Austriacy z avant/black/folk metalowego Dornenreich ruszyli z nagraniami materiału na szósty album studyjny. Płyta pod tytułem "Flammentriebe" przez najbliższych kilka miesięcy powstawać będzie w należącym do Marcusa Stocka (The Vision Bleak, Autumnblaze, Nachtmahr, ex-Empyrium) niemieckim studiu E. "Przynajmniej do końca roku będziemy zajęci szczegółowym opracowywaniem kawałków na nową płytę" - mówią muzycy. "Na "Flammentriebe" trafi osiem utworów, które będą łączyć w sobie dramatyzm black metalu z masywnym fundamentem ostro płonących skrzypiec i unikalnych wokali" - dodaje zespół.
Dead Moons Grey pochodzi ze Stanów Zjednoczonych a dokładnie z Tennessee i jest to ich trzecia płyta. Swoja muzykę określają jako appalachian metal, czyli mieszankę metalu, rocka i bluesa, co ma odzwierciedlać ponoć życie i kulturę ich regionu.
Najgorzej jest radośnie zapuścić płytę, która na dodatek obiecująco się zaczyna i dopiero w połowie trzeciego kawałka stwierdzić, że coś chyba jest nie tak jak być powinno. Bezczelnie muszę stwierdzić, że takiej karykatury metalu to ja dawno nie słyszałam. To jakby Britnej śpiewała o szatanie i podcinaniu żył.
Komentarze Dreamen : Muzyka wtórna, nudna i całościowo ani trochę nie zachęcająca do...
Bardzo aktywne zapowiadają się najbliższe miesiące dla muzyków fińsko/szwedzkiego Nightwish. Szczegółowy grafik prac zdradził Tuomas Holopainen, który z resztą członków odpoczywa w położonej gdzieś w Finlandii maleńkiej wiosce Sävi. "Prawie dokładnie cztery lata temu spotkaliśmy się w tym uroczym miejscu by zarejestrować nagrania, które trafiły później na nasz szósty długograj pod nazwą "Dark Passion Play". Było to na tyle wspaniałe i intrygujące przeżycie, że postanowiliśmy zrobić coś podobnego z nadchodzącym albumem Nightwish. (...) Mamy obecnie 12 ukończonych kawałków, ciągle jeszcze pracuję nad tekstami". Termin wejścia do studia i zarejestrowania pomysłów na nowe utwory zapowiedziano na 15 października.
Komentarze Immortalis : Ja co prawda wolę głos Tarji , po prostu jestem zakochana w operowych...
khaash : Co do sprawy horyzontów muzycznych to według mnie również jest...
Trinity : Tia... zwłaszcza, że Anette nie śpiewa, tylko wrzeszczy w większośc...
Nie wcześniej niż w pierwszej połowie przyszłego roku ukaże się ósmy krążek pełnometrażowy greckiego atmospheric/death/extreme metalowego Septic Flesh. Muzycy od kilku tygodni pracują intensywnie nad nowymi kawałkami. W sierpniu, w celu ich zarejestrowania, wejdą do będącego ich własnością nowoczesnego studia nagraniowego Devasoundz położonego w Atenach. "W bieżącej chwili mamy dziesięć gotowych nagrań. Dotychczasowe rezultaty mógłbym określić jako potężną masę emocjonalnego death metalu. Ponownie najbardziej dominującym i wyeksponowanym elementem materiału są gitary, które stały się jeszcze bardziej intensywne i dramatyczne" - komentuje grupa.
Komentarze Harlequin : Mi juz utwory nr 2 i 4 wystarczajaco zniesmaczyły dalszy obraz płyty, któ...
Ignor : jeszcze tak do połowy to jakoś wygląda, pózniej to wszystko się roz...
Harlequin : Kuerwa, jaki szajs :P postmodernistyczny, plastikowy, symfoniczny szajs :/ ma...
czytam: "niekiedy zwracamy naszą obecność, miewamy gdzieś przysięgi, chyba nie bardzo chce nam się udawać, że jest dobrze. ale jeszcze się kochamy. rzeczywistość zmienia marzenia. codzienność miesza się z planami. miłość zabijamy sami".parafrazuję sobie. życie. za czym niekiedy tęsknimy?za normalnością? której później miewamy dość. za stabilizacją?życie. uśmiecham się. my tam lubimy spędzać razem czas. dnie całe. później potrzebuję umknąć, na dzień jeden. dwa. fizycznie.
Dwa ostatnie albumy Paradise Lost (“Paradise Lost” oraz “In Requiem”) całkowicie mnie rozczarowały i przez chwilę pomyślałem nawet, by na Brytyjczykach postawić przysłowiowy krzyżyk i nie zaprzątać sobie więcej głowy ich kolejnymi premierami płytowymi. Jednak jako miłośnik ich wcześniejszego dorobku, który zdarł niejedno kasetowe wydanie „Shades Of God”, „Icon” czy „Host”, kilka miesięcy po premierze płyty “Faith Divides Us- Death Unites Us” postanowiłem jednak zaopatrzyć się w najnowsze dzieło „Raju Utraconego”. Po wielokrotnym przesłuchaniu recenzowanego albumu muszę z przykrością stwierdzić, że muzycy Paradise Lost po raz kolejny (trzeci) rozczarowali.
Komentarze zsamot : ;) A co do płyty, dla mnie rewelacyjny kawał Muzyki, nagrany z pasją...
oki : NIE LUBIĘ POWROTÓW DO PRZESZŁOŚCI
oki : no załóżmy (czysto hipotetycznie bo osobiście tak nie uważam) że...
Już za niespełna 3 tygodnie w krakowskiej Rotundzie będzie można rozerwać się przy hardcorowych dźwiękach. Zagrają w naszym kraju bowiem na jedynym koncercie w ramach wspólnej trasy zespoły: niezwykle lubiany w naszym kraju skład Converge, jak zawsze pełna energii Kylesa, objawienie sceny hardcore/grindcore ostatnich tygodni - Norwegowie z Kvelertak i amerykańska Gaza. Bilety w przedsprzedaży można kupić w cenie 50 złotych. W dniu koncertu 8 sierpnia - wzrośnie ich cena do 60 złotych. Wydarzeniu patronuje Darkplanet.
26 października z kolejnym albumem solowym powróci głos legendarnego brytyjskiego Roxy Music - Bryan Ferry. Publikację płyty pt. "Olympia" poprzedzi premiera singla "You Can Dance" (10 sierpnia) będącego wynikiem efektownej kolaboracji między Ferrym a kultowym DJem Hellem - producentem, kompozytorem, electroclashowym weteranem i szefem niemieckiego labelu International Deejay Gigolos Records wydającego w ostatnich latach Terence'a Fixmera, The Presets, Fischerspooner, Miss Kittin czy DJa/producenta rodem z Montrealu - Tiga. Na tym nie kończą się niespodzianki związane z nowym wydawnictwem Ferry'ego.
Oryginalny sposób promowania swojego czwartego albumu studyjnego obmyślił rockowy idol - Bradford Cox i jego twórcza załoga z amerykańskiego Deerhunter. Akcja pod hasłem "Halcyon Digest" (bo tak zwać się będzie kolejna płyta zespołu) polega głównie na zachęceniu swoich fanów do promowania wydawnictwa długo przed jego oficjalną premierą, która nastąpi 28 września. Na oficjalnej witrynie internetowej dostępny jest okolicznościowy plakat, który każdy odwiedzający może pobrać na swój dysk i przy odrobinie chęci wydrukować i zacząć rozwieszać w swojej okolicy. Dla tych, którzy w szczególny i wyjątkowo aktywny sposób wezmą udział w akcji przewidziana jest nagroda w postaci singla oraz tak zwanego album's cuts w formacie mp3.
that's all right, I'll shave my head.
so fuckingly moved.
Siak tymczasem oszalał,chcą wziąć większe mieszkanie, oba ichne sprzedając. wspieram ją, acz jestem szeptem rozsądku. ktoś tu musi czuwać. mimo,iż jej się należy to, co się im przytrafia.
zastanawiam się czy nie wziąć nowego szczura,jutro, wracając z eskapady za miasto. zajedziemy, obaczymy.
so fuckingly moved.
Siak tymczasem oszalał,chcą wziąć większe mieszkanie, oba ichne sprzedając. wspieram ją, acz jestem szeptem rozsądku. ktoś tu musi czuwać. mimo,iż jej się należy to, co się im przytrafia.
zastanawiam się czy nie wziąć nowego szczura,jutro, wracając z eskapady za miasto. zajedziemy, obaczymy.
Podczas 30 jubileuszowej edycji koszalińskiego rockowego festiwalu Generacja 2010 zagrają dwie legendy sceny metalowej. Nasz rodzimy Vader, który będzie jednocześnie promował 15lecie wydania "De Profundis" podzieli scenę z legendą gridncora - Napalm Death, który właśnie w Koszalinie zagrał swój pierwszy koncert w Polsce odwiedzając nasz kraj w 1991 roku. Z tej okazji mamy dla użytkowników Darkplanet konkurs, w którym do wygrania jest aż 10 podwójnych zaproszeń na imprezę, która odbędzie się w dniach od 20 do 21 sierpnia. Wystarczy tylko odpowiedzieć na pytanie: Który z członków zespołu Napalm Death gra w zespole najdłużej? Na odpowiedzi wraz z darkplanetowym nickiem czekamy do 5 sierpnia. Prosimy je przesyłać na adres: konkurs@darkplanet.pl. Zwycięzców poinformujemy na stronie konkursu oraz drogą mailową.
Komentarze yeratel : W którym miejscu będzie można odebrać wejściówki?? Gdzieś w k...
TheAr : Witam wybieram się na sobotę , jadę samochodem z Bydgoszczy mam d...
virginsnatch : Nie będzie żadnych problemów jeśli bilet będe chciał odebrac dru...
Muzycy norweskiego duetu Röyksopp 13 lipca na swojej stronie internetowej zaprezentowali okładkę ich najnowszej płyty, "Senior", której przekładana premiera została ustalona ostatecznie na 13 września. Poza okładką, panowie Brundtland i Berge opowiedzieli co nieco o nowym albumie, który ma być bardziej mroczny i w pełni instrumentalny.

Krakowsko-bielski zespół SoundQ, na którego czele stoi charyzmatyczny wokalista i klawiszowiec Kuba Kubica (znany jak dotąd z Delight i Thy Disease) wydał właśnie nową EPkę pod tytułem "Cargo Planes" iudostępnił ją do darmowego ściągnięcia poprzez swoją stronę internetową. Muzyka SoundQ to hipnotyzujący elektroniczny pop doprawiany elementami kultur muzycznych świata. "Cargo Planes" inspirowana jest rytualno-religijnym zjawiskiem powstałym na styku tubylczych tradycji plemion melanezyjskich i cywilizacji zachodniej - kultem samolotów transportujących towary.
Infekcja nadciąga. Nikt nie jest bezpieczny i nie zna ani dnia, ani godziny ataku. Ale ONE już zaatakowały. Krwiożercze, choć maleńkie. Obrzydliwe, wstrętne, pasożytniczo żerujące na człowieku, czy raczej … w człowieku. Sprawdź, czy nie masz na ciele jakiś dziwnych wyprysków. Jeszcze masz czas. Ale jeśli pojawiły się niebieskie trójkąty, to nie ma już dla ciebie ratunku.
black_gothic : Przyjedż do mnie, tak przydał by się deszcz.
ravenheart99 : No ja sobie na urlop nad jezioro wyjechałam i byłabym szczęśliwa gd...
HardKill : ale marudzicie jak jest gorąc duszno i parno to żle jak jest fajnie deszczowo...
baju, baju, baju
.
.
.
Komentarze .
.
.
Stary_Zgred : Jesus Maryjus - jakie serio? :D Pierduły z palucha wyssane. Od nogi :D
Stary_Zgred : Jesus Maryjus - jakie serio? :D Pierduły z palucha wyssane. Od nogi :D
Trwające od ponad roku obchody 25-lecia działalności niemieckiego KMFDM powoli dobiegają końca. Ich zwieńczeniem będzie planowana na 28 września tego roku składanka "Greatest Shit" - limitowana dwupłytowa kolekcja najpopularniejszych utworów zespołu wydanych pod szyldem amerykańskiego labelu Metropolis Records. Kompilacji dokonał założyciel i lider formacji, Sascha Konietzko. Stworzył on zestaw zarówno dla nowych fanów, jak i dla tych wiernych grupie od lat, ale szczególnie położył nacisk na najefektowniejsze ułożenie tracklisty, które ma wyeksponować największe hity formacji. 38 utworów na dwóch płytach daje razem 145 minut muzyki ze wszystkich albumów studyjnych KMFDM, począwszy od "What Do You Know, Deutschland?" z roku 1986, a skończywszy na zeszłorocznym "Blitz".