Jakby ktoś chciał dosiąść motocykl albo chociaż rower i poczuć wiatr we włosach, to idealnym podkładem muzycznym do tego może być płyta „Forever Free” zespołu Saxon. Jej pierwszy numer tytułowy to prawdziwy hymn poskramiaczy szos, nie tylko powodujący zwiększone przyspieszenie, ale wręcz dodający skrzydeł: „Take me where the eagle fly, let me drive along the open road…”
Druga płyta Pro-Pain „The Truth Hurts” została nagrana bez Toma Klimchucka, który w tym samym roku zagrał na „Devolution” M.O.D. Na jego miejsce pojawiło się aż dwóch gitarzystów. Byli to Nick St. Denis i Mike Hollman, dla których był to jedyny epizod w zespole. Nie wiem na ile mieli oni wpływ na muzykę i czy można łączyć te fakty, ale „The Truth Hurts” jest bardzo mocnym, metalowym albumem, znacznie różniącym się od debiutanckiego „Foul Taste Of Freedom”.
Tradycyjnie już ostatni weekend wakacji we Wrocławiu zarezerwowany jest na koncerty z cyklu „wROCK for Freedom – Legendy Rocka”, które odbywają się na terenie Centrum Historii Zajezdnia (byłej zajezdni autobusowej) przy ul. Grabiszyńskiej, bliskim sercu wrocławian miejscu, gdzie w sierpniu 1980 roku rodziła się dolnośląska Solidarność. Już 31 sierpnia podczas festiwalu wROCK For Freedom zagrają zespoły: Apocalyptica, Luxtorpeda oraz Illusion.
„Freedom Bomb” to druga płyta wrocławskiego John Revolta. Zespół istnieje od 2012 roku i gra szeroko pojęty rock and roll, w którym znajdziemy i stonerową opieszałość i grungeowe brzmienie. Muzyka jest jednak na tyle mocna, że często wpada w metal. Dobrze więc koreluje to z tytułem, bo jest to prawdziwa eksplozja wolności.
Dokładnie 2 dni po Capital Of Rock do Wrocławia zawitał kolejny kram muzyków, na który składali się członkowie Huntera, Illusion oraz szwedzkiego Sabaton. Każdy z wymienionych zespołów ma swojego lidera i każdy z owych liderów umie zjednać sobie publiczność, co jeszcze bardziej przekonało mnie, aby pójść na ten koncert. Miał on się odbyć w miejscu dość niezwykłym, patrząc na historię Wrocławia, jak i historię naszego kraju. Chodzi mianowicie o pierwszą zajezdnię tramwajową w stolicy Dolnego Śląska przy ulicy Grabiszyńskiej.
Sumo666 : Tylko jakoś nie mają siły przebicia. Albo patrząc na nasz kraj promuję...
bonyou : Takich zespołów kilka jest....Horytnica,Forteca,Ludola.....
Pro-Pain – legenda brooklyńskiego hardcorea, zadebiutował w 1992 roku albumem „Foul Taste Of Freedom”. Zespół powstał po rozpadzie Crumbsuckers, w którym działało całe trio, które następnie stworzyło Pro-Pain. O ile istniejący przez osiem lat Crumbsuckers nie zyskał rozgłosu, przynajmniej po naszej stronie Atlantyku, to już pierwsza płyta Pro-Pain uczyniła go zespołem wielkim i legendarnym, zaliczanym do prekursorów amerykańskiego hardcorea.
Iron Maiden powstał w 1975 roku z inicjatywy basisty Stevea Harrisa. Pierwsze lata działalności zespołu przypadły na rozwój New Wave Of British Heavy Metal. Termin ten określał nowy nurt muzyczny, mocniejszy i dynamiczniejszy od tego co prezentowały stare zespoły rockowe i alternatywny w stosunku do punka. Choć "Iron Maiden" nie jest pierwszą taką płytą, to stała się ona kamieniem milowym na drodze rozwoju nowej, hałaśliwej odmiany muzycznej. Okazało się również, że to Iron Maiden został jej najwybitniejszym przedstawicielem, przez lata osiągając status legendy i stając się jednym z największych zespołów w historii muzyki.
Knock Out Productions prezentuje dwa koncerty zespołu Sonata Arctica. Ci rewelacyjni Finowie dotrą do Polski w towarzystwie Freedom Call z Niemiec. Wydarzenia te będą miały miejsce 14 oraz 15 maja 2015 roku. Zespoły zaprezentują swoje podejście do ekstremalnej muzyki w "Fabryce" (Kraków), oraz w "Progresji" (Warszawa). Laponia kojarzy się przede wszystkim ze Świętym Mikołajem oraz pochodzącym z tej krainy Mr. Lordi, frontmanem grupy Lordi, która kiedyś zaszokowała świat, zwyciężając na Eurowizji. W Laponii, blisko 20 lat temu, narodziła się też kapela, która dziś zaliczana jest do ścisłej czołówki power metalu - Sonata Arctica.
Yngwie : Dla mnie jak zwykle za drogo, za daleko, za bardzo nie po drodze, w nieodpowi...
W piątek, 12 września, w Offensywie na antenie radiowej Trójki Karate Free Stylers zaprezentowali nowy utwór, „No Wounds”. To drugi po „Olympii” singiel promujący płytę "Northern Youth", która ukaże się już 23 września 2014 roku. Karate Free Stylers pochodzą z Olsztyna, a "Northern Youth" można traktować jak koncept album, nawiązanie do swoich północnych korzeni i jednocześnie przejaw muzycznych wpływów zespołu, noise'owych lat dziewięćdziesiątych formacji związanych ze scenami z Waszyngtonu i Seattle (puszczonym oczkiem w stronę słuchaczy i recenzentów był już sam tytuł pierwszego singla: „Olympia”).
Po obiecującym debiucie „Freefall” zespół Blank Faces kontynuował swoją nostalgiczną muzyczną podróż i pod koniec ubiegłego roku wydał EPkę „A Course Of Infinite Escape”. O ile klimat uduchowionej nastrojowości pozostał ten sam to panowie postanowili wzbogacić swoją twórczość o partie wokalne. Delikatny śpiew rozbrzmiewa dość sporadycznie ustępując pola instrumentom, jednak odgrywa dość istotną rolę w kształtowaniu uczuciowości przekazu.
Ceiphied : Całkiem niedawno byłam na ich koncercie, na prawdę warto posłuch...
Zespół Inmate pochodzi ze Słowenii. W 2009 roku wydali pierwszą demówkę, a trzy lata później, w maju 2012 ukazał się ich album „Free At Last”. Znalazł się na nim jeden numer z dema i aż trzynaście nowych utworów. Wśród nich jest intro, outro i jedna akustyczna miniaturka. Właściwych kawałków i tak pozostaje jeszcze sporo i Inmate na swoim debiucie prezentuje pięćdziesiąt minut muzyki. Najprościej nazwać ją metalcorem, czyli stylem, który nie należy do moich ulubionych. Mimo to, po parokrotnym zapoznaniu się z tym materiałem, muszę przyznać, że zrobił na mnie dobre wrażenie i mi się podoba.
Yngwie : Po pierwszym kawałku prawie dałbym się nabrać, że to In Flames....
CryLife to modyfikacja do Half-Life 2, która wprowadza mechanizmy walki znane z serii Crysis. Gordon Freeman zostaje ubrany w nanokombinezon, zapewniając mu nadludzką prędkość, wytrzymałość na obrażenia i siłę. Do dyspozycji Goedona Freemana oddano dwanaście dodatkowych typów uzbrojenia, które możemy w znacznym stopniu modyfikować.
Sepsis to bardzo stary przedstawiciel rodzimej sceny. Powstał w 1994 roku. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych wydał dwie demówki i potem na długo słuch o nim zaginął. Rezurekcja dokonała się w czerwcu tego roku, kiedy ukazała się światu debiutancka płyta pod tytułem "Fear Of Freedom". Oblicze zespołu całkowicie odmienione, nowy wokalista, nowe logo, które, tak na marginesie, niezbyt mi się podoba, lecz mimo to znalazły się tu wszystkie trzy kawałki z ostatniego "Promo '99", w tym jeden z trochę zmienionym tytułem.
Zespół Blank Faces powstał w 2010 roku, a już w czerwcu 2011 wydał własnym sumptem swój debiutancki materiał „Freefall”. Składa się na niego pięć instrumentalnych utworów plus dwa intra. Razem daje to czterdzieści minut muzyki utrzymanej w doomowym czy też post metalowym klimacie. Całkowita rezygnacja z wokalu to dość ambitne i odważne posunięcie. Trzeba naprawdę wierzyć w siłę swojej muzyki, żeby spróbować przekonać słuchacza do pozostania z nią, a potem do wracania do niej. Czy Blank Faces i ich dzieło sprostali temu zadaniu?
Stary_Zgred : Ignor stwierdził: "Niestety, zanim nasze ucho przyzwyczai się do muzyczn...