...::: Aki No Tsuki - Katami :::...
<16 09 2004> <3 05 2006>
Księżyc owiany szkarłatna wstęgą
Na marmurze wspomnień zatapia swój blask
Zastyga fizycznych myśli udręka
Ogłuszanych krzykiem zapomnianych łask
Księżyc rozjaśniony kolorem chłodu w ręku
Ciepłem oślepia powinność materii bytu
Przyćmiewa bladopurpurowy płacz jęku
Uderzającego czerwienia milknącego snu
Księżyc zapisujący w spojrzeniu czasu formy
Obdarowuje korowodami jałmużny marzeń
Wytycza naznaczonego pojedynczym krokiem przeznaczenia normy
Dotykając sióstr bliskością nakreślając bieg przyszłych zdarzeń
Księżyc zawieszony przymusem nieprzejednania czasu
Usztywnia tętniący kamień wiekami bezruchu
Bólem uśmierza ból, plamiąc wonią bezdennego hałasu
Pieczętując myśli - koronując je - blaknie w opustoszałym duchu
<16 09 2004> <3 05 2006>
Księżyc owiany szkarłatna wstęgą
Na marmurze wspomnień zatapia swój blask
Zastyga fizycznych myśli udręka
Ogłuszanych krzykiem zapomnianych łask
Księżyc rozjaśniony kolorem chłodu w ręku
Ciepłem oślepia powinność materii bytu
Przyćmiewa bladopurpurowy płacz jęku
Uderzającego czerwienia milknącego snu
Księżyc zapisujący w spojrzeniu czasu formy
Obdarowuje korowodami jałmużny marzeń
Wytycza naznaczonego pojedynczym krokiem przeznaczenia normy
Dotykając sióstr bliskością nakreślając bieg przyszłych zdarzeń
Księżyc zawieszony przymusem nieprzejednania czasu
Usztywnia tętniący kamień wiekami bezruchu
Bólem uśmierza ból, plamiąc wonią bezdennego hałasu
Pieczętując myśli - koronując je - blaknie w opustoszałym duchu