The Dead Goats to działająca od ubiegłego roku białostocka formacja, w której szeregach znaleźli się muzycy m.in Neuropathii i Abused Majesty. O ile obydwa wymienione zespoły póki co niczym wielkim się nie zasłużyły na rodzimym poletku ekstremalnego grania, o tyle debiutancki materiał Martwych Kozłów praktycznie z miejsca można okrzyknąć klasykiem polskiego death metalu.Proste, by nie powiedzieć, że toporne d-beatowe łojenie okraszone solidną porcją rock'n'rolla i melodyjek wyjętych żywcem z pierwszych płyt Dismember jest swoista charakterystyką tego wydawnictwa. Próżno tutaj szukać instrumentalnej finezji, skomplikowanych aranży czy nawet gitarowych solówek.
The Dead Goats stawia na dosadne, rozbrykane, przeważnie szybkie riffy walące prosto w ryj klasyczną punkową wulgarnością, która ma służyć niczym innym jak celom rozrywkowym. Czy w końcu cycaty kozioł zdobiący okładkę może wzbudzać jakiekolwiek inne skojarzenia? Jeśli do tego przytoczymy takie killery jak otwierający krążek "Lullabies For The Damned", rozbujany "The Pain Keeper" czy wieńczący płytę "I Am Gangrene" to czy możemy powątpiewać w potencjał tej formacji?
Nawet jeśli to wydawnictwo jest ze wszech miar odtwórcze i nie znajdziemy na nim niczego, czego byśmy wcześniej nie słyszeli, to czy można zaprzeczyć temu, że dostaliśmy materiał porywający? W żadnym wypadku! I nawet jeśli kolejne płyty Martwych Kozłów (o ile będę) będą powielały schemat i kultywowały tradycję szwedzkiego łojenia na tym samym poziomie, to ja - idąc za najlepszym kawałkiem z płyty - powiem "Goat Is Dead, Long Live The Goat".
Tracklista:
01. Lullabies for the Damned
02. The Pain Keeper
03. Rapture Corrupted
04. Graveyard Rendez-vous
05. Even Death May Die
06. The Goat is Dead, Long Live the Goat
07. Ratwater Blues
08. Maggot March
09. Drowned in Puke
10. I Am Gangrene
Wydawca: Instant Classic (2012)
Harlequin : http://instant-classic.8merch.com/artist-the_dead_goats Tutaj można k...
rob1708 : tak jak piszesz czy brzmienie z płyty jest az tak wypasiono,ale panowie doje...
rob1708 : tak jak piszesz czy brzmienie z płyty jest az tak wypasiono,ale panowie doje...
