i tylko czasami
mojej nicości dotykam
ból, który Cię miażdży
oddech Ci zabiera
nie jest już moim towarzyszem
przebiśniegi harmonii
spokojem nieśmiale
zakwitają
czarne kwiaty
mojej świadomości
bezpieczna
będę
znajdę
wiem
mojej nicości dotykam
ból, który Cię miażdży
oddech Ci zabiera
nie jest już moim towarzyszem
przebiśniegi harmonii
spokojem nieśmiale
zakwitają
czarne kwiaty
mojej świadomości
bezpieczna
będę
znajdę
wiem