Zespół Eufobia pochodzi z Sofii i z niejednego death metalowego pieca chleb już wyżerał, koncertując w Europie z największymi gwiazdami death i black metalowego rzemiosła. Właśnie wydali swoją trzecią płytę „Eufobia” i byli tak uprzejmi, że mi ją podesłali, co oczywiście poskutkowało kilkudniowym spędzeniem z nią czasu i podzieleniem się wrażeniami na łamach Dark Planet
Nazwa Eufobia została wybrana ze starożytnej greki, gdzie dosłownie oznacza "strach przed dobrem", a styl kapeli można określić jako metal - Death'n'Roll. Eufobia zaczynała jako trio sześć lat temu, ale nie była za bardzo aktywna do 2008 roku. Zespół zagrał blisko 100 koncertów w ciągu ostatnich kilku lat głownie na Bałkanach, w Europie Wschodniej w tym w Polsce i trochę na Zachodzie. Jakiś czas temu recenzowaliśmy album "Insemination", który był całkiem przyzwoity; "Cup Of Mad" to w zasadzie kontynuacja stylu zapoczątkowanego na swym poprzedniku.
Bułgaria to kraj, który przede wszystkim kojarzy mi się z winem i prostytutkami. Prawdę mówiąc, nie wiem czy słyszałem kiedykolwiek jakąś płytę bułgarskiego zespołu metalowego. Jeśli nie słyszałem, to teraz już na pewno mogę powiedzieć, że słyszałem. Druga płyta Eufobii zatytułowana "Insemination" to 18 minut surowego, ale całkiem sprawnie zagranego black/death metalu.