Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Przyjaźń między kobietą a mężczyzną.. Strona: 4

Wysłany: 2008-12-30 22:44

[quote:30b462ff63="SolitaryAngel"] (...) Dla mnie słowo przyjaciel znaczy naprawdę wiele, i jeszcze nie określiłem tym słowem żadnej osoby, ale wracając do wątku przyjaźnie między mężczyzną a kobietą to tak jak wcześniej napisałem trzeba zadać sobie na samym początku [b:30b462ff63]czym dla mnie jest przyjaźń[/b:30b462ff63] Ja do przyjaźni wiele przypisuję, mimo to uważam, że owa przyjaźń istnieje ale tylko na w tedy gdy wyeliminujemy seksualność np. przyjaźń mężczyzny z lesbijką lub na odwrót przyjaźń geja z kobietą.[/quote:30b462ff63]

Zgadzam się z SolitaryAngel. Aczkolwiek moim zdaniem taka przyjaźń jest możliwa również wtedy, gdy przynajmniej jedna z osób wytwarza coś w rodzaju "bariery" nie dopuszczającej nawet myśli o ewentualnej "próbie zbliżenia"... Mam na myśli taką silną wolę, która stanowi hmm... jakby to powiedzieć... pancerz :)


"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."


Wysłany: 2009-02-21 20:56

[quote:7a7d1ef831="Ariien"]Nie widzę możliwości takiej przyjaźni, wiele razy próbowałam i nic z tego nie wyszło. Zawsze kończyło się na tym, że jedna ze stron w końcu chciała czegoś więcej i przyjaźń kończyła się - w taki, czy inny sposób.[/quote:7a7d1ef831]

Kobieto - takich "facetów-przyjaciół" to ja też mam wielu. Ale tak jak już było wspomniane - przyjaźń to sprawa druga po rodzinie.
Przyjaciela można mieć jednego, dwóch.
Ja mam jednego - i jest on mężczyzną (nie sprawdzalam za dokładnie, ale tak myślę :lol: )
Może nie jest Ci dane znaleźć faceta-przyjaciela?
A może jak przestaniesz szukac to zauważysz, że stoi obok?
Nie zniechęcaj się :)
Ale też i nic na siłę :)
U mnie zaczęło się od nauki palenia cigaretów :?


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-21 21:10

Przyjaciel to mocne słowo! Szkoda, że niektórzy ludzie go nadużywają. Dla mnie to ktoś z kim muszę zjeść przysłowiową beczkę soli.
Wracając do przyjaźnie między mężczyzną a kobietą,
myślę że taka przyjaźń jest możliwa, sama doświadczam takiej przyjaźni już od kilkunastu lat.
Myślę że jeżeli ludzie się rozumieją i ufają sobie to nie ma znaczenia jakiej są płci.
Tyle że na początku trzeba wyznaczyć granice po za które nie należy wykraczać.
Między przyjaźnią a fascynacją drugą osobą jest spora różnica - a niektórzy po prostu tego nie dostrzegają.
Życzę każdemu takiego "spowiednika" i wsparcia w trudnych sytuacjach - jakim jest dla mnie mój przyjaciel
- należy doceniać to co się posiada.


Żyj i pozwól żyć innym; tak jak ty nie lubisz kiedy ktoś narusza twą przestrzeń życiową tak ty nie ładuj się na siłę w życie innych!!!


Wysłany: 2009-02-22 11:19

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Nie wiem, czy taka przyjaźń byłaby możliwa nawet jeśli oboje byli by brzydcy jak noc. Jeśli człowiekowi jest dobrze w towarzystwie drugiej osoby, to jednak nie chce tego stracić i najczęściej się angażuje. Do tego dochodzi przeważnie seksualność.
Dla mnie taka przyjaźń to abstrakcja. Bo są momenty, że człowiek potrzebuje przytulenia, buziaka, seksu. Przyjaciel czasem wciela się w tę rolę i sam nie zauważa kiedy przestaje być przyjacielem. Dołóżmy do tego fakt, że faceci są wzrokowcami i jednak rzadko się zdarza, żeby kobietę postrzegali jako aseksualnego kumpla.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-02-22 15:08

[quote:d72fda6f37="Wampgirl"]Dołóżmy do tego fakt, że faceci są wzrokowcami i jednak rzadko się zdarza, żeby kobietę postrzegali jako aseksualnego kumpla.[/quote:d72fda6f37]

Mój przyjaciel przez dlugi czas okazywal mi swoją przyjaźń zwracając się do mnie " Gościu, nie? " i przy okazji poszturchując w ramię pięścią - jak qmpla najlepszego.
Denerwowało mnie to i mu oddałam - i był spokój 8)
Tak - ludzie angażują się w przyjaźń i powinni. Ale ja przyjaciela mojego postrzegam raczej jak bliskiego qzyna - raczej bezpłciowo jeśli można tak powiedzieć.
Jest możliwa taka przyjąźń, ale trzeba znaleść tą wlaściwą osobę.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-22 16:01

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Taką, która ciebie postrzeże jako aseksualną, a ty jego... dość trudne.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-02-22 16:47

miłość miedzy kobieta a mężczyzną jest możliwa ale do czasu prędzej czy później z tej przyjaźni zawsze powstaje coś więcej, to po prostu naturalne:)



Wysłany: 2009-02-22 19:06

[quote:3ec82a4718="Blood_Tear"] prędzej czy później z tej przyjaźni zawsze powstaje coś więcej, to po prostu naturalne:)[/quote:3ec82a4718]

Nie zgadzam się.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-22 19:36

eh...
i tak nikogo nie przekonam jak wszyscy są tak nastawieni :roll:


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-22 19:37

[quote:7003fc0a5c="Kapitan_Mineta"]A ja owszem, bo niestety faceci sa dośc głupawi i wcześniej czy później albo się zakochaja albo będą chcieli przelecieć swoją przyjaciółkę. No przynajmniej ja tak zawsze miałem i dlatego nie mam już przyjaciółek hahaha :lol:[/quote:7003fc0a5c]

Zgadza się. Ostatnio nawet rozmawiałam o tym ze znajomym. Tak to już po prostu jest... a szkoda.


If you don't live for something, You'll die for nothing.


Wysłany: 2009-02-22 19:48

[quote:ec9cdcbb9d="Kapitan_Mineta"]A ja owszem, bo niestety faceci sa dośc głupawi i wcześniej czy później albo się zakochaja albo będą chcieli przelecieć swoją przyjaciółkę. No przynajmniej ja tak zawsze miałem i dlatego nie mam już przyjaciółek hahaha :lol:[/quote:ec9cdcbb9d]

Zasadniczo tak, ale zdarza sie, że jeśli kogoś od samego początku traktujesz jak przyjaciela/p[rzyjaciółkę i Cię nie kręci (to też sie zdaża), to piździec - nie ma sexu :)


.


Wysłany: 2009-02-22 20:27

[quote:12a354bd73="Harlequin"][quote:12a354bd73="Kapitan_Mineta"]A ja owszem, bo niestety faceci sa dośc głupawi i wcześniej czy później albo się zakochaja albo będą chcieli przelecieć swoją przyjaciółkę. No przynajmniej ja tak zawsze miałem i dlatego nie mam już przyjaciółek hahaha :lol:[/quote:12a354bd73]

Zasadniczo tak, ale zdarza sie, że jeśli kogoś od samego początku traktujesz jak przyjaciela/p[rzyjaciółkę i Cię nie kręci (to też sie zdaża), to piździec - nie ma sexu :)[/quote:12a354bd73]

JEEE!!! Choć ktoś się ze mną zgadza!

Kapitan Mineta - współczuje - czuć popęd do prawie każdej kobiety.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-22 20:40

[quote:ca30a7d580="Kapitan_Mineta"]: Ale ja tam zawsze mialem ładne przyjaciółki :lol:[/quote:ca30a7d580]

Też to lubie :)


.


Wysłany: 2009-02-22 20:45

Współczuję Ci, Kapitanie, braku jakiejś segrgacji czy czegoś - takie "lecenie na wszystko co się rusza" nie może być przyjemne. Tylko się nie burz.

Brzydka kobieta to jakieś zło?!


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-22 21:17

Oj żle trfiłeś - dziś jestem w stanie zabić.
Czyli brzydka kobieta jest niekobieca?
A o tym świadczy tylko wygląd?
Czyli brzydki facet jest niemęski?
Ograniczone podejście do sprawy :roll:
Ale to nie jest miejsce na takie rozmowy.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-22 21:21

czasem tak bywa niestety, ale to niszczy przyjaźń mnie to niestety spotkało i choć nic więcej z tego nie wyszło to potem były wyrzuty, ale ba życie toczy się dalej..


wódka jest bardzo niedobra, zwłaszcza niedobra wódka...


Wysłany: 2009-02-22 21:28

nie tylko piękni ludzie są na tym świecie i nie tylko oni układają sobie życie. Zresztą nie wiem czy można mówić że ktoś jest piękny jeżeli każdy człowiek ma inny gust i każdemu podoba się co innego.



Wysłany: 2009-02-22 21:34

jak dla mnie piękny nie jesteś



Wysłany: 2009-02-22 21:38

[quote:0a04c91234="Kapitan_Mineta"][quote:0a04c91234="Blood_Tear"] Zresztą nie wiem czy można mówić że ktoś jest piękny [/quote:0a04c91234]

Pewnie że można, wystarczy zajrzeć do mojej galerii :wink:

[quote:0a04c91234="thistle89"]Oj żle trfiłeś - dziś jestem w stanie zabić[/quote:0a04c91234]

Lepiej zafunduj sobie minetke :lol:[/quote:0a04c91234]

Piękny to Ty od tyłu może i 30 lat temu.

Nie potrafie sama sobie minety strzelić - ale podejrzewaam, że gbyś był kobietą to byś potrafił.

Zafunduj sobie... A nie bo się prztpieprza do mnie.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-02-22 21:46

Jestem nieomylna.
I nie potrzebuję minety - a już na pewno nie od Ciebie.
WRRR

Idę spać.

I to nie jest miejsce na takie pisanie.
Są inne fora.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło