Będziesz się topił w jękach, człowieczym bólu.
Choćbyś zgwałcił, wymordował królów naszych wielkich
Rządzić będzie wiara, honor i nadzieja.
Choćbyś uderzył w twarz, wbił sztylet bez skruchy
Twe serce zaleje, obcą krwią się nasączy.
Choćbyś wyśmiał ludzki płacz, ból i tęsknotę
Serce nie pęknie, lecz dylemat pozostanie.
Choćbyś zamknął ich, na wieczną mordęgę pozwolił
Oni przetrwają, serce w Boga cudy wierzy.
I choćby w tobie wciąż szalała złość
Ludzki głos potępi, twe rozbite o kruchy kamień serce.
I choćbyś doprowadził świat do bajecznej fikcji
Niebo się nie otworzy, a ziemia nie rozstąpi.
I choćbyś to wszystko uczynił dla miłości, swej pamięci
I tak będziesz nikim!!