Powróciły zmory
z dawnych dni
zakopane zardzewiałą łopatką
myśli nuta c
cienie nuta d
strach nuta g
drgawki przepływające przez kręgosłup
łzy spływające ze wskazówki zegara
palce zaciśnięte na martwej róży
krzyk zdławiony wyciszony
dzwon brzmiący z wieży kościoła
morze mej krwi
spływającej z rynsztoka
wanna pełna piany
o smaku brzoskwiniowym
sąsiad popełnia samobójstwo
szczur w klatce zdycha
pies pod kątem ze strachu sika
a ja jem płatki śniadaniowe w spirytusie.
z dawnych dni
zakopane zardzewiałą łopatką
myśli nuta c
cienie nuta d
strach nuta g
drgawki przepływające przez kręgosłup
łzy spływające ze wskazówki zegara
palce zaciśnięte na martwej róży
krzyk zdławiony wyciszony
dzwon brzmiący z wieży kościoła
morze mej krwi
spływającej z rynsztoka
wanna pełna piany
o smaku brzoskwiniowym
sąsiad popełnia samobójstwo
szczur w klatce zdycha
pies pod kątem ze strachu sika
a ja jem płatki śniadaniowe w spirytusie.