Umarłam raz, jak raz się umiera
Nie dali ujrzeć raju
Odwiecznego mitu
- Każdy widzi to, w co wierzy
Wpadłam w ciemny tunel
Chciał mnie mocno objąć
Zbyt szybko leciałam
Ciekła krew z moich pleców
Słyszałam stłumiony krzyk
Tam, z dołu, ten głos
Nie chciał powiedzieć, kim jest
- Każdy słyszy to, w co wierzy
Aż miałam pod nogami grunt
Suche drzewa, martwe kwiaty
Zimna rosa, ostra trawa
Ziemia cała żyła nimi
Szczątkami i krwią straceńców
- Każdy wierzy temu, co widzi
W grotach z drewna i kamienia
Tortury nie miały końca
Spowiedź wstydu, spowiedź zbrodni
Zarzuty życia i miłości
Winy grzechów i istnienia
„Spłoniesz ogniem piekielnym!”
I nie ma odwrotu
Tylko pokuta za życie kruche
Wzrok i śmiech, tam, z góry,
Dokąd wejścia odmówili
- Nic nie widzisz, nic nie słyszysz, w nic nie wierzysz.