Dziewięć lat przyszło nam czekać na książkę "Wilk w Owczarni" - trzecią i zarazem ostatnią część cyklu "Pies w Studni" Marcina Wolskiego. Fanom polskiej literatury fantastyczno – sensacyjnej nie trzeba specjalnie przedstawiać tego autora. Ma on bowiem na swoim koncie ponad trzydzieści powieści i kilkanaście zbiorów opowiadań. Ponadto Wolski to człowiek o wielu twarzach: pisarz, felietonista, historyk a także autor audycji radiowych, telewizyjnych oraz kabaretów.
Pisarz znany jest z tego, że w swoich utworach nie ogranicza się do jednego czasu akcji i przestrzeni. "Wilk w Owczarni" jest tego kolejnym przykładem.
Pewnego dnia bohater Aldo Gurbiani odnajduje w dość nietypowym miejscu (wnętrze zwłok) niezwykłą księgę. Okazuje się, że są to wspomnienia jego dawnego alter ego - Alfredo Derossiego, postaci znanej czytelnikom z poprzednich dwóch części serii. Alfredo spotyka na swojej drodze wielkiego mistrza Il dottore i postanawia wyruszyć z nim w podróż, która całkowicie odmieni jego życie. Wstępując na ścieżkę niebezpieczną, choć fascynującą, bohater już po pierwszej wspólnie spędzonej dobie wie, że spotkanie z mistrzem będzie dla niego czymś więcej niż tylko przelotną przygodą. Przemierzając kolejne kraje XVII-wiecznej Europy, słuchając pilnie nauk Mistrza ("czyń wszystko tak, jakbyś wierzył, że to, co oglądasz, dzieje się naprawdę") i zagłębiając się w różne księgi i klasyczne dzieła spisane lata temu, w głowie bohatera rodzi się wiele pytań i przemyśleń.
Powieść Wolskiego nie kończy się jednak wraz z ostatnią stroną wspomnień Alfredo. W drugiej części książki autor przenosi bohatera na ziemie Rzeczypospolitej, gdzie wplątuje go w siec spisków i intryg. Tworząc alternatywną historię Polski, pisarz podkreśla nasze wady narodowe i wyciąga trafne wnioski. "Wilk w Owczarni" to powieść dobra i miłośnicy Marcina Wolskiego na pewno nie będą zawiedzeni. Jednakże poprzez mnogość wątków i różnych miejsc akcji nie jest spójna, dlatego nie poleciłabym jej osobom, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z twórczością Wolskiego. W moim odczuciu nie oddaje niezwykłego kunsztu literackiego, jakim autor wykazał się w swoich wcześniejszych utworach.
Stary_Zgred : Ależ przyjemnie się dowiedzieć że Wolski coś napisał. Od jakiego...