Wysłany: 2006-12-13 15:06
[quote:6593d1c2c0="Cynthia"]jest ktos z was na AE poznanskiej? procz wiadomych mi [/quote:6593d1c2c0]
jakaś aluzja??
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-12-13 15:42
[quote:36be56f898="elray"]ja osobiście nie poszedłbym na żadne studia. Strata czasu w imię bycia lepszym od innych. [/quote:36be56f898]
Nooo... 8O nic dziwnego, że nie poszedłbyś na studia, jeśli chęć bycia lepszym od innych (śmiech na sali, bo w tej chwili wyższe to powszechność) to jedyna motywacja.
Ja niestety już po i od strony zawodowej: żadna praktyka nie dałaby mi tego co dały studia, a od towarzyskiej: znajomości na całe życie. :lol:
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!
Wysłany: 2006-12-13 23:09
Jako człowiek ogólnie lubiący historie wojen i starożytną - jakoś tak sie złozyło -trafiłem na informatyke i ekonometrie (wyzsza szkoła bankowa)
Zaprawde powiadam wam... jesliscie zera z matmy (jak ja) omijajcie te uczelnie...
Jest tu ktoś z WSB? ^^
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2006-12-13 23:14
[quote:c0e78a5de6="Elvis"]
Zaprawde powiadam wam... jesliscie zera z matmy (jak ja) omijajcie te uczelnie...
[/quote:c0e78a5de6]
he, masz szansę zostać mistrzem obliczeń :wink:
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-12-13 23:29
wiecie, nic mi nie mówcie o matmie :roll: mam złe wspomnienia :cry: :evil:
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-12-13 23:31
ja tam lubię swoje studia, nawet bardzo. gdybym miał możliwość, to zaczynał bym kolejne kierunki po skończeniu poprzednich. i tak w kółko.
Wysłany: 2006-12-13 23:48
[quote:80f9489ec0="czarny"]ja tam lubię swoje studia, nawet bardzo. gdybym miał możliwość, to zaczynał bym kolejne kierunki po skończeniu poprzednich. i tak w kółko.[/quote:80f9489ec0]
i każdy z nich byś tak lubił ??? :)
ach wieczne studiowanie kiedyś było możliwe.... teraz już z tym troszke gorzej
a z ciekawości co studiujesz ??? Domyślam się,że jeżeli w Gliwicach to jest to jakiś kierunek techniczny... :twisted:
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Wysłany: 2006-12-14 00:01
tak, techniczny: automatyka i robotyka (rok 3).
nie mogę powiedzieć, że każdy bym tak lubił, ale na pewno nie startował bym na coś, co mnie nie kręci.
Wysłany: 2006-12-14 01:48
moja matematyczka jest po automatyce i robotyce Gliwickiej :) matma to jej pasja!
więc chyba studia wybrała dobre!
znam też z tego kierunku pare istotek , i łatwo tam nie macie, choć są przedmioty , które ponoć zdaje się nic z nich nie wiedząc ..ale to jak wszędzie
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Wysłany: 2006-12-14 07:58
[quote:52c836de04="czarny"]ja tam lubię swoje studia, nawet bardzo. gdybym miał możliwość, to zaczynał bym kolejne kierunki po skończeniu poprzednich. i tak w kółko.[/quote:52c836de04]
Ja tak zrobiłam... Ale... ile można??
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-12-14 08:08
[quote:a7ad90b75b="eIcILipse"]moja matematyczka jest po automatyce i robotyce Gliwickiej :) matma to jej pasja!
więc chyba studia wybrała dobre![/quote:a7ad90b75b]
mogła wybrać matmę
[quote:a7ad90b75b="eIcILipse"]znam też z tego kierunku pare istotek , i łatwo tam nie macie, choć są przedmioty , które ponoć zdaje się nic z nich nie wiedząc ..ale to jak wszędzie [/quote:a7ad90b75b]
ciężko lub nie, trzeba się samemu przekonać. są takie przedmioty, to prawda. głównie laboratoria, gdzie prowadzący zna studenta jedynie z listy, jeżeli ktoś zrobi za Ciebie całą robotę, to masz problem z głowy - ocena b.dobra, wiedza zerowa. student sobie jakoś poradzi. broniąc swojego wydziału powiem, że u nas akurat jest normalnie - brak przekrętów ze strony prowadzących, itp.
minawi, powiedzmy, że moje kółko jest przerwane. zawsze myślałem o 4, może 5 kierunkach. zwykła chęć poznania świata, ale to nigdy się nie spełni :cry:
Wysłany: 2006-12-14 09:09
[quote:82fe6dfea7="Hexe"][quote:82fe6dfea7="Cynthia"]jest ktos z was na AE poznanskiej? procz wiadomych mi [/quote:82fe6dfea7]
jakaś aluzja?? [/quote:82fe6dfea7]
zadnej zaluzji :D
si vis amari, ama
Wysłany: 2006-12-14 09:15
ale widze ze nikogo z nasej uczelni "kokanej" ni ma wiecej... buuu...
si vis amari, ama
Wysłany: 2006-12-14 09:52
:lol: Cythia widać że tylko my się dałyśmy w ekonomiczna wkopać :wink:
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-12-14 11:02
[quote:49cdd45e51="Hexe"]:lol: Cythia widać że tylko my się dałyśmy w ekonomiczna wkopać :wink:[/quote:49cdd45e51]
niewiem czy płakać czy ryczec...
si vis amari, ama
Wysłany: 2006-12-14 11:12
jesli ze śmiechy to wszytsko jedno :lol:
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-12-14 12:09
qrde nie ze smiechu... bo jak se pomysle o Florku to mnie wykreca...
si vis amari, ama
Wysłany: 2006-12-14 14:08
oooooooooo:) jest nas więcej :twisted:
a co studiujecie?? bo my zarządzanie :wink:
Cynthia z Florkiem to będzie na prawde masakra... dobrze zę nam sie juz konczy jego przedmmiot :twisted:
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-12-14 14:16
Hi hi :D
Zarządzanie powiadasz?
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!
Wysłany: 2006-12-14 14:24
a no zarzadzanie a co?? :)
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)