Wysłany: 2007-08-23 22:06
Wrześniowcy pochwalić się ...... 8)
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Wysłany: 2007-08-24 07:16
studia - tylko po to aby zdobyc papier - a co mnie zainteresuje to zgłębie. i tak najlepiej uczyć się teorii poprzez praktyke :) a ta czesto jest inna :twisted:
.
Wysłany: 2007-08-24 08:50
Ja wi mnapewno, że za rok będę miała wrzesień. Bo tak to jest z tą motyką na słońce... Wzięłam sobie drugi kierunek i znając siebie złapię takiego lenia, że edukować mnie będą kreskówki na Zig Zapie...
POWODZENIA we wrześniu Panowie :)
If you don't live for something, You'll die for nothing.
Wysłany: 2007-08-24 12:23
[quote:8b4d8543a6="Dasstin"]Wraz z nadejsciem wrzesnia nadejda 2 egzaminy to jest: Systemy ochrony powietrza i inzynieria procesow chemicznych.[/quote:8b4d8543a6]
No to skończy się chlanie :lol: Współczucia :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-24 16:09
[quote:5a170ee840="Paskievicz"]w tegorocznej kampanii wrześniowej czeka mnie za 2 tygodnie metodyka[/quote:5a170ee840]
o brrrrrr :!: nienawidziłam tego ... trzymaj się, bracie w nieszczęściu :wink:
Wysłany: 2007-08-24 17:09
kujon :twisted: :P
Wysłany: 2007-08-24 18:34
[quote:92e00d407c="Ev"][quote:92e00d407c="SCHWEIGENDE"]kujon :twisted: :P[/quote:92e00d407c]
Ja?! 8O O nie, Schwei, teraz to mnie rozwaliłaś :lol: Komu jak komu, ale mi do kujona to daaaleko :lol: :lol:[/quote:92e00d407c]
winni się tłumaczą :twisted: :P :lol: :wink:
Wysłany: 2007-08-25 00:18
wwwym, dokkkussszzam Ci ino :P
Wysłany: 2007-08-27 20:20
zastanawiam sie czy kazdy ma w trakcie studiow chwile zwatpienia czy dobrze wybral i czy to ma sens
studiuje historie-z tego co widze kusi ona wiele osob tylko wiekszosc omija go ze wzgledu na problemy z praca po studiach
no coz ja zaryzykowalam, nie wiem czy dobrze
w tej chwili (po 3 roku) mam okres totalnego zniechecenia bo mam prawie same nieciekawe a konieczne do zaliczenia przedmioty-niestety tak jak na kazdych studiach tak i na historii trafiaja sie wyjatkowo nudne i czasem zbedne
do tego wzielam sobie 2 kierunek i efekt jest taki ze oprocz zniechecenia mam mniej czasu na prywatne zainteresowania...
a po roku szkoda zrezygnowac szczegolnie ze sporo jest tematow interesujacych
zeby doba miala w ciagu semestru chociaz 48 h...
niezaleznie od zniechecenia polecam historie jesli was interesuje-raz sie zyje i warto wszystkiego sprobowac :)
Wysłany: 2007-08-28 11:31
No własnie ja za rok musze wybrac kierunek studiow i totalna pustka . Bo jesli bym chciala cos wybrac to okazuje sie ze przez wybrany profil nie jestem w stanie zdac z tego przedmiotu matury . Moze dalabym rade ale sie boje ze obleje =P Historia jest kuszaca ale boje że zostane po niej bez pracy :/
Schuld und Sühne
Wysłany: 2007-08-28 17:05
ja mam wlasnie odwrotna sytuacje i prawie wszystkie interesujace mnie przedmioty juz skonczylam i zostaly same nudne do odbebnienia...
w dodatku okazalo sie ze na doktoranckich na ktore mialam nadzieje jest filozofia ktorej nie znosze (szczegolnie po 60h zajec na 2 kierunku...)
i co tu robic?
a jesli chodzi o prace po historii to doszlam do wniosku ze w sumie mam niewiele mniejsze szanse niz po wiekszosci kierunkow
ze specjalizacji wybralam dokumentalistyke konserwatorska i mam nadzieje ze moze cos z tego bedzie
a jak nie to trudno najwyzej nie bede pracowac w zawodzie...
Wysłany: 2007-09-04 18:30
5 miesięcy temu wyleciałem ze studiów prywatnych (WSB, matma mnie dobiła) A teraz sie dostałem na... UAM Historia-archiwistyka! Woohoo! ^_^
Ot tak sie chwale
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2007-09-04 18:38
[quote:852802024b="Elvis"]5 miesięcy temu wyleciałem ze studiów prywatnych (WSB, matma mnie dobiła) A teraz sie dostałem na... UAM Historia-archiwistyka! Woohoo! ^_^
Ot tak sie chwale [/quote:852802024b]
[size=18:852802024b]GRATULACJE[/size:852802024b] :!: :!: :!:
Wysłany: 2007-09-04 20:47
Heh a ja jestem biednym niezdecydowanym maturzystą ... i dochodze do wniosku, że zdaję matematykę na rozszerzeniu ... wali mnie to, że jestem na kierunku humanistycznym
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2007-09-04 21:11
[quote:79ba7d3e02][size=18:79ba7d3e02]GRATULACJE[/size:79ba7d3e02] :!: :!: :!:[/quote:79ba7d3e02]
Dzienkowac ^_^
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2007-09-10 16:35
A ja drugi raz skończyłam studia :P
To teraz niech ktoś sypnie mi z 5tysięcy, to zacznę trzecie :P ale podyplomowe :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-09-10 16:45
Paskievicz - gratuluję :)
Minawi - kiedy oblewamy Twój sukces? :D jesteś boska :)
Wysłany: 2007-09-10 20:11
Schwei :arrow: no właśnie nie wiem, przydałoby się... ale do piątku na pewno nie da rady :/
Pasek :arrow: bo słowo "boska" to boss-ka, a nie przymiotnik od boga :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-09-19 13:07
Studia a przynajmniej sesja strasznie komplikuje życie towarzyskie. Pomijając, że nie ma się czasu nawe iść na imprezę to i z chociażby wchodzeniem na DP jest problem. :/
Ale co zrobić... 3 egzaminy wciąż przede mną i jedno zaliczenie ćwiczeń czyli całe 9 dni męczarni jeszcze.
Byłem, zobaczyłem więc znikam do nauki. (że też chciało mi sięrzucać na polibudę )
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-09-19 13:58
Cóż kto nie jest nna studiach ten ich oczekuje a kiedy sie doczeka to marudzi xD Ja w sumie nie wiem co bede robic w życiu ..Chcialabym swoje zycie powiazać z sztuką ale w tych marnych czasach nie wyszlabym na tym dobrze (pod wzgledem materialnym) . Zdecydowalabym sie na to gdyby nie moje niektore marzenia :)
Schuld und Sühne