Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Carlos Santana - Supernatural

Carlos Santana, Supernatural, hard rock, pop, latino, ArsitaDla jednych Carlos Santana jest największym gitarzystą w historii muzyki rozrywkowej, dla innych przereklamowanym artystą, który zabłysnął przed kilkudziesięcioma laty kilkoma utworami, na bazie których zbudował własną legendę. Prawda choć bolesna jest jednak taka, że po nagraniu trzech płyt Santana zaczął tracić na popularności, a kolejne wydawnictwa muzyka przepadały bez echa. Niestety, brzemię takich numerów jak "Samba Pa Ti", "Black Magic Woman" czy "Oye Como Va" ciążyło na pochodzącym z Kalifornii instrumentaliście. Tak było, aż do momentu, gdy muzykiem zainteresowała sie Arista Records.
Włodarze tej stajni postanowili zaryzykować i zainwestowali miliony dolarów, aby przywrócić muzycznego, tonącego wraka kryjącego się pod nazwiskiem Santana. Zatrudniono szereg producentów z bardzo wysokiej półki - by wymienić choćby takie nazwiska jak Clive Davis, Jerry 'Wonder' Duplessis, The Dust Brothers, Alex Gonzales, Charles Goodan, Lauryn Hill, Art Hodge, Wyclef Jean, Fher Olvera, K.C. Porter, Dante Ross czy Matt Serletic. Okazało się, że zainwestowane pieniądze nie poszły w błoto - wyśmienici kompozytorzy zagwarantowali bardzo wysoki poziom kompozycji, a Carlos Santana przypomniał swoje złote czasy pokazując, że na "Supernatural" przeżywa drugą młodość.

Na płycie znalazło sie aż 14 piosenek, z czego ponad połowa z udziałem znamienitych gości - Erica Claptona, Lauryn Hill, Everlasta, Eagle-Eye Cherry, Roba Thomasa (znanego z grupy Matchbox 20), Dave'a Matthewsa i Cartera Beauforda z Dave Matthews Band. W dużej mierze to właśnie te nazwiska narzucają konwencję stylistyczną poszczególnych kompozycji. Nie da sie bowiem ukryć, że pozostali muzycy mieli zapewnić latynoamerykańskiego ducha numerów, a sam Santana odpowiada tylko za jeden instrument. Mimo wszystko większych powodów do narzekań nie ma.

"Supernatual" czaruje różnorodnoscią stylów - od etnicznie brzmiącego, bardzo subtelnego "Maria Maria", przez kowbojski "Put Your Lights On", soulowy 'Do You Like The Way", podniosły, ale i mroczny "Migra" aż po genialny "Smooth", który słusznie stał sie światowym przebojem. To, co może zaskakiwać na tym wydawnictwie, to sama gra Santany - muzyk słynący raczej z oszczędnych, ale bardzo zgrabnych i prostych melodii tutaj niejednokrotnie szarpie się o sola pełne dramatugii i dynamiki - wystarczy posłuchać wspomnianego "Smooth".

Krążek okazał sie być wielkim powrotem Santany do światowego grania. Patrząc na jakosć kompozycji, z których jedynym słabym punktem jest "Wishing It Was" z udziałem Eagle-Eye Cherry'ego, można śmiało powiedzieć, że zamiarem ludzi z Arista Records było nie tylko zapewnienie sukcesu komercyjnego, ale stworzenie naprawdę bardzo dobrej płyty. Album stał się bestsellerem, a "Smooth" w wielu krajach długo okupował pierwsze miejsca list przebojów. Taki też jest "Supernatural" - nawet jeśli jest wykalkulowanym tworem, który powstał za ogromne pieniądze, to nie można mu odmówić wartosci artystycznej. Bez wątpienia jest to jedna z ważniejszych pozycji w muzyce rozrywkowej z poprzedniej dekady.

Tracklista:

1. (Da Le) Yaleo
2. Love Of My Life (Featuring Dave Matthews)
3. Put Your Lights On ( Featuring Everlast)
4. Africa Bamba
5. Smooth (Featuring Rob Thomas)
6. Do You Like The Way (Featuring Lauryn Hill & CEE LO)
7. Maria Maria (Featuring The Product G&B, Produced by Wyclef)
8. Migra
9. Corazon Espinado (Featuring Mana)
10. Wishing It Was (Featuring Eagle Eye Cherry)
11. El Farol
12. Primavera
13. The Calling (Featuring Eric Clapton)

Wydawca: Arista Recorda (1999)
Komentarze
Harlequin : No gra gra. SW sumie to jest jedyny album Santany do którego wracam
Sumo666 : Płytka warta grzechu :) Aż DVD Audio sobie kupiłem swego czasu :)
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły