Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Ze wszystkich stron # 1

Oczywistość to banał

Skoczyłem tylko raz

I rozbiłem sobie kolano

Ale wcale nie żałuję

Bo dzięki temu nie ma już nic

Nawet otwartości w niezrozumieniu

Nawet Nas

Do przodu

Do tyłu

Na boki

Wszystko mi jedno

Czy zbudujesz mi kolejny domek z kart

Bo i tak wdrapie się na niego

I skoczę drugi raz


I trzeci

…czwarty

…piąty


Tyle ile będzie trzeba

Póki sam siebie nie zrozumiem


Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły