Czescy śmierć metalowcy z Mean Messiah atakują z nową płytą “Hell”. Na krążku znalazło się dziewięć kompozycji (łącznie z bonusowym numerem) utrzymanych w konwencji nowoczesnego death metalu. Zespół zdążył już ograć te numery na takich festiwalach jak Masters of Rock czy Gothoom i jest gotów na więcej. Jeśli lubicie ekstremalne death metalowe łojenie z lekką nutką industrialu to Mean Messiah “Hell” jest dla was. Album ujrzy światło dzienne 27 stycznia 2017 jako limitowany do 500 sztuk jewel case.
rob1708 : zapisano do sprawdzenia , TMDC raczej nie przebija niemniej posłucham , dz...
Yngwie : Baaardzo śmieszne Teufel, heh ( ;-) )
Disperse oraz Retrospective powracają z nowymi albumami. W następstwie premier "Foreword" i "Re:Search" obie grupy łączą siły wyruszając we wspólną trasę koncertową, na której towarzyszyć im będzie obiecująca formacja post-rockowa Ayden. Niewiele zespołów prezentuje tak wysoki poziom umiejętności technicznych jak Disperse. To jednak nie opanowanie gry na instrumentach, czy wirtuozeria sprawiają, że muzyka tej grupy wyróżnia się na tle innych. Fundamentem ich twórczości jest świetny zmysł kompozycyjny. Doskonałym tego przykładem jest nowa płyta „Foreword” wydana w 4 lata po poprzedzającej ją „Living Mirrors”.
10 stycznia na YouTube ukazał się nowy utwór zespołu Isilgate, zatytułowany „Survivors”. Jest to zarazem ostatni utwór reprezentujący demo zespołu z 2016 roku. Zespół Isilgate powstał w 2014 roku w Lublinie, wtedy rozpoczęły się prace nad autorskimi utworami oraz powstał stabilny trzon zespołu. Od początku inspiracją dla grupy były nurty symfonicznego metalu, folk, elementy muzyki filmowej oraz klasycznej. Stąd też zespół oscyluje wokół tematyki związanej z fantastyką, mitologią, baśniami i literaturą.
Mariusz Duda, lider Riverside, kończy nagrywanie piątego już albumu Lunatic Soul. Premiera płyty przewidziana jest na jesień tego roku. Następca „Walking on a Flashlight Beam” ukaże się we wrześniu 2017 i jak możemy wyczytać z notatki opublikowanej przez muzyka, będzie inny muzycznie i kolorystycznie. Temat płyty zainspirowany będzie wydarzeniami jakie ostatnio miały miejsce w prywatnym życiu twórcy Lunatic Soul, a szata graficzna będzie tym razem w kolorze czerwonym. Nowy album Lunatic Soul ukaże się w Polsce dzięki firmie Mystic Production, a na całym świecie pod szyldem wytwórni Kscope.
Wow. Skończyło się. Jaka masakra! Po dość eksperymentalnym „The Beast” Vader wrócił na właściwe tory i zabłysnął całą swoją mocą. „Impressions In Blood” to totalne zniszczenie, nieposkromiona destrukcja i nieujarzmiona potęga. „Impressions In Blood” to Vader w swojej najdoskonalszej i najczystszej postaci. A Vader to Vader. Siła, dynamika i muzyczny geniusz. To co? Odpalam od początku. Zaczyna się majestatyczne intro „Between Day And Light”. Lecimy…
Co się stało, że po raz pierwszy okładka płyty Acid Drinkers stała się poważna, nie humorystyczna i w ogóle taka mało atrakcyjna, tego nie wiem. Z pewnością jednak rzuca to jakiś cień na samo podejście do „Broken Head”. Sytuacja może trochę się wyjaśnia po zapoznaniu się z tekstem dotyczącym zrytego łba, ale to już niewiele zmienia. Najważniejsze, że Acidzi nie zawiedli muzycznie i choć, moim zdaniem, „Broken Head” to nie jest tak fajny album jak „Amazing Atomic Activity”, to w dalszym ciągu dobry i na wysokim poziomie.
Już pierwsza płyta Kreator zrobiła furorę i sprawiła, że zespół stał się znany na całym świecie i mógł koncertować ze swoimi idolami, co parę miesięcy wcześniej im się nawet nie śniło. Dlatego nie zasypywali gruszek w popiele i szybko poszli za ciosem, najpierw serwując EPkę „Flag Of Hate”, a jeszcze w tym samym 1986 roku, wydając drugi album. O ile „Endless Pain” to było rodzące się i jeszcze trochę raczkujące zło, to „Pleasure To Kill” to już jest pełna agresja na znacznie wyższym poziomie.
jedras666 : Płyta, przez którą znienawidziłem całego Kreatora. Zwykły napi...
rob1708 : KLasyk !!!
leprosy : Wybitnie jadowity materiał, znam i cenię niezmiennie od lat!
Zdawałoby się, że już dawno ktoś na DP powinien odnotować pojawienie się na polskich ekranach tego wyjątkowego filmu...
Lupp : Był ktoś? Opinie?
Knock Out Productions objął koncerty Destruction programem Family Friendly Gig. Każdy rodzic, który pragnie zabrać swą latorośl na zajęcia praktyczno-techniczne z metalurgii w klubach w Warszawie, Poznaniu i Katowicach, może zrobić to, nie płacąc za dodatkowy bilet ani złotówki. Niestety gdański koncert nie bierze udziału w tej akcji.
Clan Of Xymox powraca z nowym albumem. Krążek "Days Of Black" ukaże się na początku kwietnia tego roku nakładem wytwórni Metropolis Records. Grupa skończyła prace w studio w grudniu i jak podkreślają muzycy "podczas nagrań zadbali o najdrobniejsze detale". Nowy album to tradycyjnie mieszanka gotyckiego rocka z elektroniką, następca wydanego w 2014 roku krążka "Matters of Mind, Body & Soul”.
Ścieżka Mord’A’Stigmata należy do nieskończonych i niezbadanych. Grupa założona w 2004 roku przez gitarzystę, głównego kompozytora i wizjonera – Statica, poruszała się zawsze z dala od głównego traktu muzyki ekstremalnej, z roku na rok formując swoją tożsamość. I choć początkiem podróży Mord’A’Stigmata jest polskie podziemie black metalowe, to zespół dość szybko i bez kompleksów odrzucił kolejne ramy gatunkowe, z każdym kolejnym wydawnictwem ujawniając swoją nieposkromioną naturę i talent do odkrywania nowych, dźwiękowych krain.
Ulver powstał na norweskiej scenie black metalowej w 1993 roku. Ludzie, którzy go stworzyli udzielali się, lub wkrótce mieli się udzielać, w wielu innych, rodzących się, znanych formacjach, takich jak Arcturus, Ved Buens Ende, Satyricon czy Aura Noir. Ciężko mi dziś stwierdzić kto jak traktował Ulver i dla kogo miał on być głównym zespołem, a dla kogo pobocznym projektem. Na pewno jednak pomysł był taki, aby Ulver był wyjątkowy. Żeby miał ducha czarnej północy, ale żeby uzewnętrzniał go w całkowicie własny i niepowtarzalny sposób. Czas pokazał, że te zamierzenia rozwinęły się do rozmiarów przekraczających ówczesne wyobrażenia twórców. Już jednak ich pierwsza płyta „Bergtatt” w dużym stopniu ukazała niecodzienne i nietuzinkowe podejście do czarnej sztuki.
„T2 Trainspotting” to sequel obrazu z Ewanem McGregorem z 1996 roku, który został uznany za jeden z dziesięciu najważniejszych filmów w brytyjskiej kinematografii. „Trainspotting” zyskał miano kultowego wśród pokolenia dorastającego w latach 90'tych, a towarzyszący mu soundtrack definiował muzyczne gusta ówczesnych nastolatków. Na ścieżce dźwiękowej „T2 Trainspotting” znajdziemy m.in. utwory Wolf Alice, Young Fathers, Queen i Blondie, a także remiks „Lust For Life” Iggy’ego Popa – piosenki, która w oryginalnej wersji pojawiła się w scenie otwierającej pierwszą część filmu.
Yngwie : No może nie zawsze mogę odpisać od razu, ale relacja kolega-koleżank...
Devon : No trochę pojechałeś, ja potrafię traktować przecież facetów jak...
Yngwie : No raczej, heh. No i nie wiem, co Rekkimaru na Twoje fascynacje innymi faceta...
21 lat od momentu zawiązania szyków i odbyciu pierwszej próby nadszedł czas na oficjalny materiał w barwach Deformeathing Production. 27 stycznia 2017 roku to data premiery Grin „A Scanner Darkly” z „Promo ‘98” jako bonus. Grin to zespół, w którego składzie możemy znaleźć byłych lub obecnych członków takich ekip jak Ghost, Yattering, Blindead czy Trauma. Dopracowany, precyzyjny, techniczny thrash/death/groove metal inspirowany twórczością takich grup jak Voivod, Coroner czy Mekong Delta niepozbawiony jednak indywidualnego pierwiastka.
Myrkskog jest norweskim zespołem, który u zarania parał się black metalem, jednak z czasem przeszedł bardziej w stronę druzgoczącego death metalu. Powstali w 1993 roku, ale ich pierwsza oficjalna płyta ukazała się dopiero w roku 2000. W tym czasie nastała przemiana, która spowodowała, że „Deathmachine” jest albumem, owszem siarczystym, ale z death metalowymi podstawami.
“Devious Savior” to tytuł nowego singla promowanego teledyskiem przez Art of Illusion, progresywno-rockowy zespół z Bydgoszczy. Nagranie zapowiada ukazanie się drugiej studyjnej płyty, planowanej na wiosnę. Energiczny, trwający ponad 7 minut utwór opowiada o zmaganiach z własnymi słabościami oraz dążeniem do samowyzwolenia. Scenariusz teledysku został wypracowany przez członków zespołu. Fabularna część klipu, w której występuje aktor Piotr Sędkowski, została nakręcona nad Jeziorem Jezuickim. Obraz uzupełniają sceny z udziałem muzyków, nagrane w klasycystycznym Pałacu w Lubostroniu.
Frank the Baptist – jeden z najważniejszych zespołów sceny Deathrock, Batcave po raz pierwszy zagra na festiwalu Castle Party. Lider grupy Frank Vollmann rozpoczął swoją muzyczną drogę w Kalifornii, pod koniec lat 90'tych. Obecnie zespół stacjonuje w Berlinie. Pierwszy album formacji, "Different Degrees of Empty" ukazał się w roku 2003. Przypominamy, że kolejna edycja Castle Party odbędzie się w dniach 13 - 16 lipca 2017 roku na terenie bolkowskiego zamku.
DarkPlanet.Pl i Fabryka Kart Trefl zapraszają do udziału w konkursie, w którym można wygrać jeden z dwóch zestawów strategicznej gry karcianej Mob Town. Pieniądze. Władza. Sierść. Pazury. Trzy miasta, zgraje bezrobotnych rzezimieszków i intratne interesy. To się nie może dobrze skończyć! Mob Town to strategiczna gra karciana o gangsterskich interesach, w której gracze rywalizują o kontrolę nad najbardziej dochodowymi budynkami w mieście.
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: autorem gry Mob Town jest Danny Devine. Nag...
Posypały się gromy na Deicide po „Insineratehymn”, posypały się i po „In Torment In Hell”. O ile byłem dość mocno zawiedziony poprzednią płytą to uważam, że z, wydanym w 2001 roku, szóstym albumem zespołu wcale nie jest tak źle, a już średnia 45% z czterech recenzji na Metal Archives to jest nieporozumienie.
leprosy : Do pierwszych trzech wybitnych płyt bez szans, płyta średnia 4/6 nie w...