Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

wegatarianizm. Strona: 4

Wysłany: 2006-12-02 01:53

podobno jacyś naukowcy wymyślili że soja uzależnia i jedzona w sporych ilościach rozwala nerki. :wink: więc znowu lubie to co niezdrowe.ale oddam życie za tofu :)
.


nic sie nie dzieje bez powodu


Wysłany: 2006-12-02 08:49

8O


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2006-12-02 11:03

jezus a ja wczoraj soje jadłam....Sojonarkomanki 8O


Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^


Wysłany: 2006-12-02 12:59

Myśle że to nieprawda.Mam kłopoty z nermi,a zajadam sie soją i nic mi nie jest :o .Ale pewnie zalezy to od organizmu.


nic sie nie dzieje bez powodu


Wysłany: 2006-12-03 10:43

Ja mięso tylko jem 3 razy w tygodniu, a powód testowanie silnej woli, tak miało być w zasadzie. Ale słysząc lamenty moich rodziców ("Co Ty będziesz jadła blablabla") poszliśmy na kompromis. :wink:


Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^


Wysłany: 2006-12-03 14:59

cóz nie wyobrazam sobie zycia bez schabowego lub pizzy bez szynki , ale nie neguje wegetarianizmu moze troche nie rozumiem. Dlaczego ? Przeciez to jest smaczne, odzywcze no i smaczne jak juz mowilem, kiedys mialem okazje spotkac sie z "wegeterianinem" ktory uwielbial zelki i gumy do zucia coz :], z wege skonczyl gdy pozbyl sie dredow i przestal sluchaj regge ale to taki tylko przypadek, z kolei znajomy potrafi zrobic rybe po grecku z soi co jest bardzo smaczne i nie odbiega od smaku oryginalnej ryby.


no tak...


Wysłany: 2006-12-03 18:07

Właśnie jak?Jak?:D Wyciągnij od niego przepis :)


Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^


Wysłany: 2006-12-03 18:17

Pewnie!To co może ktoś zapoda jakiś przepisik? :twisted:


Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^


Wysłany: 2006-12-04 01:17

Co do powodów, dla których nie jem mięsa, to już je wymieniałam, ale dopisałabym do tego obrzydzenie, gdy widzę np pokrojone i ugotowane ciało, może jestem dziwna, ale nie to odrzuca i zasmuca. Sam widok, w większości przypadków tłuszcz, kolor - to wszystko mnie odpycha, za to soja odpowiednio przyżądzona może by c przepyszna, nie ma tych problemów, co z mięsem, a do tego jest lekkostrawna i bardzo zdrowa, mniam. Dla koneserów smaku też powinna pasować, jeśli dania mięsne, powinni spróbować ich wegetariańskich odpowiedników (pczywiście dobrze przyżądznych), jeśli mają jakieś zastrzeżenia z góry, to nie wiedząc co sporzywają... By przekonać się,że to też (?) może być pycha!


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2006-12-04 15:18

Dziękuje :) napewno wyprubuje w najbliższym czasie :)


Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^


Wysłany: 2006-12-04 20:28

Mrrr, ja to mam szczęście, po drodze ze szkoły mam sklep ze zdrową żywnością, a jak minimalnie zboczę z trasy, to trzy bary wegetariańskie do wyboru. :twisted: Jak to dobrze żyć w tych czasach, jeszcze parę lat temu nigdzie nie można było dostać zwykłego pasztetu sojowego, a teraz jest w prawie każdym sklepie...


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2007-02-22 16:10

Wegetarianizm wbrew pozorom wcale nie jest taki zdrowy, zwlaszcza jak sie uprawia sport. W miesie sa pewne skladniki jak bialka zwierzece i chocby kreatyna, ktore w roslinach wogole nie wystepuja. Ja moge jesc potrawy wegetarianskie ale z miesa nie zrezygnuje z powodow praktycznych. A to ze trzeba zabic swinke albo kurczaczka zeby miec miasko mnie nie rusza. Lwy w Afryce takich dylematow nie przejawiaja. A poza tym po to sie te zwierzaki choduje zeby je zjesc. Okrutne ale prawdziwe. Ale nie zjadlbym miesa z ktorego ciagle cieknie krew, to mnie po prostu odrzuca, nie zjem ozorkow(nie bede jadl czegos co juz ktos mial w ustach :twisted: ), flakow i jeszcze pare innych rzeczy bo dla mnie jedzenie musi wygladac i pachniec apetycznie. Natomiast nie mam problemow z wszamaniem tatara mimo ze wiem ze to mieso jeszcze niedawno gdzies biegalo.


Nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej... duzo gorzej


Wysłany: 2007-03-02 22:38

Ja traktuję swoje mięsożerstwo jak uzależnienie (takie samo jak uzależnienie od papierosów - których nomen omen nie palę). Oczywiście z uzaleznieniem mozna walczyć - ale nie każdy taką walkę wygrywa.

Ja przegrałem, i pomogła mi w tym dodatkowo koleżanka wegetarianka - która poprzez ciągłe narzucanie swojego zdania skutecznie we mnie wszelkie zapędy wegetariańskie zdusiła.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2007-03-02 22:47

[quote:a1fe742ac1]nie zjem ozorkow(nie bede jadl czegos co juz ktos mial w ustach[/quote:a1fe742ac1]
Ale nie przeszkadza Ci, jak rozumiem, jedzenie tego czym ktos sral :wink:

----------------
Alice In Videoland-Red


united we stand divided we fall


Wysłany: 2007-03-03 19:06

[quote:8a42075484]Ale nie przeszkadza Ci, jak rozumiem, jedzenie tego czym ktos sral [/quote:8a42075484]

Moze ja malo lotny jestem ale nie skumalem dowcipu. Ty chyba tez. Slowa "ktos" uzywa sie zazwyczaj w odniesieniu do czlowieka a mnie kanibalizm brzydzi (mimo ze i swinka mieso i czlowiek mieso). Smacznego.


Nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej... duzo gorzej


Wysłany: 2007-03-04 15:00

[quote:35b101e35c]no i co z tym sportem, nie widze przeciwskazań do jego uprawiania i bycia jednocześnie wegetarianinem; w tygodniu dosyćczęsto pracuję fizycznie i jedyne co zauważam to same plusy nie jedzenia mięsa (spróbójcie zjeść coś ciężkostrawnego i się powysilać to zrozumiecie).[/quote:35b101e35c]

Moze masz troche racji bo ja sie odnosze do tematu z punktu widzenia kulturystyki o ktorej wiem co nieco. A wiem tyle ze zeby zbudowac miesnie potrzeba bialka, ktore mozna pozyskac z roslin ale jednak najlepsze bialko pochodzi z miesa. Dieta wegetarianska powoduje tez niedobor wit. B12. Wiecej na ten temat mozna znalezc np. na www.sfd.pl albo http://www.kulturystyka.net.pl np.http://www.kulturystyka.net.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=208&mode=thread&order=0&thold=0.

[quote:35b101e35c]Zet pięknie napisał o uzależnieniu - dokładnie, jest to zwykłe uzależnienie, które łątwo jest zwalczyć wypracowując odpowiednie nastawienie [/quote:35b101e35c]

Heh. Uzaleznienie od miesa :twisted: Moze to nalezeloby leczyc w specjalistycznych osrodkach? To nie uzaleznienie tylko przyzwyczajenie i osobiste preferencje.

[quote:35b101e35c]jestem pewien, że gdyby nagle zniknęły wszelakie rzeźnie i ludzie sami musieli zabawiać się w zabijanie i patroszenie zwierząt szybko zauważylibyśmy miliony przejść na wegetarianizm[/quote:35b101e35c]

Kiedys rzezni nie bylo i jaoks dawalismy rade.

[quote:35b101e35c]"jakbym zobaczyła co się dzieje w rzeźniach to pewnie nie chciałabym już jeść mięsa .... dlatego nie chcę takich rzeczy oglądać" - kretynizm i znieczulica [/quote:35b101e35c]

Jakbys wiedzial jak sie robi dzemy to tez by ci sie odechcialo je jesc. To sie odnosi chyba do wszystkich artykulow sporzywczych. Ja to bym raczej nazwal rozsadnym konformizmem. Czasami lepiej nie wiedziec.


Nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej... duzo gorzej


Wysłany: 2007-03-06 11:16

nie tylko artkuly sporzywcze. Firmy produkujace np szampony (ktore sprawdzaja jakosc swoich produktow na zwierzakach) wlewaja (zazwyczaj) krolikom do oczu owy szampon a na drugi dzien...(uwaga uwaga) wydlubuja im oczy by sprawdzic czy szamponik bardzo wpłynął im na gałkę. ..wdl. mnie gra nie warta swieczki. od szczypania w oczy nikt jeszcze nie umarl. A wracając do głownego tematu> jestem wege od 4 lat. Jakos mnie nie ciągnie do krwistego miecha:) Przyczyny? Czysto etyczne :)



Wysłany: 2007-03-06 11:34

[quote:1eec03ce34="Diablica"]nie tylko artkuly sporzywcze. Firmy produkujace np szampony (ktore sprawdzaja jakosc swoich produktow na zwierzakach) wlewaja (zazwyczaj) krolikom do oczu owy szampon a na drugi dzien...(uwaga uwaga) wydlubuja im oczy by sprawdzic czy szamponik bardzo wpłynął im na gałkę. ..wdl. mnie gra nie warta swieczki. od szczypania w oczy nikt jeszcze nie umarl. A wracając do głownego tematu> jestem wege od 4 lat. Jakos mnie nie ciągnie do krwistego miecha:) Przyczyny? Czysto etyczne :)[/quote:1eec03ce34]

Masz rajcę, od szczypania w oczy nikt jeszcze nie umarł, ale jakby nie było takich badań o których wspomniałaś, mogła byś przypadkiem jakiegoś pięknego dnia oślepnąć, bo szampon "trochę" za mocno by poszczypał...
Wszystko z umiarem, oczywiście nie powinno być zbędnych testów na zwierzętach, ale pewne badania są konieczne i nie da się tego przeskoczyć.


"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."


Wysłany: 2007-03-06 11:38

dobrze,potrzebne sa testy, ale w dzisiejszym swiecie w ktorym nauka jest naprawdemocno rozbudowana mozna to robic w troszke bardziej humanitarny sposob, a nie po 1000 razy wydlubywac oczy...



Wysłany: 2007-03-07 22:29

[quote:92b3397bb7]chłopie, mi chodziło o rzeźnie i masową eksterminacje zwierząt, a nie zakłady przerobu mięsa i panujące w nich warunki[/quote:92b3397bb7]

Pewnie cie to zmartwi ale te zwierzeta o ktore tak sie martwisz zyja tylko po to zeby umrzec. No i po to tez zeby z nich zrobic np. schabowe(MNIAM :twisted: ). Masz racje. To nie jest wporzadku, to nie jest sprawiedliwe itd. ale ludzie sa w wiekszosci miesozerni i nijak nie wplyniesz na ten fakt. Pozostaje ci cieszyc sie faktem ze nikt cie do jedzenia miesa ni zmusza.

Co do testow na zwierzetach to brzydzi mnie to ale takie sa realia. W temacie wylupywania oczu krolikom doswiadczalnym to mam tylko nadzieje ze nie robia tego na zywca.


Nigdy nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej... duzo gorzej


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło