Czy ja już śpię czy jeszcze jestem świadomy? W pewnym momencie może zabraknąć takiej pewności. Granica między snem a jawą jest bardzo mglista i niewyraźna kiedy słucha się muzyki Summoning. Wtopienie w bajkę następuje już przy posępnym intrze, a potem dzieją się rzeczy niezwykłe i odległe, a przecież na wyciągnięcie ręki. Niby wszystko to już było, ale na swojej czwartej płycie „Stronghold” zespół przygotował i pewne niespodzianki.
Arcanę założył Peter Pettersson po rozpadzie death metalowego Krypt Of Kerberos. Nie zamierzał on jednak kontynuować ścieżki swojego poprzedniego zespołu, a postanowił stworzyć coś zupełnie innego i bardzo dalekiego nie tylko od death metalu, ale od metalu w ogóle. Wraz z Idą Bengtsson powołał więc do życia neoklasyczny ambientowy projekt, którym szybko zainteresowała się Cold Meat Industry. Najpierw z kilkoma innymi zespołami umieściła ich na splicie „Visions Beyond Darkness”, a już niedługo zostali wydawcą ich pierwszej płyty „Dark Age Of Reason”.
Abyss Gazes to projekt założony przez dwie Panie. Za jego klawiszową orkiestralność odpowiada Małgorzata Antosz-Konieczna, a za warstwę wokalną Agata Pawłowicz, znana z zespołu Desdemona. Nagrały one płytę „Dark Letter”, która utrzymana jest w klimacie neoklasycznego gotyku, wspomaganego gitarą Piotra Pobłockiego oraz basem i perkusją autorstwa Krzysztofa Wołoszyna.
Neoklasyczny ambient jest sztuką trudną, wymagającą od słuchacza skupienia i dużej wyobraźni. Takową od zawsze wykonywała Arcana, czego doskonałym przykładem może być ich trzecia płyta „…The Last Embrace”. Ich posępna i zimna twórczość nie jest prosta w odbiorze i nie ma zbyt wielu muzycznych atutów.
Szybko okazało się, że Peccatum ma większe ambicje niż bycie pobocznym projektem Ishana i już rok po „Strangling From Within” ukazała się ich druga płyta „Amor Fati”. Do rodzinnego składu dokooptowany został perkusista Per Eriksen, który pierwsze szlify zdobywał w Limbonic Art, a muzyka stała się jeszcze bardziej eksperymentalna i niekonwencjonalna, choć niestety zniszczona katastrofalnym pianiem Ihriel.
zsamot : Wg mnie akurat jej wokale są zaletą. To znak szczególny, od pierwszej...
Thou Shalt Suffer powstał w 1991 roku jako zespół death metalowy, ale na skutek rozwoju Emperor, który w większości tworzyły te same osoby, ta nazwa została zapomniana. W głowie Ishana jednak tliły się pomysły, które przez lata sobie gromadził i nagrywał, aby w 2000 roku wydać je pod ta nazwą na solowym już albumie „Somnium”
Nie wiem od kiedy istnieje Noxvox i ile czasu potrzebowali na stworzenie swojej płyty, ale dane mi było spędzić ostatnio trochę czasu z efektem ich pracy w postaci albumu „Niedowidzenia”. Jest to bardzo delikatny i przejmujący obraz neoklasycznego ambientu, w który trzeba wejść po cichutku i niepostrzeżenie usiąść sobie w kąciku tak, aby nic nie potrącić, niczym nie przyszurać, bo zaraz zepsułoby to całą tą krystaliczną atmosferę.
„The Natural Philosophy Of Love” to druga płyta Amber Asylum, która ukazała się rok po debiucie „Frozen In Amber”. W internecie znaleźć można różne jej okładki, a większość portali zamieszcza siedmioutworową tracklistę. Ja na kasecie Mystic Production kawałków mam osiem i okładkę chyba oryginalną, a ta inna wersja znajduje się na późniejszych wznowieniach.
„Posthuman Decadence” to materiał, który w sieci funkcjonuje już od 2010 roku jednak na płycie został wydany dopiero w 2013 przez polską wytwórnię Bunkier Productions. Samo Art Of Empathy pochodzi z Belgii i jest jednoosobowym projektem Jefa Janssena. Jak wyciągnąłem tę pozycję z pudła do recenzji od razu pomyślałem sobie: to jest ambient i trwa 65 minut. Wkładam płytę do odtwarzacza i licznik wskazuje 64:48, w środku zaś neoklasyczny ambient. Tak więc okładka zdradza wiele, a muszę dodać, że jest to powiększony format A5 co wywołuje dodatkowe wrażenie.
sema4 : Dzięki za reckę.
3 marca 2014 roku miała miejsce premiera nowego studyjnego albumu pochodzącej ze Słowenii formacji Laibach, zatytułowanego "Spectre". Jest to pierwsza studyjna płyta Laibach od czasu wydanego w 2006 roku krążka "Volk". Zespół opublikował w sieci teledysk do utworu "The Whistleblowers", który promuje nowy krążek. Przypominamy, że już w kwietniu Laibach zagra dwa koncerty w Polsce. Grupa wystąpi 12 kwietnia w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu oraz 13 kwietnia w gdańskim klubie B90. Koncerty w naszym kraju będą częścią trasy promującej nowy album.
Po wielu miesiącach wróciłem z Dreamerionem do ngarań.
Argmator : Czy jest jakaś możliwość edycji bloga? Omyłkowo wstawiłem dwa...
Mamy świetną wiadomość dla wszystkich fanów zespołu Laibach. Pochodząca ze Słowenii formacja już w kwietniu zagra dwa koncerty w Polsce. Grupa wystąpi 12 kwietnia w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu oraz 13 kwietnia w gdańskim klubie B90. Koncerty w naszym kraju będą częścią trasy koncertowej promującej nowy album, zatytułowany "Spectre", który ukaże się już pod koniec lutego 2014 roku. Będzie to pierwsza studyjna płyta Laibach od czasu wydanego w 2006 roku krążka "Volk". Szczegóły koncertów podajemy poniżej.
DixDixDix : Oczywiście, Selia jako śpiewak, nie śpiewaczka, nie posługuje się ko...
cHrzanek : dzieki
amorphous : Chyba tylko to na youtube: http://www.youtube.com/watch?v=1iCRzCwoIR...
cHrzanek : czy można gdzieś odsłuchać fragmentów płyty? szukam w neci...
"A na jesień butelkę melanocholii otworzę, bym pojąć mógł sens upadku liści klonowych smukłym wiatrem owianych"
A.G.
Karnsten Hamre, urodzony w Norwegii poeta i muzyk, twórca wielu projektów muzycznych zdaje się zawsze był wierny nurtom bardziej klasycznym niźli współczesnym. Poszukując sposobów by jego wiersze z większą mocą trafiały do ludzi, właśnie po muzykę sięgnął, traktując ją jako "wzmacniacz" emocji i uczuć, którymi przez słowa starał się z ludźmi podzielić. W wyniku tej fuzji powstaje między innymi Penitent – projekt wierny od zawsze, lecz nie na zawsze w pełni neoklasycznym formom. Pierwszym wydawnictwem pod etykietą Penitent okazało się "Melancholia" z 1996 roku. Troskliwą opieką nad artystą jak i tym krążkiem wykazała się sławetna Cold Meat Industry.