Wysłany: 2007-01-23 14:08
Kasiu, polecam Ci zatem geologie w Warszawie:))) Nie bylo ciezko - tylko po pierwszym roku z 360 osób zostalo 50 :) Z tego, co wiem, na geografii w Wawie opier...ali sie w tym samym czasie rowno Teraz podobno jest duuuuuuzo lzej (nie zapominaj, kiedy studiowalam), ale i tak pewnie to i owo da sie odczuc :twisted: :twisted: :twisted:
Wysłany: 2007-01-23 14:11
O nie, Olu, ja już definitywnie konczę studia, bo czas się brać za robotę :roll: Ale mi będzie żal tych zniżek na PKP
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-01-23 17:01
Czy to jedyny aspekt studiowania? Zapewne nie, ale tak to już jest, że tęsknimy za tym co było a nie za tym co jest.
Wydaje mi się także, że nie można porównywać różnych uczelni z różnych miast
I like inversely making all than should be. This is so, that I does not rebel loudly, because nothing this will give. Nobody and so will not turn on me the attention. And so, after I draw from this the satisfaction ...
Wysłany: 2007-01-23 17:20
Uczelni nie, Sławku, ale życie studenckie porównywać można 8)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-01-23 17:25
Życie studenckie hmm nie ma to jak życie na największym w polsce :!: Miasteczku Studenckim [color=red:97174851a4]AGH [/color:97174851a4]w Krakowie i chyba nie można go porównać z żadnym innym miastem czy kampusem w polsce
We must...
Wysłany: 2007-01-23 19:08
Poznań tez nie jest zły, no ale Toruń jest lepszy...
I like inversely making all than should be. This is so, that I does not rebel loudly, because nothing this will give. Nobody and so will not turn on me the attention. And so, after I draw from this the satisfaction ...
Wysłany: 2007-02-07 20:00
a ja sobie mysle tak nad sztuka, moze kulturoznastwo? historia sztuki?
starac sie tez bede o dekoracje wnetrza na ASP(:
mrrauu xD
musi sie udac!:P
Wysłany: 2007-02-07 21:04
Jakikolwiek ekonomiczny kierunek na AE - nie jest źle, ale od oczekiwań też daleko. Pierwszy rok jest trochę ciężki, no i finanse publiczne u Denek lub Kańduły ... nie żałuje, ale do zachwytu też daleko.
.
Wysłany: 2007-02-10 18:38
a dla mnie dziś byli mili w dziekanacie :wink: wpuścili bez kolejki, dali usiąść :D fajnie to tak :D i to rusz ktoś się pyta, co się stało :D wszyscy mili, jak być powinno :twisted:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-02-26 22:24
Ferie ferie i po feriach :cry:
Od dzisiaj powrót do codziennego tyrania - w takich momentach zawsze zastanawiam się czemu nie poszłam na jakieś miłe humanistyczne studia... ehhh
Jeżeli ktoś z Was chce sobie przejrzeć/ odczyścić/ wyleczyć zęby za małe pieniądze to zapraszam :D
Wysłany: 2007-02-27 09:40
ferie? a co to? :cry:
mam dosc studiowania... i tych pieprzonych bezsensownych nauk typu geografia, po co to komu?? :cry:
si vis amari, ama
Wysłany: 2007-04-17 10:48
Z własnego, czysto subiektywnego doświadczenia studenckiego mogę stwierdzić ze warto wybrać kierunek studiów ze względu na zaintereswania.. Studiuje się wtedy naprawdę z pasja, poznaje się ludzi, którzy nadają na tych samych falach, (choć różnie to bywa, ale prawdopodobieństwo rośnie) no i skoro i tak nie ma gwarancji e będzie się pracować w zawodzie, do którego przygotowują studia to przynajmniej same lata studiowania będą piękne... Zresztą, jeśli cos naprawdę kochasz i jesteś w tym dobry to masz dużo większe szanse osiągnąć sukces niż będąc sredio-kiepskim w znienawidzonym zawodzie, który ma wzięcie na rynku pracy.
po co?
Wysłany: 2007-04-17 14:30
Ło, jak wspominam sobie czasy studenckie to aż mi się gęba od ucha do ucha uśmiecha. Piękne to były lata - imprezy w akademiku u znajomych, wspólne wypady na koncerty, do kina, prywatki po chałupach, rwanie przystojnych chłopów, śmichy chichy w gromadzie równie niepoważnych ludzi.
Większośc wykładowców wspominam bardzo dobrze - ludzcy to byli ludzie :D
Ale wam, kurcze bycia na studiach zazdroszczę...
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-04-17 16:57
czesc HANAHHH mi na impezy ostatnio brak czasu, ale pierwszy rok i drugi byl ostry :) wiec bede miec co wspominac
[color=darkred:20570b9a22]Ze względu na to, że parę postów wyżej Alphar wspominała już coś o używaniu opcji "edytuj" osoby które nie zastosują się do tej prośby muszą sie liczyc ze ich podwojne posty wylecą w kosmos...wrrrr
freya_blathin[/color:20570b9a22]
Wysłany: 2007-04-17 19:31
Echhh wszystko przede mną :twisted: :wink: :P :D
...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...
Wysłany: 2007-05-06 15:51
Heh... ja niedawno wyleciałem... je**na matma
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2007-05-07 17:01
Ma któś z Was jakieś książki o J.S.Bachu albo muzyce jego epoki?
Albo "Europa" Normana Daviesa?
A może ktoś chce mi napisać pracę licencjacką? Bo ja nie mam czasu, muszę się zajmować naszym kochanym DP :twisted:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-08 21:53
Studiowanie świetna sprawa tylko jak to już ktoś wspomniał, gdy sesja nie depcze po piętach. Jak co roku radość wzbierała w naszych szeregach na myśl o Kozienaljach, Juwenaljach czy naszej swojsko-wiejskiej Feliniadzie. W tym roku d*** dokładnie na okres wszelakich zabaw, koncertów i innych atrakcji zorganizowano nam 2 tygodniowe wyjazdy terenowe z uczelni :x
A tak pozatym Akademia Rolnicza się kłania :D
żyć pełną parą
Wysłany: 2007-05-09 07:08
Taaa...studiowanie ciekawa sprawa, zwłaszcza (jak ktoś już wspomniał) gdy studiuje się coś, co człowieka interesuje i ofkors jeśli ma się do czynienia z pracownikami naukowymi, którzy zdają sobie sprawę, że na studiach ich przedmiotu życie się nie kończy...a z taką postawą czasem jest ciężko, zwłaszcza w przypadku świeżo upieczonych magistrów lub dr hab. i prof. starszej daty, którzy to lubią okazywać swą wyższość nad studentami. Oj czasem jak się trafi na beton zbrojony...:roll:
A co do sesji...eh...pierwszy egzamin już 25 maja, następny trzy dni później, kolejny dzień po poprzednim i tak się ciągnie ten wózek na Stosunkach.
Ja ze swoich studiów jestem zadowolona, choć przyznaję, że języki obce na moim kierunku powinny być na bardziej zaawansowanym poziomie. Choć tak jest chyba wszędzie (toruński uniwerek nie jest wyjątkiem). Poza kierunkami stricte filologicznymi języki obce traktuje się chyba z musu, dla dobrego tonu.
No ale studenci nie samą nauką żyją Tzn. uczą się w przerwach między imprezami :twisted:
Jest dobrze :twisted:
---------------------------------------------------------------------------------------
ależ mi się nie chce iść dziś na tą seminarkę....... :roll:
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-06-05 20:38
ehhhh studia....
ponoć najlepszy okres w życiu
ja jak narazie zadowolona jestem. pierwszy rok zaraz się kończy. trzeba tylko sesję zaliczyć ... :?
ale w sumie spoko jest. studia to takie przedłużenie młodości. nie wyobrażam sobie teraz pracować, żyć w stuprocentowo dorosłym śwecie
a tak, do magistra mam czas żeby się wyszaleć między robieniem kolejnych projektów na geodezję :D
[url=http://www.lastfm.pl/user/bloodflower_87/?chartstyle=purple] [img:c7f7fdac9a]http://imagegen.last.fm/purple/recenttracks/4/bloodflower_87.gif[/img:c7f7fdac9a][/url]