Zespół Estate pochodzi z rosyjskiego Krasnodaru i zdarzyło mu się już trochę koncertować, ale ich debiutancka płyta „Fantasta” będzie dopiero miała swoją premierę 1 grudnia. Jednak za sprawą Migty Music ja mogę podzielić się swoimi wrażeniami jej dotyczącymi już dziś. Jest to power metal z folkowymi naleciałościami, gdzieniegdzie podrasowany trochę elektroniką, a jego klimat jest dokładnie taki jakiego można spodziewać się po okładce.
Daniele Liverani jest dinozaurem włoskiej sceny heavy metalowej. Pierwsze nagrania pod swoim nazwiskiem wydał w 1988 roku, a oprócz tego występował w całym panteonie rodzimych zespołów. „Fantasta” jest jego czwartą płytą długogrającą, w nagrywaniu, której wzięli udział muzycy grający na klawiszach, basie i perkusji. W muzyce nie ma wokalu, ale między utworami pojawiają się mówione intra. Czasem jakiś tekst może się pojawić także bezpośrednio w czasie kawałka, jak w „Apocalypse”, ale to jest wyjątek.
Yngwie : Z 10 lat o nim nie słyszałem, fajnie wiedzieć co porabia. Ciekawe są ju...