Przez tę noc byłam wampirem.
Zamordowali mnie jak wracałam do domu.
Ale nie umarłam.
Miałam na sobie długa czarną suknię,
Długie, rozpuszczone włosy opadały mi na ramiona.
Stąpałam boso po białym śniegu.
Ale nie było mi zimno.
Szłam taka elegancka i wyniosła.
Wokół panowała cisza.
Czułam strach.
Na mieście nie było żadnej żywej duszy.
Byłam sama.
Zupełnie sama.
Chciałam z kimś porozmawiać.
Ale nie mogłam.
Zamieszkałam w zamku.
Starym zapomnianym zamku stojącym gdzieś w lesie.......
Zamordowali mnie jak wracałam do domu.
Ale nie umarłam.
Miałam na sobie długa czarną suknię,
Długie, rozpuszczone włosy opadały mi na ramiona.
Stąpałam boso po białym śniegu.
Ale nie było mi zimno.
Szłam taka elegancka i wyniosła.
Wokół panowała cisza.
Czułam strach.
Na mieście nie było żadnej żywej duszy.
Byłam sama.
Zupełnie sama.
Chciałam z kimś porozmawiać.
Ale nie mogłam.
Zamieszkałam w zamku.
Starym zapomnianym zamku stojącym gdzieś w lesie.......
Sairaa : A ja się szczerze uśmiałam :lol: :wink: smiech to zdrowie...
kontragekon : A ja się szczerze uśmiałam :lol: :wink:
KostucH : SZCZERA PRAWDA (nawet ta smutna) JEST LEPSZA NIZ SLODKIE KLAMSTWO...