Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Samotność. Strona: 18

Wysłany: 2008-04-28 12:14

Vammp (Diabolista)
Vammp
Posty: 843
Wszedzie i nigdzie

[quote:10b3e085dd="Angel8"]Ja nie chciałam nigdy zamykać się na innych,to raczej inni zamykali się na mnie.A samotność niszczy...[/quote:10b3e085dd]

A boisz sie samotnosci droga Angel8 :?:


Czasami warto uciec od zycia...


Wysłany: 2008-04-28 19:32

Samotność niszczy, jeśli zostanie przedawkowana (jak wszystko zresztą), w odpowiednich dawkach sprzyja naszemu rozwojowi



Wysłany: 2008-04-28 22:48

Boję się jej najbardziej na świecie


Człowiek powołuje do życia iluzję aby oderwać się od rzeczywistości


Wysłany: 2008-04-29 01:02

Gamorrin (Bicz)
Gamorrin
Posty: 90
Posen / Drossen

[quote:ee9af55671="Wild_Child"]Samotność niszczy, jeśli zostanie przedawkowana (jak wszystko zresztą), w odpowiednich dawkach sprzyja naszemu rozwojowi [/quote:ee9af55671]
[color=darkred:ee9af55671] To fakt. Ale jest też jeszcze jedna kwestia - wielkość dawek traci na znaczeniu jeśli nie mamy kontroli nad ich przyjmowaniem. Nie musi być w nadmiarze - czasem starczy, że (samotność) dopadnie człowieka w nieodpowiednich momentach, a nie jesteśmy w stanie temu zaradzić. [/color:ee9af55671]

[quote:ee9af55671="Angel8"]Boję się jej najbardziej na świecie[/quote:ee9af55671]
[color=darkred:ee9af55671] Strach jest dla tych, co nie mają wiary w siebie.
Próbuj i walcz, zamiast uciekać, a może nawet nie zauważysz, że kiedy strach minie, to i sama samotność nabierze innych barw (lub może i zniknie). Nie sądzisz? [/color:ee9af55671]


Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.


Wysłany: 2008-04-29 08:07

[quote:707d044bad="Gamorrin"][quote:707d044bad="Angel8"]Ja nie chciałam nigdy zamykać się na innych,to raczej inni zamykali się na mnie.A samotność niszczy...[/quote:707d044bad]
[color=darkred:707d044bad] Niszczy... tak, ale pamiętaj też o tym, że z gruzów jednej 'rzeczy' można zbudować coś innego.[/color:707d044bad][/quote:707d044bad]



To sie nazywa recykling miejski


"Tonight's the night..."


Wysłany: 2008-04-29 11:22

Jeśli dorobię się kiedyś wiary w siebie to może nie będę uciekać pzed światem...


Człowiek powołuje do życia iluzję aby oderwać się od rzeczywistości


Wysłany: 2008-04-29 13:45

Vammp (Diabolista)
Vammp
Posty: 843
Wszedzie i nigdzie

[quote:09cc7dc1d0="Angel8"]Jeśli dorobię się kiedyś wiary w siebie to może nie będę uciekać pzed światem...[/quote:09cc7dc1d0]

Najwarzniejzse to uwierzyc w siebie i nie dac sie innym.


Czasami warto uciec od zycia...


Wysłany: 2008-04-29 15:04

[quote:35b5e9d6f2="Angel8"]Jeśli dorobię się kiedyś wiary w siebie to może nie będę uciekać pzed światem...[/quote:35b5e9d6f2]


Na pewno uwierzysz w siebie Kochana, wierzę w Ciebie :)



Wysłany: 2008-04-29 16:36

[quote:b92a3c4f4e="Vammp"]
Najwarzniejzse to uwierzyc w siebie[/quote:b92a3c4f4e]
Tylko jak to osiągnąć?


Okręt mój płynie dalej Gdzieś tam... Serce choć popękane, chce bić.


Wysłany: 2008-04-29 17:18

[quote:8bb3ec5047="Maggus"][quote:8bb3ec5047="Vammp"]
Najwarzniejzse to uwierzyc w siebie[/quote:8bb3ec5047]
Tylko jak to osiągnąć?[/quote:8bb3ec5047]


no własnie, gdyby to było takie łatwe to ni było by samotności, ani kompleksów...



Wysłany: 2008-04-29 22:30

taaak,Siostrzyczko,a świat byłby piękny...


Człowiek powołuje do życia iluzję aby oderwać się od rzeczywistości


Wysłany: 2008-04-30 13:03

Vammp (Diabolista)
Vammp
Posty: 843
Wszedzie i nigdzie

[quote:98eb1c266b="Angel8"]taaak,Siostrzyczko,a świat byłby piękny...[/quote:98eb1c266b]

prawda swiat jest okrutny ale trzeba nauczyc sie w nim zyc, poruszac, a zwlaszcza funkcjonowac.


Czasami warto uciec od zycia...


Wysłany: 2008-04-30 14:03

Gorzej kiedy nie pasuje się do tego świata i on odrzuca wszelkie starania


Człowiek powołuje do życia iluzję aby oderwać się od rzeczywistości


Wysłany: 2008-04-30 18:48

no właśnie co wtedy?? Staramy sie dopasować do swiata, nauczyć w nim żyć i jedyne co nas spotyka to-wyp*** bo nie pasujesz. To jest taka chora 'tolerancja', wszyscy sa tolerowani, jeżeli sa tacy jak wszyscy i sie nie wyróżniają...



Wysłany: 2008-04-30 22:17

Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej, trafi się na normalnych ludzi, którzy zaakceptują człowieka takim jakim jest. Jednak dopóki to się nie stanie to odpłacać światu tym samym, oko za oko ząb za ząb.


Okręt mój płynie dalej Gdzieś tam... Serce choć popękane, chce bić.


Wysłany: 2008-05-01 19:15

[quote:3ebb54e778="Maggus"]Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej, trafi się na normalnych ludzi, którzy zaakceptują człowieka takim jakim jest. Jednak dopóki to się nie stanie to odpłacać światu tym samym, oko za oko ząb za ząb.[/quote:3ebb54e778]

nadzieja jest jak chorągiewka Maggusi'e, czasami też gasimy ostatnie jej żarki, bo wydaje się, że to nie ma sensu
Co do odpłacania, zawsze lubiłam zemstę...msciwa ze mnie bestia, przyznaję...



Wysłany: 2008-05-01 21:13

[quote:b7eaf280d3="Azazella"][quote:b7eaf280d3="Maggus"]Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej, trafi się na normalnych ludzi, którzy zaakceptują człowieka takim jakim jest. Jednak dopóki to się nie stanie to odpłacać światu tym samym, oko za oko ząb za ząb.[/quote:b7eaf280d3]

nadzieja jest jak chorągiewka Maggusi'e, czasami też gasimy ostatnie jej żarki, bo wydaje się, że to nie ma sensu
Co do odpłacania, zawsze lubiłam zemstę...msciwa ze mnie bestia, przyznaję...[/quote:b7eaf280d3]

Mimo wszystko trzeba pielęgnować ten żar, bez niego człowiek traci chęć do życia(przynajmniej dla mnie jest to głowny napęd)

A zemsta to słodka rzecz, zwłaszcza gdy jest niespodziewana :twisted:


Okręt mój płynie dalej Gdzieś tam... Serce choć popękane, chce bić.


Wysłany: 2008-05-02 03:35

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

tak czytam sobie pozna noca ten temat i nie wiem" o czym wy do mnie rozmawiacie" - dla mnie samotnosc, taka nie z wyboru, to wtedy jak czlek budzi sie w sobotni badz niedzielni poranek i wlasciwie nie wie po ch*j :/ jesli ma sie dla kogo wstawac rano, to mysle ze o samotnosci juz nie ma mowy, rozgraniczenie "sam" a "samotny" to tez bardzo wazna sprawa. uwielbiam byc czesto sama, bo wtedy wiem jak tylko swojej osobie zorganizowac czas, co nie znaczy ze nie chce zeby ktos ze mna przebywal jesli jest na t0 okazja. czlowiek jak zwierze - jest mimo wszystko stadny, nawet nasza zwichrowana psycha tego nie zmieni :wink:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2008-05-02 10:19

[quote:55964627b9="minawi"] dla mnie samotnosc, taka nie z wyboru, to wtedy jak czlek budzi sie w sobotni badz niedzielni poranek i wlasciwie nie wie po ch*j :/[/quote:55964627b9]
O taką samotność mi chodziło, być może różnimy się jej przyczyną: dla mnie jest to brak drugiej połówki, brak znajomych - do tego już się przyzwyczaiłem :/
[quote:55964627b9="minawi"] uwielbiam byc czesto sama, bo wtedy wiem jak tylko swojej osobie zorganizowac czas[/quote:55964627b9]
Prawda, pod warunkiem, że nie trzeba tego robić ciągle od kilku lat...

Saluto


Okręt mój płynie dalej Gdzieś tam... Serce choć popękane, chce bić.


Wysłany: 2008-05-02 17:28

Maggus Napisał:
[quote:262e74a726="minawi"] dla mnie samotnosc, taka nie z wyboru, to wtedy jak czlek budzi sie w sobotni badz niedzielni poranek i wlasciwie nie wie po ch*j :/[/quote:262e74a726]
O taką samotność mi chodziło, być może różnimy się jej przyczyną: dla mnie jest to brak drugiej połówki, brak znajomych - do tego już się przyzwyczaiłem :/
ja w sumie też, z tym, że to nie sa sobotnie bądź mniedzielne poranki tylko codziennosć...i tak od kilkunastu już lat;\;\;\ nie chodzi tu tylko o brak drugiej połówki, to da sie przeżyć...ale jeżeli jest sie totalnie samemu, obok nie ma nikogo to jest cięzko...czasem jest az tak źle, że nawet przyjaciele poznani w necie nie wypełniaja tego uczucia pustki chociaz sama ich obecnosć bardzo pomaga
Bycie samemu...nie wiem czy może byc przyjemne i czy można to lubić, zawsze bylam sama, przyzwyczaiłam sie to juz dla mnie codzienność...



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło