Artrosis, ale ich to już promować nie trzeba (śmiech). Psychotropic Transcendental to zespół naszego gitarzysty - Mariusza. Oni towarzyszyli nam już dwa lata temu na koncertach. Może nie grają typowego gotyku ale w ich muzyce jest sporo zakrętu, transu i psychodelii, które na pewno przekonają miłośników czarnych dźwięków.
DarkPlanet: Kiedy w końcu doczekamy się nowej płyty? Od dawna dowiadujemy się szczątkowych informacji, pojawiają się nowe kawałki ale kiedy poznamy konkrety? Jaki będzie kolor nowego wydawnictwa?
Anja Orthodox: Konkrety pojawią się jak będzie jakiś konkret w postaci konkretu wydawniczego. (śmiech) Na razie nie chcę nic zdradzać bo i po co? Cały materiał demo mamy już dość dawno zrobiony i wszystko utknęło na etapie miksów. Ale nie żeby działo się coś złego, nie! Po prostu jakoś tak nam się to życie poukładało, że zabrakło wszystkim naraz czasu. A ja sama z zaskoczeniem zauważyłam, że jestem "zakopana w pieluchach". Bardzo absorbuje mnie opieka nad rocznym Kubusiem i po prostu nie daję rady z czasem i energią. Ale kiedyś w końcu to się wyklaruje tylko jakoś tak ciągle coś nam się w poprzek planów układa. Wygląda na to, że wcześniej niż nowa płyta to ukaże się nasze koncertowe wydawnictwo z Przystanku Woodstock (i prawdopodobnie z Bolkowa jako dodatek). Prawdopodobnie już pod koniec listopada. To będzie DVD i płyta audio. Tytuł prawdopodobnie - "Act IV - Przystanek Woodstock 2008" czy jakoś w tym stylu.
DarkPlanet: Każda płyta niesie ze sobą nowe doświadczenia, inspiracje, potrzebę wyrażenia czegoś. A co w głównej mierze towarzyszy procesowi powstawania nowego krążka Closterkeller?
Anja Orthodox: Hmm... To nie są rzeczy, które można by jakoś ubrać w słowa. To są emocje, odczucia i impresje. Potrzeba wyrażenia czegoś? No na pewno. Wyrażenia siebie poprzez dźwięki. Po prostu.
DarkPlanet: Czas mija, scena gotycka w Polsce przeżywa wzloty i upadki, Wy wciąż trwacie w tym co zaczęło się 20 lat temu. Jak odbieracie zmiany, pojawiające się trendy, popularność i dominację electro, a także co by nie powiedzieć nieco upadek prawdziwego rocka gotyckiego?
Anja Orthodox: Gdy wydamy płytę to nastąpi renesans rocka gotyckiego w Polsce! (śmiech) Ja nie mam nic przeciwko elektronice w gotyku. Nawet przeciw takiej "twardej" elektronice. Ale do momentu gdy nie jest to już zwykłe disco tylko z inną etykietką. Niemniej tutaj to już jest sprawa, że tak powiem, pewnej bystrości jej odbiorców. Jak dają się tak nabierać to może ich umiłowanie gotyku nie jest do końca prawdziwe? Ale właściwie to co mnie to obchodzi? Niech każdy słucha tego co chce przecież. Ja poszukuję muzyki ciężkiej, czarnej i niezwykłej. Dzięki internetowi przekonuję się ciągle, że takowa powstaje i ma się całkiem dobrze. A że nie jest tak lansowana jak inne gatunki? No i co z tego? Jak ktoś chce to znajdzie.
DarkPlanet: W tym roku mija 20 lat działalności Closterkeller, jubileuszowa trasa przed Wami, plany wydawnicze, to wiemy - a jakie plany oprócz tych ma zespół na przyszłość?
Anja Orthodox: Nie możemy się już doczekać kiedy skończymy nagrywanie nowej płyty i będziemy mogli wystartować z tworzeniem kolejnych nowych numerów! Bo już jest takie ciśnienie w nas a ja mam niewdzięczne zadanie tłumienia tych porywów. Bo teraz nie ma sensu się rozdrabniać. Trzeba skończyć jedno a potem zaczynać kolejne. Tymczasem kolegów roznosi wena! (śmiech)
DarkPlanet: Zespół to jedno - a co z projektem solowym? Kiedy możemy się spodziewać jakiś szczegółów? Czym nas może zaskoczyć?
Anja Orthodox: Póki co to nie ma o czym mówić. Tutaj sprawa jest jasna - nie mam czasu i nawet o tym nie myślę.
DarkPlanet: Dziękuje bardzo za rozmowę, życzę udanej trasy.
Anja Orthodox: A ja zapraszam na koncert i życzę udanego uczestnictwa w nim.
HardKill : nie ,nie byłem wtedy na tym spotkaniu w Galaxy :? my także czasem mamy...
Lady_Margolotta : Jak nie można polubić Closterkeller :D poznałem ich no dosyć dawno...
HardKill : Jak nie można polubić Closterkeller :D poznałem ich no dosyć dawno...