Nie wiem od kiedy istnieje Noxvox i ile czasu potrzebowali na stworzenie swojej płyty, ale dane mi było spędzić ostatnio trochę czasu z efektem ich pracy w postaci albumu „Niedowidzenia”. Jest to bardzo delikatny i przejmujący obraz neoklasycznego ambientu, w który trzeba wejść po cichutku i niepostrzeżenie usiąść sobie w kąciku tak, aby nic nie potrącić, niczym nie przyszurać, bo zaraz zepsułoby to całą tą krystaliczną atmosferę.
Death Has Spoken powstał w Białymstoku w 2016 roku, początkowo jako projekt studyjny. Dopiero po zarejestrowaniu materiału „Fade” postanowiono ruszyć na całego i zacząć grać koncerty. Ich cień rzuca się więc już gdzieniegdzie, a na płycie można sobie samemu zapodać melancholijną dawkę atmosferycznego doom metalu.
Kolejna edycja Warsaw Prog Days będzie obfitowała w wiele niespodzianek. Przede wszystkim na scenie pojawi się Colin Bass, brytyjski progresywny muzyk rockowy, basista, członek legendarnej grupy Camel. Muzyk wystąpi razem z grupą Amarok ze specjalnie przygotowanym materiałem. Colin Bass i Amarok to połączenie artystycznych sił, dzięki którym będziemy mieli okazję odkryć na scenie nową muzyczną przestrzeń. Pomysł na wspólny występ nie wziął się bynajmniej z próżni.
Sermon to powstały przed dwoma laty w Krakowie, rock and rollowy zespół, który upodobał sobie stonerowy klimat. To, co udało im się razem wypracować wydali sami jako „You Can’t Darken The Light But You Can Lighten The Dark”. Tytuł niemalże dłuższy od płyty, która ledwo przekracza dwadzieścia pięć minut, ale w tych siedmiu kawałkach zawartej jest tyle pozytywnej energii, że można by nią obdzielić jeszcze niejeden album.
Jedenasta edycja Energii Dźwięku już za niespełna dwa tygodnie. Tym razem avant folk zderzy się z apokaliptycznym popem, a wszystko w oparach delikatnej elektroniki. Grudniową pełnię księżyca poprzedzi zatem koncert Księżyca, w piątek 1 grudnia na scenie wrocławskiego klubu Proza zobaczymy ten wysoko ceniony zespół z gościnnym udziałem Svitalny Nianio i Pawła Romańczuka. Oprócz nich usłyszymy także niestrudzonych podróżników dźwięku - The Magic Carpathians z materiałem z najnowszej płyty oraz Bionulor - jednoosobowy projekt eksplorujący minimalistyczne rejony elektroniki.
Organizatorzy Castle Party 2018 ogłosili kolejne zespoły, które zaprezentują się podczas przyszłorocznej edycji. Są nimi: reaktywowany 2 lata temu, legendarny In The Woods, akustyczny By The Spirits oraz folkowy zespół z Syberii Nytt Land. Kolejne Castle Party odbędzie się w dniach 12-15 lipca 2018 roku. Przypominamy, że pierwsze trzy edycje festiwalu odbyły się na zamku Grodziec, a już od 21 lat bywalcy imprezy spotykają się na okazałym dziedzińcu zamku w Bolkowie.
Dopiero co przedwczoraj wychodziłem z Progresji, a już znowu ustawiłem się w kolejce, aby dostać się do środka. Tym razem okazja również nie byle jaka, bo do Warszawy zjechała, rozpoczynająca się trasa „Za ćmą w dym” z Furią na czele, ale i ciekawym zestawieniem w postaci Thaw, Sacrilegium i Licho. Choć ludzi było znacznie mniej niż na Testament, to wejście się korkowało i trzeba było swoje odstać. Koncert jednak chwilę się opóźnił, więc zdążyłem zaopatrzyć się w „Księżyc Milczy Luty” Furii i „Earth Ground” Thaw. Wybór płyt był duży i można było nabyć nie tylko najnowsze dzieła występujących zespołów, ale też i starsze pozycje.
Obsidian Mantra jest zespołem, który nagrał już jeden materiał „Burden Brought By Whispers”, ale to „Existential Gravity” jest ich pierwszym oficjalnym albumem. Albumem, który wydali sami, a płyta jest bogato ilustrowana i opakowana okładką. Macki, które łapią lewitującego człowieka dobrze ilustrują nastrój znajdujący się wewnątrz, więc puszczając sobie ten krążek trzeba na to uważać.
Swoistą drugą młodość przeżywa obecnie Testament. Świetne płyty, utrzymanie gwiazdorskiego składu i doskonała forma powodują, że zespół cieszy się popularnością jaką mógł się szczycić w latach dziewięćdziesiątych. W dodatku do Polski przyjechał z obstawą takich tuzów jak Annihilator i Death Angel. Nic więc dziwnego, że do Warszawy ludzie ściągali z odległych części kraju, a pod Progresją pojawił się nawet autokar z Litwy. Koncert został wyprzedany.
Szczecińska Mastema wydała swoją drugą płytę „Golden World”. Wydawcą jest Via Nocturna, a krążek zawiera prawie godzinę rozległego death metalu z elementami progresywnymi. Mówiąc, że muzyka jest rozległa, mam na mysli przestrzenność krajobrazów. Motywy są długie, raczej nieśpieszne i przemijają płynnie. Rozciągnięte riffy przemieniają się w solówki, albo się kondensują, zaczynają urywać i stają się techniczne.
Świąteczna Tarja już w najbliższy piątek. Płyta "From Spirits & Ghosts" to podróż w znane wszystkim fanom fińskiej wokalistki mroczne przestrzenie, ale tym razem w świątecznej odsłonie. Na krążku znajdują się takie utwory jak "O Come, O Come, Emmanuel", "O Tannenbaum", "Feliz Nevidad", ale też nowy autorski utwór - "Together", utrzymany w klimacie całego albumu.
Już w najbliższą sobotę, 18 listopada odbędzie się koncert grup Whalesong, Shine i destructio continua w chorzowskim klubie Red & Black. Gościem specjalnym będzie bielska formacja Moanaa. Jest to wydarzenie nie do przegapienia dla fanów takich gatunków jak industrial, post metal, stoner doom czy dark ambient. Bilety w cenie 20 zł dostępne w przedsprzedaży. Whalesong - zespół powstał w 2009 roku w Tarnowskich Górach, a w 2011 wydał debiutancką EP „Filth”, po której został okrzyknięty przez prasę kontynuatorami tradycji Godflesh i Swans.
Po ogromnym sukcesie światowej trasy w 2016 i 2017 roku, promującej 16-sty album studyjny “The Book Of Souls”, Iron Maiden wyruszają w trasę w 2018 roku grając koncerty w arenach oraz na festiwalach w Europie w ramach światowej trasy Legacy Of The Beast. Trasa rozpocznie się 26 maja w Tallinnie w Estonii a zakończy się w londyńskiej arenie O2 10 sierpnia. Koncert Iron Maiden w Polsce odbędzie się 27 lipca 2018 roku w Tauron Arenie Kraków. Pełną informację o europejskiej trasie koncertowej można znaleźć na ironmaiden.com. Trasa potrwa do 2019 roku.
Benjamin_Breeg : Maideni zawsze na propsie ;)
Yngwie : @ befta - dzięki za ocenę :-) btw. umiesz tak? - to możemy pogra...
befta : Chętnie się wybiorę jeszcze raz.
Założona przez Anneke van Giersbergen progresywna formacja Vuur zagrała w zeszłym tygodniu świetnie przyjęty koncert jako support przed Epicą w klubie Studio w Krakowie. A teraz, w lutym 2018 r. fani Anneke van Giersbergen będą mogli usłyszeć pełen set zespołu na trasie, gdzie Vuur będzie główną gwiazdą. Zespół promować będzie album ”In This Moment We Are Free – Cities”, który ukazał się 20 października.
Po prawie czterech latach od poprzedniego wydawnictwa, nowy materiał, zatytułowany "Living Holograms", opublikował Undermathic - polski twórca muzyki elektronicznej, związany wcześniej z wytwórnią Tympanik Audio (kiedy ta jeszcze istniała). Jest to zbiór trzynastu utworów tworzonych wyłącznie na syntezatorach analogowych i modularnych.
Czas dokończyć dzieła. Napisano ostatni rozdział. Nie unikniecie niechybnego końca, bo oto nadchodzi ostatnia opowieść o Komorniku, która zamyka trylogię Michała Gołkowskiego z wielkim przytupem. Premiera książki "Komornik 3. Kant" już 17 listopada 2017 roku. "Świat musi spłonąć. Ale jeszcze można pokazać pazur. Jeszcze można przetrącić skrzydełka tym zasranym cherubinkom. Jeszcze skundlona ludzkość do końca nie sczezła. Jakby tak zebrać wszystkich, nawet największych wypierdków, szaleńców, emerytowanych gladiatorów i najmroczniejsze bestie rewersu, to może uda się zasadzić skrzydlatym siarczystego kopa i zgasić świętoszkowate uśmieszki na gładkich gębach.
„Jak Zabija Diabeł” to druga EPka Death Like Mass. Tym razem ujawniono trzy utwory, które dają czternaście minut muzyki, ale w tym czasie zdołano skondensować ogromnie złą energię, której liczba mikrocząsteczek na sekundę jest na tyle duża, że się skupia do granic możliwości i powoduje eksplozję black metalowej nienawiści.