utwór ten dedykuję Katarzynie F. dziękując jej tym samym za natchnienie, które przyczyniło się do powstania tego oto wiersza jak i kilku innych (jeszcze raz dziękuję za wszystko). Poza tym dedykuję ów utwór wszystkim, którzy tak jak ja – nie stracili wiary w śmierci sens i dostrzegają jej piękno w każdej możliwej postaci;
tym co odeszli i tym co odejść zamierzają...
do zobaczenia wkrótce...
w piekle
19/20 09 AS 2003
„omnem crede diem tibi diluxisse supremum”
i spoglądam w zwierciadła mej duszy
nie pierwszy raz i nie ostatni
na dnie otchłani nieskończoności istnienia
tli się jeszcze iskra
której blask słabnie z każdą chwilą
kiedy to życia kropla
przez palce me przeciekając uderza
w dno przepaści czarnego raju
na którego krawędzi stoję
z podniesionym czołem
i wzrokiem w niebiosach utkwionym
w odbiciu zwierciadła aniołów potępionych
zatracam się z przerażeniem
coraz bliżej twierdzy wron duszy mej
fragmentów co życiem niegdyś zwałem
zatracam się w nicości mroku otchłani
wśród cieni pełgających czarnych świec płomieni
wśród pergaminów i ksiąg
wyklętych
własnych ścieżek
daremnie szukałem
wewnętrznego ognia płomieni
które sam zagasiłem tysiące lat temu...
przetrwała ta jedna iskra jedynie
powoli i ona dogasa
w nieskończonym mroku otchłani mej duszy
jej blask niknie
z ostatnią kroplą życia
która w dno przepaści czarnego raju uderza
znika też twierdza wron – ostatni bastion
wszystko co było mną...
umieram
...w górze widzę krawędź
przepaści czarnego raju
na tle błyskawicą rozdartego nieba
w mroku nocy wiekuistej
tam gdzie zmierzam
- acta est fabula
dokonał się mój dzień
margott : ja ci dam margottku :lol: Zgredku, a właściwie no Zgredko, paradoksaln...
Akharu : To nie do końca prawda, że można dostrzegać sens życia wyłączn...
Stary_Zgred : Margottku - jak najbardziej zem potraktowała twoją wypowiedź z przymr...