Clan of Xymox, czyli jeden z największych klasyków muzyki dark wave, już w kwietniu powróci do Polski na koncert promujący m.in. ostatnie wydawnictwo “Limbo”. Zespół tym razem zawita 30 kwietnia 2022 roku do poznańskiego Klubu U Bazyla. Clan Of Xymox powstało w 1981 roku w holenderskim Nijmegen i od tego czasu konsekwentnie buduje swój dorobek artystyczny, w którym duch gotyckiego rocka z lat 80. spotyka się z syntezatorowymi dźwiękami.
Limbonic Art został założony przez Deamona w 1993 roku jako zespół czteroosobowy. Ten pierwszy skład długo nie przetrwał i dopiero wtedy zespół powstał jeszcze raz wraz z Morfeusem i Perem Eriksenem na perkusji. W początkowym okresie nagrali trzy demówki, które uzyskały spory rozgłos na rodzącej się norweskiej scenie black metalowej. Zaowocowało to wydaniem albumu „Moon In The Scorpio” w Nocturnal Art Productions, który częściowo jest powtórzeniem materiału wydawanego na taśmach demo. W tym czasie jednak Per Eriksen opuścił zespół, który od tej pory miał być duetem korzystającym z perkusji elektronicznej.
„Epitome Of Illusions” jest trzecią płytą Limbonic Art, ale nie zawiera nowego materiału, tylko utwory z trzech demówek, które ukazywały się w latach 1995-96. W okładce zespół wyjaśnia, że powodem tego jest mały nakład, jaki miały te wydawnictwa oraz bardzo słaba ich jakość. Wszystko zostało więc nagrane na nowo, przearanżowane i wzbogacone, podejrzewam, że głównie pod względem klawiszy. No i oczywiście perkusja, która na demówkach była jeszcze prawdziwa, została zastąpiona komputerem, ale to już jest standard, który temu zespołowi należy po prostu wybaczyć.
„Ad Noctum – The Dynasty Of Death” jest czwartym albumem Limbonic Art i czwartym wydanym rok po roku. Stanowi też pewne uwieńczenie pierwszego okresu działalności zespołu. Uwieńczenie bardzo mroczne i zabierające nas głęboko w niezbadane otchłanie i czarne czeluście, gdzie zło roztacza swój majestat, a jedynym życiem w tej ciemności jest to tęskniące w naszych duszach.
Szybko okazało się, że Peccatum ma większe ambicje niż bycie pobocznym projektem Ishana i już rok po „Strangling From Within” ukazała się ich druga płyta „Amor Fati”. Do rodzinnego składu dokooptowany został perkusista Per Eriksen, który pierwsze szlify zdobywał w Limbonic Art, a muzyka stała się jeszcze bardziej eksperymentalna i niekonwencjonalna, choć niestety zniszczona katastrofalnym pianiem Ihriel.
zsamot : Wg mnie akurat jej wokale są zaletą. To znak szczególny, od pierwszej...
Po całej serii albumów wydawanych rok po roku Limbonic Art trochę odsapnął i na nagranie „Ultimate Death Worship” dał sobie całe trzy lata. Myślę, że to słychać, bo ich przekaz nabrał szorstkości i wyrazistości, w dalszym ciągu pozostając jednak czarną symfonią kłębiącą się pośród bezdrożnych pustkowi.
Albumem „Moon In The Scorpio” Limbonic Art mocno namieszał na norweskiej scenie black metalowej, z miejsca stając się jej czołowym symfonicznym przedstawicielem. Na „In Abhorrence Dementia” wiele osób już czekało i myślę, że nie mogli być zawiedzeni. Zespół wydał następną, długą porcję swojej czarnej sztuki, moim zdaniem rozwijając się muzycznie.
zsamot : Najciekawszy, najdojrzalszy album Limbonic.
Zyklon to projekt założony przez Samotha i Tryma z Emperor oraz Destructhora z Myrkskog. Ale to nie wszystko. Na pierwszym albumie „World Ov Worms” za wokale odpowiedzialny jest Daemon z Limbonic Art, a swój drobny udział ma też Trickster G, czyli nie kto inny jak Garm z Ulver. Autorem wszystkich tekstów zaś jest, odsiadujący swój długi wyrok za zabójstwo, Faust. Zaiste więc zacna to black metalowa śmietanka. Nie dziwne więc, że wytwór ich połączonych mocy nie musiał długo czekać na wydawcę i był szeroko reklamowany. Co ważne Zyklon okazał się zespołem odmiennym od Emperor, idącym dość wyraźnie w kierunku death metalu i potrafiącym wytworzyć swoją własną muzyczną tożsamość.
Iron Realm Productions zaprasza na mocne uderzenie koncertowe na przełomie marca i kwietnia - w trasę na sześć koncertów wyruszą dwie ekipy: dethcore'owy Frontside oraz thrash-death'owy Totem. Zespołom w poszczególnych miastach towarzyszyć będą gościnne różne kapele. Po udanej grudniowej trasie Knock Out Tour 2015 w towarzystwie Decapitated, deathcore'owa ekipa Frontside z Sosnowca kontynuuje mocny atak na kolejne miasta. Cały czas też prowokuje i puszcza ironiczne oko do słuchaczy.
I Was Born Twice powstał z połączenia dwóch działających wcześniej w Bielsku-Białej zespołów: Border Personalisty Disorder i Mirrordead. Jak podaje Encyclopaedia Metallum oba aktualnie nie są aktywne, więc ten nowy metalcoreowy twór będzie traktowany priorytetowo. Na razie wydali EPkę „Tickets To Limbo” i szykują się na koncerty.
13 września 2014 miała miejsce premiera debiutanckiej EP'ki zespołu I Was Born Twice, zatytułowanej "Tickets To Limbo". Na płycie znalazło się sześć utworów. Działająca na styku nu metalu i metalcore'u formacja I Was Born Twice powstała w styczniu 2014 roku z inicjatywy muzyków z dwóch działających w Bielsku-Białej zespołów: Mirrordead oraz Bordeline Personality Disorder. EP'ka "Tickets To Limbo" została nagrana w składzie: Tom Tatoń - voc, Jakub Kos - git, Filip Kos - bas, Mateusz Siąkała - git oraz sesyjnie Michał Tekieli na perkusji. Obecnie kapela przygotowywuje się do trasy koncertowej zaplanowanej na listopad 2014. Serwis DarkPlanet objął patronat medialny nad płytą.
"A Story from Limbo" to szczególna płyta Lacrimy, którą zespół wydaje z okazji 18-lecia istnienia. Krążek jest zapisem historii krakowskiego zespołu, znajdą się na nim bowiem nagrane na nowo utwory z pierwszych albumów formacji, z końca lat 90-tych (nigdy oficjalnie niewydanych), gdy muzyka doom metalowa miała zupełnie inną formułę, jak też i późniejsze kompozycje. Lacrima ujawniła dziś listę utworów, które znajdą się na krążku "A Story from Limbo".
25 sierpnia 2013 roku nastąpi długooczekiwana premiera płyty zespołu Alienoil, zatytułowana "In Limbo". Alienoil to polski projekt na pograniczu darkwave / electronic / experimental, stworzony przez bezkompromisowy duet muzycznych odkrywców znanych ze sceny dark alternative - Agatę Pawłowicz (Erobotica, IV Red Fix, ex. Desdemona) oraz Macieja Niedzielskiego (Artrosis, Sui Generis Umbra/Umbra). Album "In Limbo" ukaże się nakładem wytwórni Halotan Records.
Harlequin : Co by nie mówić - Limbonic Art przynajmniej do "Ad Noctum" zostawiał k...
AbrimaaL : Dla mnie bezkonkurencyjna jest "In Abhorrence Dementia"
Sumo666 : Ta plytka to klasyka rzeznika :) 1996 rok taaa :) Na kasecie ja gdzies mam :)