Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Muzyka :

The Cure chce wydać nową wersję "4:13 Dream"

The Cure wracają do koncertowania. Wystąpią między innymi po raz pierwszy po ponad trzech dekadach na Reading Festival. Zespół nagrał już 13 studyjnych płyt. Licząc, że kolejne krążki wydawane były w odstępach mniej więcej czteroletnich, a właśnie mijają cztery lata od wydania ich ostatniego albumu "4:13 Dream", można by liczyć na coś nowego. Niestety tak się nie stanie. Smith rozważa jednak wydanie utworów których zabrakło na "4:13 Dream".
Robert Smith w wywiadzie dla NME stwierdził, że nie czuje presji wydania nowego materiału: “Gram już tak długo, że nie mam już potrzeby, żeby wciskać ludziom wszystko co się da”. Dodał, że nie przeszkadza mu, że zagra jako headliner na jednym z największych europejskich festiwali nie nagrywając nowego materiału. Muzyk podkreślił, że od momentu ukazania się ich ostatniego albumu nie podpisali na razie nowego kontraktu z żadną wytwórnią i jeżeli zamierza cokolwiek nagrać to musi to być naprawdę dobre.
 Smith powiedział też, że ich ostatnia płyta, "4:13 Dream" powstawała z myślą o jej dwupłytowym wydaniu ale pomysł został odrzucony pod wpływem "idiotów, z którymi musiał wtedy współpracować" i materiał został okrojony do pojedynczego krążka. "Źle zrobiłem - stwierdził - powinienem zostać przy swoim i wydać podwójny album, który i tak by się sprzedawał. Nikomu by to nie sprawiło różnicy ale efekt końcowy byłby lepszy"

Robert dodał też, że jest w posiadaniu nagrań, zwłaszcza instrumentalnych, których wydanie rozważa ale tylko w kontekście podwójnego "4:13 Dream". Smith odniósł sie negatywnie do pomysłu wydania materiału w sieci i ponownie niezbyt przychylnie ustosunkował się do pomysłu Radiohead i modelu "płacić ile uważasz" za album "In Rainbows" oraz idei muzyki rozdawanej za darmo. Dodał, iż uważa, że muzyka rozdawana za darmo nie jest wartościowa a za obcowanie z prawdziwą sztuką powinno się płacić. 
Muzyk stwierdził, iż dowodem na to, że nie są nastawieni tylko na kasę jest to, że często wydają materiał i grają koncerty, z których dochód idzie na cele charytatywne a jego zdaniem darmowa muzyka dewaluuje sztukę. Z drugiej strony za uwłaczanie sztuce uznał sprzedawanie muzyki do reklam. "Zdaję sobie sprawę że jestem w mniejszości i coraz mniej jest osób, które uważają ten proceder za naganny. Jednak sprzedawanie znanych kawałków do  do reklam powoduje, że ludzie pamiętają piosenki, bo zostały użyte do promowania jakiegoś gówna".
Komentarze
KapitanMoneta : Dobrze gada. Fajnie by było posłuchać jakiejś nowej płyty the cure...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły