To i tak macie nie najgorzej, bo na mnie mało co w ogóle pasuje, bo mam na standardowe ciuchy zbyt kobiece kształty, że to tak delikatnie ujmę... Nie mówię, że to jakaś tragedia, ale wielu rzeczy, które mi się podobają, w życiu sobie nie kupię...

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

Ja rzadko marnuję kasę na ciuchy, czesciej zaopatruje sie w książki albo plytki :D, ale jak już kupuje sobie ubranie, to ma mi ono długo służyć, przypomnialy mi sie moje buciki zamszowe, które były ze mną 3 lata :x i ktoś mi je anderpepper

:)

Szkoda bucików zamszowych. A zamsz jest taki fajny...


Nie uważam wydawania pieniędzy na ciuchy marnowaniem ich - z resztą w ogóle są one dla mnie ważne, tylko gdy naprawdę czegoś potrzebuję, lub bardzo pragnę... Ale fajnych rzeczy nigdy za wiele. Płyty przegrywam, książki pożyczam... Chodź lunię też mieć własne i i tak za dużo ich kupuję. Ale tak to nie stać mnie było większośc życia na nic, dopiero jak zarobię, to mam coś więcej, niż na życie - na to na szczęście od jakiegoś już czasu mam stały przypływ gotówki (alimenty), więc mogę uregulować wszystkie opłat związane z mieszaniem i coś tam mi na życie zostaje... Ale jak chcę coś dla siebie, to zarobić trzeba, lub z żadka dostaję jakieś fajne rzeczy w prezencie...

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

wiesz własnie zostałam pożarta... babka na zebraniu w szkole dojebała sie do wszystkiego do czego mogła... cuchy i ihc kolor, kolczatki, kolczyki, all... paznokcie... jakby nie mogła mi tego wprost powiedziec...

Jestem jaka jestem i nic, ani nikt tego nie zmieni! ! !

[quote:10bf790e36="Narea"]u mnie poszło o mój makijaż..... tylko, że wcale mocny nie jest - ino cienkie kreski eyelinerem na powiece i poza tym nic (prócz rzęs, ale i tak nie 50 warstw, tylko jedna i to cienka) ale o różowych cycastych to nic, że całe powieki na różowo czy (o zgrozo!!!) na czarno że wygląda jakby limo miała.... tylko na mnie rzut, bo jestem pewno "szatanistką, szatanowcem czy szatniarzem". aj tam, ja i tak swoje robię :wink: a teraz trzeba myśleć co w Rosji zakupię....... :twisted:[/quote:10bf790e36]

W mojej ostatniej szkole to było niemal jak wojna.
Babka do mnie,z ę mam natychmiast iśc do łazienki i zmyć makijaż, a ja ze słodkim uśmiechem, że nie mogę, bo używam wodoodpornych kosmetyków, a mleczka do demakijażu przy sobie nie noszę. :twisted: A ze to nie była prawda, to cóż...

Albo, że miałąm się nie malować, ja, że nie robię tego, ona, że przecież widzi, a ja że po prostu mam ciemną oprawę oczu. :D
Konieta specjalnie dla mnie zmieniła przepisy, wolno było malować paznokcie, ale dla mnei zrobiła, by zabronili na czarno. Więc zaczęłam na lakier dawać bezbarwny z jakimś odcieniem i już bie była do czerń, tylko na przykład baaardzo ciemny fiolet. :D

Teraz specjalnie wybrałam tolerancyjną szkołę, gdzie się nie czepiają kto jak wygląda i naszczęście mam już spokój.

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

Heh... To juz jeden pozytyw mieszkania w Krakowie, lol...

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

A mnie sie juz nie czepiaja :D Chyba juz im sie nie chce :D Ale dziwiło mnie jedno...czepiali sie pieszczoch na rękach, a obroży nie 8O

...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

O, u mnie bardziej obroży...

Raz babka domnie walnęła teks: "Taka ładna dziewczynka, a tak się oszpeca"
Powiedziałam, że mnie sie podoba...
Ona że chyba mi jednej...
A na to koledzy z klasy, żę wcale nie...

Przynajmniej zeszła ze mnie, żęby ich opieprzyć, ale to przykre, bo oberwali jakoby przez mnie... Chociaż i tak miło mnie zaskoczyła ich reakcja, bo to taka dresiarska klasa była...

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

Moje klasa jest pod tym względem spoko. Moge nawet pokusić sie o stwierdzenie, ze pod pewnym względem podziwiaja moją odwagę jak to stwierdzili "w wyrażaniu swojego zdanie" :) Raz nawet kumpelki chciały mnie rozebrac bo im sie strasznie moja kiecka spodobała (a co prawda jak gotka wygladałam :).

...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

No to masz fajnie. Z moją obecną klasą jest podobnie.

A co do rozbierania... Na imprezie dziewczyny próbowały mi zabrać buty, kożystając z okazji, że ja starałam się nie pozwolić odebrać sobie mojej szczurci - która nie miała nic przeciwko nowym osobom do zmolestowania.

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

No to pozazdrości,, Bo w mojej klasie więkrzosc chlopakow to dresiarze a dziewczyny to rozowe lalusie.. choc znajdzie sie pare fajnych osob .. :lol: ..

"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "

Grunt, że te parę się znajdzie. Pjedyncze osoby są więcej warte, moim zdaniem, niż "klasa".

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

Ja to raczej mam w klasie metroseksualiste :) Dresów całe szczęście nicht :)

...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

A ładny chociaż? Moze jakieś emo?

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

To moja klasa w porownaniu z Waszymi to niebo :P Wiekszosc ludzi slucha metalu i rocka :D wszyscy akceptuja siebie nawzajem :D gorzej z innymi klasami ktorzy uwazaja nas za zbior dziwologow sluchajach jakis niezrozumialych wrzaskow ;/ w samej klasie zero klotni lub jakichkolwiek nieporozumien :D W koncu teatralna xP jestem posiadaczka 2 metroseksualistow xP

niesteyty w klasie jestem jednyna z takowym ubiorem i opodobaniem do gitAR i wrzasków... gdyby,m była dziwna to klasa raczej by mnie gospodarzem nie wybrała... :D jeden pozytyw... po za tym w piatek za to, ze grałam na elektryku na wolnej lekcja zabrali mi identyfikator... przed chwi;a odzyskałam :D

Jestem jaka jestem i nic, ani nikt tego nie zmieni! ! !

religia... no nie wierze w boga, ale to drugorzędna sprawa... ksiądz o tym wie i nie stara sie mi wpić do głowy jakis głupich idei, nawet pewnego dnia powiedział, że do siebie pasujemy, bo sie ubrieramy na czarno :)

Jestem jaka jestem i nic, ani nikt tego nie zmieni! ! !

Wróćmy do tematu, ok?
Moja koleżanka miała ze studniówki takie piękne koronki, całe mnustwo! Służyły do dekoracji, a potem mogła je sobie tak po prostu zabrać i teraz ma świetne nowe dodatki do ciuchów, fryzur... Mrrrrr! Ja też tak chcę! I nawet nie musiała nic kupować... Za to ja pocieszam się nową bluzeczką z siateczkowymi rękawami w lumpu, mrrrr!

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

Chiałabym jakąś nową, szeroką spódnicę...

A codziennie mijam sklep, w którym jest taka cudowna kreacja... za 850 zł! O_o

<łacze>

AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"

mi by sie jakas ladna bluzka przydala.. ale nie mam kasy.. i nie ma takich co bym chciała..

"Nie ma nieba, wielkiej jasności, i piekła w którym smażą sie grzesznicy. Tu i teraz jest nasz dzień panowania. Tu i teraz jest dzień naszej radości. Tu i teraz jest nasza okazja. "