Wchodzę sobie na forum, patrzę, a tam artykuł "wyjebane", więc czytam z ciekawości, może ktoś bzdurzy o czymś ciekawym lub interesującym, ale nie... obrażają się wzajemnie, że ten jest głupi, a tamten jest głupszy. Zupełnie jakby ktoś miał sobie wziąć do serca słowa jakiegokolwiek forumowicza.
Nachodzi mnie refleksja, że 98 % darkplanetowiczów się nie zna wzajemnie i się nawet nigdy nie pozna ze sobą, więc dlaczego mieliby się przejąć jakimiś wrzutami pod swoim adresem...?
Przejmujecie się, kiedy obca osoba na ulicy zwraca wam uwagę, że coś z wami nie ten-teges? Bo ja nie...
Każdy ma swoje życie, prace szkołę, dom i inne takie codzienne zajęcia, więc wchodząc tutaj na to forum pragnie wyrzucić jakieś emocje, wyrazić jakieś swoje zdanie chociażby na bzdurny temat i ma w dupie to, czy ktoś to przeczyta czy nie. Po prostu odczuwa, że jest to właśnie miejsce, gdzie można napisać o wszystkim, bo spośród kilku tysięcy darkplanetowiczów a nuż się znajdzie ktoś o podobnych poglądach.
Nie jestem za obrażaniem kogokolwiek. Nie podoba mi się taka forma prowadzenia dialogu. Nasunęła mi się myśl, że nie jestem ani tolerancyjna ani miła i zapewne nie polubiłabym części forumowiczów, ani też oni nie polubiliby mnie, ale nie jest to istotne. Nie szukam w sieci ani związków, ani przyjaciół ani przygód. Czasami mam coś do powiedzenia i korzystając z okazji jeśli nasunie się temat - wyrazić swoje zdanie, z którym ktoś może się zgodzić lub nie :)
Nie przejmę się tym, że ktoś mi zarzuci, że jestem beznadziejna, żałosna, głupia, tępa, pusta czy jeszcze inne takie. Jeśli ktoś tak myśli, cool, fajnie, że ma swoje zdanie. Konstytucja gwarantuje wszystkim te same prawa. Głownie do wolności wypowiedzi.
Nikt nie musi mnie lubić. Ale nikt mi nie zabroni się wypowiadać. Nawet jeśli mnie obrażasz, ale robisz to w inteligenty sposób kontrargumentując moje wypowiedzi- chylę czoła. Szanuję takich ludzi, ale jeśli zamiast tego chcesz używać zwrotów rodem spod trzepaka, żeby mi "dowalić" to nie pozostanie mi zrobić nic innego jak tylko rozłożyć ręce i załamać się nad tobą.
PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA, rację mają wszyscy.Zazwyczaj.
Nikt nie jest lepszy czy gorszy. Każdy jest inny.
A tak abstrahując od tematu, można wyłączyć te popierdzielone oceny pod zdjęciami? Nie jestem w podstawówce, żeby mi ktoś oceny wystawiał... :P
Zdjęcia zostały zamieszczone po to, żeby se można było spojrzeć, że ta, co pisała tego posta tak wygląda -guła jedna :p o!
Nachodzi mnie refleksja, że 98 % darkplanetowiczów się nie zna wzajemnie i się nawet nigdy nie pozna ze sobą, więc dlaczego mieliby się przejąć jakimiś wrzutami pod swoim adresem...?
Przejmujecie się, kiedy obca osoba na ulicy zwraca wam uwagę, że coś z wami nie ten-teges? Bo ja nie...
Każdy ma swoje życie, prace szkołę, dom i inne takie codzienne zajęcia, więc wchodząc tutaj na to forum pragnie wyrzucić jakieś emocje, wyrazić jakieś swoje zdanie chociażby na bzdurny temat i ma w dupie to, czy ktoś to przeczyta czy nie. Po prostu odczuwa, że jest to właśnie miejsce, gdzie można napisać o wszystkim, bo spośród kilku tysięcy darkplanetowiczów a nuż się znajdzie ktoś o podobnych poglądach.
Nie jestem za obrażaniem kogokolwiek. Nie podoba mi się taka forma prowadzenia dialogu. Nasunęła mi się myśl, że nie jestem ani tolerancyjna ani miła i zapewne nie polubiłabym części forumowiczów, ani też oni nie polubiliby mnie, ale nie jest to istotne. Nie szukam w sieci ani związków, ani przyjaciół ani przygód. Czasami mam coś do powiedzenia i korzystając z okazji jeśli nasunie się temat - wyrazić swoje zdanie, z którym ktoś może się zgodzić lub nie :)
Nie przejmę się tym, że ktoś mi zarzuci, że jestem beznadziejna, żałosna, głupia, tępa, pusta czy jeszcze inne takie. Jeśli ktoś tak myśli, cool, fajnie, że ma swoje zdanie. Konstytucja gwarantuje wszystkim te same prawa. Głownie do wolności wypowiedzi.
Nikt nie musi mnie lubić. Ale nikt mi nie zabroni się wypowiadać. Nawet jeśli mnie obrażasz, ale robisz to w inteligenty sposób kontrargumentując moje wypowiedzi- chylę czoła. Szanuję takich ludzi, ale jeśli zamiast tego chcesz używać zwrotów rodem spod trzepaka, żeby mi "dowalić" to nie pozostanie mi zrobić nic innego jak tylko rozłożyć ręce i załamać się nad tobą.
PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA, rację mają wszyscy.Zazwyczaj.
Nikt nie jest lepszy czy gorszy. Każdy jest inny.
A tak abstrahując od tematu, można wyłączyć te popierdzielone oceny pod zdjęciami? Nie jestem w podstawówce, żeby mi ktoś oceny wystawiał... :P
Zdjęcia zostały zamieszczone po to, żeby se można było spojrzeć, że ta, co pisała tego posta tak wygląda -guła jedna :p o!