Wysłany: 2007-03-07 22:50
)a ja tam nie wyobrażam sobie życia bez mięsa ;P może to jest, jak wy uznaliście, uzależnienie, ale mi to rybka ;P
a gdyby nie było rzeźnika to i tak wegetarianką bym nie została, wcześniej sobie radzili, to czemu ja miałabym nie wziąć i sobie poradzić ;P
poza tym jednym z moich "podróżnych" planów jest odwiedzenie Tajlandii, by posmakować psa i żadna gadka o biednych zwierzątkach tego nie zmieni.
Nie zapominajmy, że ludzie też należą do łańcucha pokarmowego, więc jeśli zwierzę zabija zwierzę, to jest ok, a człowiek nie może? my też zwierzetami jesteśmy ;P (mogę też stwierdzić, że jako zodiakalny lew muszę byc mięsożerna i kropka :twisted: )
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-03-08 17:41
Moze jako czlonek redakcji nie powinienem wypowiadac sie w ten sposob ale wypieranie sie swojej natury (miesozernej) w imie jakis popieprzonych ideii wg. mnie kawalifikuje sie do choroby, ktora nazywam ostrym popier******* z przerzutami.
OK mam propozycje.....nastepnym razem aby nie krzywdzic krolikow diablica zglosi sie jako tester nowych szamponow
:twisted: 8)
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2007-03-08 19:35
[quote:197781a839="Phantom"]wypieranie sie swojej natury (miesozernej)[/quote:197781a839]
Yyy....
8O
:lol: Człowiek jest z natury wszystkożerny. 8)
To pozostawia mu wybór, nie znam osoby, która jadłaby WSZYSTKO, sami wybieramy, co chcemy jeść, ze względu na smak, ale też przez rozsądek, patrzymy na zdatność do spożycia i wartości odżywcze... Dokonujemy pewnych wyborów, tak samo "nienaturalnych" jak te, które powstrzymują nas przed czymś ze względu na ideologie.
A testy przeprowadzano na ludziach, którzy się do tego dobrowolnie zgłaszali za pieniądze, przynajmniej to była ich świadoma decyzja i mieli z tego jakieś korzyści, w przeciwieństwie do zwierząt... Mogłoby to być też formą kary dla przestępców... :twisted:
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2007-03-09 02:34
Czlowieku o tym, ze jestesmy "drapieznikami" swiadczy chociaz nasze uzebiebie. A idee? sa popieprzone u podstawy......ochrona biednych zwierzatek i srutu tutu......
Masz glany? Pomysl z czego sa zrobione.....
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2007-03-09 10:58
Paskievicz zgadzam się z Tobą :)
taaa moje buty napewno nie są ze skóry, a pozatym jakby człowiek jadł samo mięso by miał napewno dużo więcej problemów ze zdrowiem niż ten jedzący warzywa.
A co do bycia drapieżcą...no może to się w nas odzywa gdy w Media Markt jest przecena.
Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^
Wysłany: 2007-03-09 13:50 Zmieniony: 2007-03-09 14:05
[quote:f4780127d0="Lucyfer"][quote:f4780127d0]chłopie, mi chodziło o rzeźnie i masową eksterminacje zwierząt, a nie zakłady przerobu mięsa i panujące w nich warunki[/quote:f4780127d0]
Pewnie cie to zmartwi ale te zwierzeta o ktore tak sie martwisz zyja tylko po to zeby umrzec. No i po to tez zeby z nich zrobic np. schabowe(MNIAM :twisted: ). Masz racje. To nie jest wporzadku, to nie jest sprawiedliwe itd. ale ludzie sa w wiekszosci miesozerni i nijak nie wplyniesz na ten fakt. Pozostaje ci cieszyc sie faktem ze nikt cie do jedzenia miesa ni zmusza.
Co do testow na zwierzetach to brzydzi mnie to ale takie sa realia. W temacie wylupywania oczu krolikom doswiadczalnym to mam tylko nadzieje ze nie robia tego na zywca.[/quote:f4780127d0]
troszke Cie jednak zaniepokoję poniewaz jest to wlasnie <na zywca>tak samo jak np zrywanie skory.... eh ludzie naprawde nie maja sumienia... co do <zyc aby umrzec i byc zjedzonym>... pozostawie to bez komentarza... zwierzeta tam traktowane sa..... gorzej niz jakis smiec..wiesz jak naogladalam sie filmow gdzie byly poakazane REALIA to.. odechcialo mi sie jedzenia czegolwiek...
Wysłany: 2007-03-09 13:56 Zmieniony: 2007-03-09 16:14
[quote:c882debb72="Phantom"]Czlowieku o tym, ze jestesmy "drapieznikami" swiadczy chociaz nasze uzebiebie. A idee? sa popieprzone u podstawy......ochrona biednych zwierzatek i srutu tutu......
Masz glany? Pomysl z czego sa zrobione.....[/quote:c882debb72]
e przewod pokarmowy juz nie bardzo...(to tak dla Twojej "popierzonej idei".. Jeden ma swoje zdanie, drugi ma inne i ma do tego prawo i nie musisz od razu czyis racji wyzywac. Sadze ze wiele Twoich teorii gdyby ujrzalo swiatlo dzienne zostaloby zszykanowane przez niejednego, wiec na looooz Bo rzucasz sie jak pchla na lancuchu.
Wysłany: 2007-03-09 15:29
Uzębienie człowieka świadczy o tym, że jest on drapieżnikiem? A to ciekawe...Otóż zęby drapieżników charakteryzują się tym, że siekacze są słabo rozwinięte, podczas gdy trzonowce są ostre, długie i spiczaste. Natomiast u człowieka, podobnie jak u roślinożernych małp (np. orangutana) siekacze są rozwinięte dobrze, a trzonowce są płaskie, przystosowane do rozgniatania i rozcierania pokarmu roślinnego. Posiadanie kłów przez człowieka nie świadczy o mięsożerności, typowi roślinożercy jak np. małpy, wielbłądy, i piżmowce też je mają. Nie tylko uzębienie odróżnia nas od mięsożerców, także skład śliny, i żołądka, jego wielkość, długość jelita, brak typowych pazurów (długich, mocnych i ostrych), a także obecność porów na skórze (mięso powoduje ich zatykanie) i wydzielanie przez nas potu. Mięso jest tylko dodatkiem do naszej diety i też nie jesteśmy w stanie go przetrawić, bez uprzedniego odpowiedniego przygotowania.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2007-03-09 16:38
[quote:6b3620fae0="Diablica"][quote:6b3620fae0="Phantom"]Czlowieku o tym, ze jestesmy "drapieznikami" swiadczy chociaz nasze uzebiebie. A idee? sa popieprzone u podstawy......ochrona biednych zwierzatek i srutu tutu......
Masz glany? Pomysl z czego sa zrobione.....[/quote:6b3620fae0]
e przewod pokarmowy juz nie bardzo...(to tak dla Twojej "popierzonej idei".. Jeden ma swoje zdanie, drugi ma inne i ma do tego prawo i nie musisz od razu czyis racji wyzywac. Sadze ze wiele Twoich teorii gdyby ujrzalo swiatlo dzienne zostaloby zszykanowane przez niejednego, wiec na looooz Bo rzucasz sie jak pchla na lancuchu.[/quote:6b3620fae0]
U powialo groza :twisted:
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2007-03-09 16:48
no i tak ma byc
Wysłany: 2007-03-09 17:10
wczorajszy przykład... kumpela nie chciała jeść chipsów, bo były o smaku pizzy a na obrazku pizza była z szynką 0_o sorry, ale dla mnie to już lekka przesada 0_o
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-03-09 17:22
Zdecydowanie.. te ziemniaki nawet w zyciu szynki nie widzialy.. bardziej chemiczne swinstwa przypominajace smak pizzy
Wysłany: 2007-03-09 17:56
Uwielbiam mięso.Nigdy nie byłem wegetarianinem,ani nie będę.Zrdowe i smaczne.A,że zwierzątka się zabija,to cóż trudno,takie sa prawa przyrody.
Można sie uczepić,że one też chcą żyć,bla bla bla...Ale przecoeż roslinki tez chcą żyć!!!!Też czują i cierpią,ale nie nie nie ... Je można jeść.Bo to nie jest mięso,bo one nie myślą.Są gorsz eod zwierząt,zwierzęta są gorsze od ludzi....Zwierzęta są mniej interilengtniejsz eod ludzi...Nie wszystkie,ba duuuża mniejszośc,nieprzywiązuje sie do właścicieli,myśli tlyko o tym,jak przeżyć.
Wysłany: 2007-03-09 18:50
To ja proponuje zeby sie wegetarianie zaglodzili w obronie biednych zwierzat, a my miesozercy zaglodzimy sie w obronie biednych roslin i bedzie spokoj. :twisted:
[quote:74c421f3bf]troszke Cie jednak zaniepokoję poniewaz jest to wlasnie <na zywca>tak samo jak np zrywanie skory....[/quote:74c421f3bf]
No coz... Trzeba byc niezle popierdolonym zeby zrobic cos takiego. Ale ststystycznie zecz biorac to wsrod tych sadystow tez na pewno niejeden wegetarianin sie trafil.
[quote:74c421f3bf]wczorajszy przykład... kumpela nie chciała jeść chipsów, bo były o smaku pizzy a na obrazku pizza była z szynką 0_o sorry, ale dla mnie to już lekka przesada 0_o[/quote:74c421f3bf]
Haha. Te chipsy nie tylko pizzy nie widzialy ani szynki ale nawet nie lezaly w poblizu.
[quote:74c421f3bf]rośliny za to także żyć chcą i napewno odczuwają ale z pewnością wielokrotnie słabiej niż zwierzęta czy np ludzie bo świadomośc ich - roślin - jest znikoma ze względu chociażby na ich słabo rozwinięty układ nerwowy [/quote:74c421f3bf]
Z biologii za dobry nie jestem ale wydaje mi sie ze rosliny wogole nie maja ukladu nerwowego (ale moge sie mylic), co nie przeszkadza im sluchac muzyki.
[quote:74c421f3bf]a kolegi pogląd wynika z czystej ignorancjii i egoizmu[/quote:74c421f3bf]
Tak, jestem ignorantem i egoista, zastrzel mnie! :twisted:
Nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej... duzo gorzej
Wysłany: 2007-03-09 19:27
[quote:5ad7bb5cb7="Lucyfer"]To ja proponuje zeby sie wegetarianie zaglodzili w obronie biednych zwierzat, a my miesozercy zaglodzimy sie w obronie biednych roslin i bedzie spokoj. :twisted: [/quote:5ad7bb5cb7]
Wegetarianizm to jest rodzaj diety, który opiera się na jedzeniu, nie jedząc nie będą już wega, a co najwyżej anorektykami. Co do mięsożerców (ludzi) trudno będzie, by się głodzili, bo nie wiem, czy tacy istnieją, ja przynajmniej nie znam żadnego. Z pewnością też nikt jedząc zwierzęta nie może mówić o obronie roślin, bo zwierzęta, które zjada, spożywały, pośrednio lub bezpośrednio, rośliny.
[quote:5ad7bb5cb7="Lucyfer"] [quote:5ad7bb5cb7]wczorajszy przykład... kumpela nie chciała jeść chipsów, bo były o smaku pizzy a na obrazku pizza była z szynką 0_o sorry, ale dla mnie to już lekka przesada 0_o[/quote:5ad7bb5cb7]
Haha. Te chipsy nie tylko pizzy nie widzialy ani szynki ale nawet nie lezaly w poblizu.[/quote:5ad7bb5cb7]
Nie ma to związku z wegetarianizmem, tylko głupim tłumaczeniem jakiejś osoby dlaczego nie je chipsów. Ale to nie jest temat: "wykorzystanie idiolektu", wiec nie off topujmy.
[quote:5ad7bb5cb7="Lucyfer"] Z biologii za dobry nie jestem ale wydaje mi sie ze rosliny wogole nie maja ukladu nerwowego (ale moge sie mylic), co nie przeszkadza im sluchac muzyki. [/quote:5ad7bb5cb7]
Z tego, co mi wiadomo, by czegoś słuchać, należy mieć narząd słuchu, a także mózg, który przetworzy dostarczone przez ten narząd sygnały. Co nie wyklucza, że organizm może reagować w określony sposób na wibracje, energię (np. wysyłaną przy pozytywnych emocjach - założenie hipotetyczne) czy co tam jeszcze, co może na niego wpływać w określony sposób, choć właściciel tego organizmu nie musi być tego nawet świadomym. Nie ma żadnych dowodów na to, że roślina, tak, jak zwierzęta, jest w stanie odczuwać ból, albo wie co się z nią dzieje. Z punktu widzenia nauki wydaje się to mało prawdopodobne, ale jeśli ktoś wierzy, że jest inaczej, uważa, że roślina ma duszę albo coś, to ma do tego prawo. Wiara nie jest czymś, o czym można dyskutować, bo to nie ma sensu.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2007-03-09 20:41
Morgana, moja kumpela jest wegetarianką od 8 lat i zapach szynki tam czuła...zaczęła czytać, czy aby na pewno nic tam nie jest zwierzęce...tłuszcze i inne bzdury. a co jej intelektu...to sądzę, że oceniać nikt nie ma prawa, bo by się grubo zdziwił.
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-03-09 20:57
[quote:c6f8380081="Paskievicz"]nikt nie jest od nikogo ani lepszy ani gorszy biorąc pod uwagę duszę
rośliny za to także żyć chcą i napewno odczuwają ale z pewnością wielokrotnie słabiej niż zwierzęta czy np ludzie bo świadomośc ich - roślin - jest znikoma ze względu chociażby na ich słabo rozwinięty układ nerwowy
a kolegi pogląd wynika z czystej ignorancjii i egoizmu[/quote:c6f8380081]
Nie bierzmy pod uwagi duszy,bo to do niczego nie prowadzi.Patrzmy na racjonalne fakty.Ludzie sa inteligentniejsi od zwierząt.Ludzie wygraja,bo tak jest w pzryrodzie.Wilk zje owce.Jest inteligentniejszy i silniejszy.wygra.
Mój pogląd to mój pogląd.Nie jestem tu po to,by ktoś mówił z czego on wynika.
Powiedzialem swoje zdanie i odpowiednio je zargumentowałem.Więcej chyba nie trzeba
Wysłany: 2007-03-10 02:05
frija :arrow: Odniosłam się do wypowiedzi o tym, że chipsy były o smaku pizzy, a pizza była narysowana tak, a nie inaczej i że TO zadecydowało o tym, by ich nie jeść, a także do pewnego modelu zachowania = przesadyzmu. Nie była to ocena Twojej koleżanki. Ale nie off topujmy, proszę.
North22 :arrow: zgadzam się, że wygra silniejszy, ale nie inteligentniejszy, chyba, że to inteligencja daje siłę, ale to, że jedna strona ją posiada, nie oznacza, że druga nie. Co do relacji drapieżnik - ofiara, drapieżniki polują zazwyczaj na najstarsze, najmłodsze, lub chore osobniki, generalnie słabe (fizycznie), z innymi nie mogą sobie tak łatwo poradzić, w innym razie już byte gatunki wygineły, a co za tym idzie, również wszystkie inne. Inteligencja ma tu niewiele do rzeczy. Ogólnie rozumiem, że jesteś zwolennikiem "prawa silniejszego". Twoja ideologia, masz do niej pełne prawo.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"
Wysłany: 2007-03-10 07:09
Morgano wrócę jeszcze do Twojej wypowiedzi o zębach... typowym roślinożercą jest krowa, a jakoś podobieństwa uzębienia ludzkiego z krowim nie widzę. Małpy (np. szympansy) wcalę nie są typowymi roślinożercami, znalezionym mięsem nie pogardzą, a jak uda im się coś złapać to też to zjedzą :twisted: więc są zdecydowanie wszystkożerne, podobnie jak człowiek, o czym również świadczy budowa naszego przewodu pokarmowego, nieprzystosowana do długotrwałego zaleganie pokarmu roślinnego.
Wszystko z umiarem i rozsądkiem ludzie!
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2007-03-10 07:34
Gwynbleidd, gdybyś uważniej przeczytał moje wypowiedzi, zauważyłbyś, że nie twierdziłam inaczej. Nigdzie nie napisałam, że człowiek jest roślinożercą, bo tak nie jest, to wszystkożerca (jak mówiłam już parę postów temu),, aczkolwiek jest lepiej przystosowany do jedzenia roślin (mięso może jeść tylko przetworzone) i te, w przeciwieństwie do mięsa, są dla niego niezbędne. Pisałam, podpierając się faktami, że są podobieństwa w budowie naszego organizmu do budowy zwierząt roślinożernych (jeśli chodzi o małpy, które zwiełam za przykład, napisałam chyba wyraźnie "małpy roślinożerne", czyli nie miałam na myśli szympansów), co świadczy o przystosowaniu ludzi do spożywania pokarmu roślinnego i zaprzecza temu, jakoby człowiek był drapieżnikiem-mięsożercą, jak sugerowali przedmówcy.
Jeśli chodzi o przystosowanie naszego układu pokarmowego i porównanie do krowy, jako przykładu roślinożercy, to rzeczywiście, człowiek nie jest przystosowany do żywienia się trawą, ale roślinożercy różnią się między sobą, potrzebami i przystosowaniem, nam jest bliżej do owocożerców, a Twoje argumenty do tej grupy się nie odnoszą.
AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"