Wstaje słońce,
Zalewa swym blaskiem świat.
Wstaje kolejny dzień,
Taki sam jak każdy poprzedni, każdy następny.
Budzi śpiące miasta, wsie.
Budzi tych samych, co poprzednich dni ludzi,
Pełnych złości, nienawiści.
Gotowych zabić, zmiażdżyć, zniszczyć
Każdego, kto stanie im na drodze,
By dożyć dnia następnego,
Równie bezsensownego jak poprzednie i następne...
Zalewa swym blaskiem świat.
Wstaje kolejny dzień,
Taki sam jak każdy poprzedni, każdy następny.
Budzi śpiące miasta, wsie.
Budzi tych samych, co poprzednich dni ludzi,
Pełnych złości, nienawiści.
Gotowych zabić, zmiażdżyć, zniszczyć
Każdego, kto stanie im na drodze,
By dożyć dnia następnego,
Równie bezsensownego jak poprzednie i następne...
Hope : Niekonsekwencja. Najpierw piszesz, że wstaje taki dzień, że słońce...