
Immemoratus to pierwszy projekt Łukasza Muschiola znanego bardziej z Radogost, który tu występuje pod pseudonimem Aeon i prezentuje zupełnie inną jazdę, bo złożoną z mosiężnego death metalu. „Astral Enigma” to jego pierwsza i zarazem jedyna płyta pod tym szyldem, wydana w 2007 przez Heerwegen Tod Productions. Ta sama wytwórnia wznowiła nakład w 2016 roku, ale tym razem na kasecie i w towarzystwie dema „Hail To The Tyrants” zespołu Elegis.
Dla mnie bardzo słaby pomysł i ja takich zlepków nie lubię, szczególnie, że dwustronną okładkę można włożyć tak, że widoczny jest tylko jeden zespół, a drugi, z pozycji regału, pozostaje w zapomnieniu. Chyba każdy kolekcjoner wolałby mieć na półce oddzielne pozycje, a jak ktoś kolekcjonerem nie jest, to kaset raczej i tak nie kupuje:) Zamysł jednak rozumiem. Promując się razem można dotrzeć do większej ilości słuchaczy.
A dotrzeć zdecydowanie warto. Immemoratus to ciężki i siermiężny death metal w brzmieniu przypominający mocno Hate z czasów „Cain’s Way”. Dotyczy to zarówno gitar, jak i głęboko zachrypniętego growlingu. Jest więc brutalnie, jest i technicznie, ale do tego także melodyjnie i chwytliwie. Aeon okazuje się nie tylko wytrwałym rzemieślnikiem, ale także dobrym instrumentalistą i mającym sporą wyobraźnię kompozytorem. Mnóstwo tu wkręcającego grania, wartko płynących riffów i ciekawych dodatków. Dociśnięte perkusyjnym gruzem frazy upstrzone są, nałożonymi na gniotące podkłady, solówkami, orientalnymi zagrywkami czy sporadycznie pojawiającym się klawiszem. Są też dodatkowe głosy i ogólnie cały czas coś się dzieje. Terror jest czyniony z gracją, a masakra z wdziękiem i powabem.
Aż ciężko uwierzyć, że jeden człowiek nagrał tak dobrą płytę. Muzycznie jest znakomita. Wokale też są dobre, ale już nie tak wpadające w ucho. Nie ma hitów i jest to chyba jedyny element, w którym Immemoratus ustępuje wspomnianemu, staremu Hate.
Tracklista:
01. Alpha
02. Omen
03. Teodycea - Universals Excuses
04. Babylon 2000
05. Astral Permanence
06. Logos vs Thanatos
07. Agnus Dei
08. Realm Of Ignorance
09. Soterion
10. Omega
Wydawca: Heerwegen Tod Production (2007)
Ocena szkolna: 5-