Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Poezja :

Współbrzmienie

Trącasz struny
jedną po drugiej,
tworząc dźwięki
splatające się
we współbrzmieniu.

Me ręce drżą.
Boję się zburzyć
doskonałość
rodzącą się
przez cierpienie.

Ja nie znam nut,
które by mogły
stanowić
kunsztu Twego
dopełnienie.

Z kimś innym więc -
kimś równym Tobie
w maestrii
stworzysz dzieło -
objawienie.

Mi pozostanie
schylić głowę,
oddać Ci hołd
i słuchać Was
w milczeniu.
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły