czytam: "niekiedy zwracamy naszą obecność, miewamy gdzieś przysięgi, chyba nie bardzo chce nam się udawać, że jest dobrze. ale jeszcze się kochamy. rzeczywistość zmienia marzenia. codzienność miesza się z planami. miłość zabijamy sami".parafrazuję sobie. życie. za czym niekiedy tęsknimy?za normalnością? której później miewamy dość. za stabilizacją?życie. uśmiecham się. my tam lubimy spędzać razem czas. dnie całe. później potrzebuję umknąć, na dzień jeden. dwa. fizycznie.