Zespół Eufobia pochodzi z Sofii i z niejednego death metalowego pieca chleb już wyżerał, koncertując w Europie z największymi gwiazdami death i black metalowego rzemiosła. Właśnie wydali swoją trzecią płytę „Eufobia” i byli tak uprzejmi, że mi ją podesłali, co oczywiście poskutkowało kilkudniowym spędzeniem z nią czasu i podzieleniem się wrażeniami na łamach Dark Planet
Death metal w wykonaniu Eufobia jest melodyjny i to gitary głównie decydują o jego obliczu. Płynne riffy i solówki kreują muzykę przystępną i poukładaną. Chyba takim najbardziej dosadnym, pod względem melodyki, utworem jest drugi „Hater”. Ze swoim zdartym wokalem przypomina mi trochę Arch Enemy. Również następny „Liquid Of Creation” jest w tym guście, choć z mocniejszymi wstawkami. "Lust" to następny chwytliwy numer, ale tym razem ze zwolnieniami i klimatem w stylu Gojira. Z drugiej strony sporo tu techniczności. Niektóre utwory są bardziej połamane i z kolei kojarzą mi się z Grip Inc. Jest to więc taka mieszanka gdzie można znaleźć różne podejście do śmiercionośnej muzyki. To wrażenie potęguje fakt, że wokalem zajmuje się aż trzech członków zespołu i różne kawałki tym bardziej prezentują się inaczej.
Najbardziej wyróżniającym się numerem w stosunku do całości jest dziewiąty „Cyber Pervert”. Jest on surowy i najbrutalniejszy, z ciężkimi growlingami. To jeszcze bardziej ukazuje Eufobia jako zespół wszechstronny. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że również niezbyt oryginalny. Muzyka jest przyjemna do słuchania, ale niewiele po niej zostaje w pamięci.
Tracklista:
01. Graveyard
02. Hater
03. Liquid Of Creation
04. Devotion
05. Fat Sack Of Shit
06. Unspoken
07. Lust
08. Scarecrow
09. Cyber Pervert
10. Tears Of Defloration
Wydawca: Wizard (2016)
Ocena szkolna: 4